Mam słownik wyrazów bliskoznacznych wydawnictwa Zielona Sowa z Krakowa.
Kupiłam go wprawdzie kilka lat temu, ale jestem z niego zadowolona. Miał wówczas jedną zasadnicza zaletę - był o połowę tańszy od wydawnictwa np. PWN-owskiego przy porównywalnym poziomie wydania i obszerniejszym doborze słownictwa. :bigsmile:
Poza tym - zawsze można korzystać ze słowników on-line.
Komentarz
Kupiłam go wprawdzie kilka lat temu, ale jestem z niego zadowolona. Miał wówczas jedną zasadnicza zaletę - był o połowę tańszy od wydawnictwa np. PWN-owskiego przy porównywalnym poziomie wydania i obszerniejszym doborze słownictwa. :bigsmile:
Poza tym - zawsze można korzystać ze słowników on-line.
Obszerny, ale swoją cenę miał