Nie, dziękuję, to nie dla mnie...
"Zastępstwo macierzyństwa" itd...? :shocked:
Może ja czegoś nie pojmuję, ale dla mnie to trochę chore...
Czemu mają służyć takie lalki? Ozdobie, zabawie...?
Oświećcie mnie...
Te lalki nadają się na plan jakiegoś makabrycznego horroru,a te z z otwartymi oczami:shocked: nawet nie będę pisać co przyszło mi do głowy jak to zobaczyłam.
Swoją drogą ,widziałam kiedyś taki dokument o kobiecie(nie mogła mieć dzieci),która miała mnóstwo tych lalek,jej dom wyglądał jak ..brrr
:cv: Te lalki wyglądają strasznie...dobrze,że chociaż cena trochę odstrasza. Nie wyobrażam sobie dziecka bawiącego sie "tym czymś".
A motyw z zastępczym macierzyństwem to już mi się w głowie nie mieści, a sądziłam,że mam pojemną:cx:
Czytałam kiedyś o tym artykuł...
i głównie te lalki są używane na planach filmowych (oczywiście nie przy dłuższych ujęciach)
1. noworodki są praktycznie nie możliwe do 'pożyczenia'
2. ujęcia z udziałem dzieci zawsze są problematyczne, nigdy nie wiadomo, kiedy się obudzi, zapłacze, itd.
3. koszty też są bardzo wysokie.
Już od dawna używa się lalek jako dzieci w fimach, a te mają właśnie tę zaletę- są realistyczne, więc można pokazać więcej niż tylko czubek główki przez 1/4 sekundy.
Używanie ich do zabawy moim zdaniem jest chore.
Mam wątpliwości co do używania w celach terapeutycznych dla kobiet bezdzietnych lub po stracie dziecka...
Te lalki zrobiły furorę na zachodzie .Oglądałam kiedyś program o kobietach ,które zamawiają sobie takie lalki na własne życzenie ..np pokazując zdjęcie swojego zmarłego dziecka bądź daleko mieszkającego wnuczka i traktują jak osobę żywą ..
Jedna kobieta chodziła na spacery z taką lalą ..
Ale faktycznie to jakaś makabra ,,,to dziecko wystawione na Allegro wygląda na zmarłe ...
Lat temu z pięć pewna pani dziennikarka wpadła na forum na poronienie.pl, na którym wówczas bywałam. I próbowała nam wmówić, że te lalki to taka wspaniała pomoc terapeutyczna dla matek po stracie dziecka, i czy dałoby się z tego artykulik pod rzeczoną tezę sklecić. Pamiętam, że reakcje były takie jak tu, jedna dziewczyna wprost powiedziała, że pomogłoby jej tylko "pogrzebanie" tej lalki w trumnie.
[cite] Małgorzata32:[/cite]Mi też się te lalki nie podobają
Zdecydowanie wolę żywe:bigsmile:. Takie pachnące dzidziusiem...
Ech! Już niedługo nawącham sie do woli
Hm. Niklas, ten z linka podanego przez Ciebie, też pachnie dzidziusiem. Dzięki nasączeniu specjalnymi olejkami, serio, serio. Tak ma w opisie. MAKABRA.
No ja tez ogladalam taki program o tych lalkach- tragedia jakas jak dla mnie...Kobiety zamawialy lalki, czesto mialy byc takie jak ze zdjecia- czyli twarz swojego zmarlego dziecka,badz inne- wszedzie chodzily z ta lalka,ale cieszyly sie,ze nie trzeba zmieniac pieluch,karmic,ze nie placza i bawily sie w macierzynstwo...chory reportaz to byl i nie bylam w stanie do konca obejrzec...
[cite] Socrat:[/cite]Rozmawiałem z Alką o tym.
Te lalki wyglądająÂ jak *martwe* dzieci
Od razu przyszło mi to do glowy.
Śliczne są...
Mogłabym Jagódkę kupić,ale na prawde kojarzy mi sie z martwym dzieckiem.
Mi się kojarzy bardziej z dzieciatkiem niedługo po urodzeniu.A myślałam że to dla ojców bardziej,ktorzy chcą sie nauczyc czynnosci przy dziecku..Ale jesli chodzi o tych ,co kupuja tak sobie,to coś nie tak .
Bridget, jak najbardziej są. Widziałam fragment reportażu (bo też nie zdzierżyłam), o producencie "love dolls" takich właśnie jak żywych. Miękkich itd. Bleeee.
Komentarz
żywe jest tańsze :ag:
Te lalki wyglądająÂ jak *martwe* dzieci
Śliczne są...
Mogłabym Jagódkę kupić,ale na prawde kojarzy mi sie z martwym dzieckiem.
Tego typu lalki nie nadają się do zabawy dla dzieci, bo się łatwo tłuką.
Mam podobną, z rozbitą główką, chcieli ją wyrzucić na śmietnik, to wzięłam.
"Zastępstwo macierzyństwa" itd...? :shocked:
Może ja czegoś nie pojmuję, ale dla mnie to trochę chore...
Czemu mają służyć takie lalki? Ozdobie, zabawie...?
Oświećcie mnie...
Zwłaszcza te zdjęcia w wózeczku wyglądają na zdjęcia trumienne.
Wyobrażacie sobie? Leży dziecko takie śliczne w wózeczku. Dotykacie łapki- lodowata.
Ja bym na serce umarła przy takiej "zabawce".
takie protezy to są....
smutne
http://allegro.pl/lalka-jak-niemowle-reborn-i1543731608.html
Zdecydowanie wolę żywe:bigsmile:. Takie pachnące dzidziusiem...
Ech! Już niedługo nawącham sie do woli
Swoją drogą ,widziałam kiedyś taki dokument o kobiecie(nie mogła mieć dzieci),która miała mnóstwo tych lalek,jej dom wyglądał jak ..brrr
A motyw z zastępczym macierzyństwem to już mi się w głowie nie mieści, a sądziłam,że mam pojemną:cx:
i głównie te lalki są używane na planach filmowych (oczywiście nie przy dłuższych ujęciach)
1. noworodki są praktycznie nie możliwe do 'pożyczenia'
2. ujęcia z udziałem dzieci zawsze są problematyczne, nigdy nie wiadomo, kiedy się obudzi, zapłacze, itd.
3. koszty też są bardzo wysokie.
Już od dawna używa się lalek jako dzieci w fimach, a te mają właśnie tę zaletę- są realistyczne, więc można pokazać więcej niż tylko czubek główki przez 1/4 sekundy.
Używanie ich do zabawy moim zdaniem jest chore.
Mam wątpliwości co do używania w celach terapeutycznych dla kobiet bezdzietnych lub po stracie dziecka...
Jedna kobieta chodziła na spacery z taką lalą ..
Ale faktycznie to jakaś makabra ,,,to dziecko wystawione na Allegro wygląda na zmarłe ...
Hm. Niklas, ten z linka podanego przez Ciebie, też pachnie dzidziusiem. Dzięki nasączeniu specjalnymi olejkami, serio, serio. Tak ma w opisie. MAKABRA.
I wyobrażam sobie, że ma ogromne wzięcie. Idealnie pasuje do cywilizacji śmierci.
A może juz jest?
https://popularne.live/jason-short/