obrót dziecka za główkę przez powłoki brzuszne - możliwe przy dużej ilości wód płodowych i przy dobrych warunkach - chyba przy pierworódkach gorzej. W weekend był u nas Andrzej, który był obracany przez powłoki. @Marceliny Jędrula także...
Czyżby Wasz syn @Predikata sam sobie imię wybrał???
Hmm... syny mają problem z kierunkiem. Ponoć dzieci się obracają w brzuchu, bo mają cięższą głowę niż resztę ciała. A w takim razie czemu chłopy się nie obracają? Mam kilka teorii:
1. Mają watę zamiast mózgu i głowa nie jest cięższa wcale 2. Uważają, że mózg jest gdzie indziej 3. Mają w mózgu powietrze i im wypycha do góry 4. Nie wiedzą gdzie jest dół - tak samo jak potem nie wiedzą gdzie jest kosz na brudną bieliznę 5. Nie cierpią zmian i zrobią WSZYSTKO żeby się nie obrócić. WSZYSTKO 6. Jak leżą głową w dół to nie bardzo mogą się bawić...wiecie czym. 7. Nie chcą puszczać głowy na pierwszy ogień. Wolą sprawdzić czy ta rura pod nie zeżre im nogi. Bez nogi da się żyć...
@Predi ostatnio jakies dziewczyny w grupie Facebookowej do której należę ( Naturalnie po cesarce) radziły drugiej, podrzucaly linki nt ćwiczeń które mogą pomoc w obróceniu sie dziecku, potem któraś napisała ze ćwiczenia jej rzeczywiscie pomogły! Może Katarzyna cos doradzi?
@annabe, znalazłam trochę tych ćwiczeń i męczę młodego.póki co tylko się wierzga wkurzony. 17 września usg,zobaczymy.jakby co to 18 mam gina to wezmę skierowanie na obrót najwyżej.
@Megan Nie jestem pewna czy dobrze pamiętam ale Asmag chyba dosładzany jest (niewskazany w ewentualnej cukrzcy ciążowej. Ogólnie w zasadzie też) - ale niech kto mądrzejszy jeszcze potwierdzi. Ja brałam chyba Magnezin 500.
@Megan, ja jechałam na wodach - Muszyniance i Magnesii i nie miałam ni jednego skurczu łydki czy napinania macicy (a w poprzedniej ciąży mnie nękały) i jestem bardzo zadowolona, że nie musiałam łykać tabletek (ale zaczęłam dość wcześnie i nie i nie miałam zaleceń lekarskich magnezowych, nie wiem jak Ty)
Świetna na skurcze jest woda Słotwinka - do kupienia w sklepach eko, niektórych aptekach i niektórych supermarketach, W almie jest, w piotrze i pawle itp
Nie cierpię być w ciąży. Nie mogę się doczekać kiedy ten dzidziuś wreszcie zostanie ze mnie wyjęty. Dzisiaj w nocy mało nie umarłam przez uduszenie, a przydało by się przed śmiercią chociaż pojechać do spowiedzi. ) Nie wiem jak wytrzymam jeszcze te 3 miesiące, jak nawet schylanie się ze śmieciarką aby pozbierać śmieci jest wyczynem. Strasznie sie boję , że jak łożysko się oderwie to poronię i będę się czuła jak morderca bo nie uważałam na dziecko ( ono też chyba może mieć jakieś odczucia przestrachu choć jeszcze nie myśli), z drugiej strony nie mogę leżeć w wyrze i nic nie robić. Nawet zwykłe schylanie, żeby powrzucać pranie do pralki powoduje wymioty, i zgagę i nic nie mogę na to poradzić. No siąść i płakać. Zazdroszczę kobietom dla których to jest stan błogosławiony i uwielbiają ciążę, jestem totalna dętka.
Dziewczyny dziękuję za podpowiedzi. Może rzeczywiście przed tabletkami dam szansę wodzie z magnezem. A tak jeszcze drążąc tematy okołociążowe czy jecie w ciąży grzyby leśne? Naszła mnie wielka ochota na makaron z grzybami a jakoś trochę się boję.
ja nie jem w ani w ciąży ani poza ciążą, więc nie pomogę; jeszcze co do wody to słotwinkę w tesco widziałam, ale mi wystarczyła dawka z mniej magnezowych wód
Ja jem i jadłam - dlaczego grzyby miałyby być niewskazane w ciąży? Zakładam, że zbierane właściwie i bez domieszki sromotników oraz że w ten czy inny sposób przegotowane?
Jedyny minus to fakt, że w większej ilości ciężkostrawne są.
Właśnie siedzę na teście tolerancyji glukozy, a właściwie tolerancji lukozady, bo 410ml musiałam spożyć. Pierwszy raz w życiu, i to na zlecenie lekarza
a mogę wywołać kulturalnie Katarzynę ( @Katarzyna ), co by się wypowiedziała nt. tego Floradixu.
Intersuje mnie jakie jest Twoje stanowisko wobec suplementów diety. Coś mi się gdzieś obiło, że suplementy nie są jakieś super. Czy lepiej to, czy kwas foliowy? Czy jeśli to jest naturalne, to może działa jak sok (pomarańcza, cytryna, banan) z pietruszką? Z góry dzięki!
Komentarz
Obroty zewnętrzne robi dr Rodzeń i w Bielańśkim robią chyba.
W weekend był u nas Andrzej, który był obracany przez powłoki.
@Marceliny Jędrula także...
Czyżby Wasz syn @Predikata sam sobie imię wybrał???
1. Mają watę zamiast mózgu i głowa nie jest cięższa wcale
2. Uważają, że mózg jest gdzie indziej
3. Mają w mózgu powietrze i im wypycha do góry
4. Nie wiedzą gdzie jest dół - tak samo jak potem nie wiedzą gdzie jest kosz na brudną bieliznę
5. Nie cierpią zmian i zrobią WSZYSTKO żeby się nie obrócić. WSZYSTKO
6. Jak leżą głową w dół to nie bardzo mogą się bawić...wiecie czym.
7. Nie chcą puszczać głowy na pierwszy ogień. Wolą sprawdzić czy ta rura pod nie zeżre im nogi. Bez nogi da się żyć...
Hmmm.?
Nie jestem pewna czy dobrze pamiętam ale Asmag chyba dosładzany jest (niewskazany w ewentualnej cukrzcy ciążowej. Ogólnie w zasadzie też) - ale niech kto mądrzejszy jeszcze potwierdzi. Ja brałam chyba Magnezin 500.
Dzisiaj w nocy mało nie umarłam przez uduszenie, a przydało by się przed śmiercią chociaż pojechać do spowiedzi. ) Nie wiem jak wytrzymam jeszcze te 3 miesiące, jak nawet schylanie się ze śmieciarką aby pozbierać śmieci jest wyczynem. Strasznie sie boję , że jak łożysko się oderwie to poronię i będę się czuła jak morderca bo nie uważałam na dziecko ( ono też chyba może mieć jakieś odczucia przestrachu choć jeszcze nie myśli), z drugiej strony nie mogę leżeć w wyrze i nic nie robić. Nawet zwykłe schylanie, żeby powrzucać pranie do pralki powoduje wymioty, i zgagę i nic nie mogę na to poradzić. No siąść i płakać.
Zazdroszczę kobietom dla których to jest stan błogosławiony i uwielbiają ciążę, jestem totalna dętka.
A tak jeszcze drążąc tematy okołociążowe czy jecie w ciąży grzyby leśne? Naszła mnie wielka ochota na makaron z grzybami a jakoś trochę się boję.
jeszcze co do wody to słotwinkę w tesco widziałam, ale mi wystarczyła dawka z mniej magnezowych wód
Zakładam, że zbierane właściwie i bez domieszki sromotników oraz że w ten czy inny sposób przegotowane?
Jedyny minus to fakt, że w większej ilości ciężkostrawne są.
@Katarzna,to też rozciąganie macicy, w sensie,ze norma na tym etapie?
edit:już sobie doczytałam w necie,że to raczej norma i w tym czasie