Aha, i mieć więcej dzieci. Od 3 - 4 ojcom zwykle puszcza napięcie, a zaczyna się czysta frajda. Co nie znaczy, ze jest zawsze łatwo @jukaa, ja to powiedzmy jedno na jakim-takim poziomie, a reszta do poprawki . Do końca życia jest co robić.
pamiętam jak u nas były dyskusje o kolejnym dziecku i mąż mówi "nie teraz, za 5 lat" a ja na to "za pięć lat to chcę następne " i w ciągu 5 lat ostatecznie urodziłam 2
anty nie anty ale taka wesoła mojej 10-latce bym się w niej podobała 13-latka by udawała że ją to nie śmieszy a syn jak to syn nic by nie mówił co by myślał .Ślubnego czy bym nią odstraszyła raczej wątpię raczej rozśmieszyłabym go
Małgorzata dobrze mówi. Jak żony nie ma w pobliżu to wreszcie mąż ma pole do popisu, nie będąc ciagle poprawiany. Mam na świeżo: Jak poszłam do pracy na pół etatu teraz od poniedziałku to nagle okazało się ze tata potrafi iść na spacer, umie podgrzac mleko, umie nosić dzidziusia na ręku dłużej niż 5 minut
Ja pomagam mężowi dając mu małe podpowiedzi odnośnie dzieci. Czasami aranżuję rozmowę tylko dotyczącą dzieci- szczególnie starszego syna. Jestem zdania, że to ojcowie wychowują mężczyzn. Nic tak nie podbuduje syna, jak pochwała z ust ojca.
Mężczyzna to urządzenie potrzebujące konkretnych danych na wejściu, żeby mógł prawidłowo działać. Domyślanie się powoduje niepotrzebne konflikty, bo akurat domyślił się nie tego co miał. Zresztą domyślanie się kobiet w oczekiwaniach męskich też najczęściej szwankuje. Na szczęście w większości wypadków faceci nie liczą na domysły tylko walą prosto z mostu.
Ja mojemu nie pomagam ani nie przeszkadzam. Jest idealnym ojcem dla swoich dzieci. Jedynym. Jak narobi błędów to sam za nie płaci i chyba ma tego świadomość. Poza tym zwracam uwagę wprost ale na to co mi przeszkadza.
Wtracanie się powoduje kłótnie i kryzysy. Moich opinii i tak nie słucha więc dawno przestałam się wtrącać. Pretensje i tak ma że go nie wspieram. Po niedługim czasie błędy widać.
Komentarz
Dbać o miłość wzajemną (mąż - żona)
Dobrze gotować
Nie narzekać
Ładnie się ubierać.
Z dziećmi sobie poradzą!
i mieć więcej dzieci.
Od 3 - 4 ojcom zwykle puszcza napięcie, a zaczyna się czysta frajda. Co nie znaczy, ze jest zawsze łatwo
@jukaa, ja to powiedzmy jedno na jakim-takim poziomie, a reszta do poprawki . Do końca życia jest co robić.
tak ładniej
niż wyłącznie tak, np.
no nie wiem.moj juz na wiesć o trzecim był zestresowany i zarzeka sie, że czwartego to juz nie bedzie
ja to zartobliwie napisalam, o czym świadczy uśmieszek dalej. a co do tej koszulki to nawet takowa męza nie odstrasza :P
Trzecia koszula jest, jak to mawia mój mąż, "antykoncepcyjna"
Koszule i pidżamy mam anty...
I mamy trójkę.
Koszule i pidżamy mam anty...
I mamy trójkę.
@Isako , to tylko żart taki.
Ja mam i koszule i piżamy (na zimę zwłaszcza - musowo), tylko że nie w takie dziecięce wzorki ...
08:52
Koszule i pidżamy mam anty...
I mamy trójkę.
@Isako , to tylko żart taki.
@Ida, wiem.
Mężczyzna to urządzenie potrzebujące konkretnych danych na wejściu, żeby mógł prawidłowo działać. Domyślanie się powoduje niepotrzebne konflikty, bo akurat domyślił się nie tego co miał. Zresztą domyślanie się kobiet w oczekiwaniach męskich też najczęściej szwankuje. Na szczęście w większości wypadków faceci nie liczą na domysły tylko walą prosto z mostu.
Podpowiedziom mowimy stanowcze nie. Zrobi jak uwaza+jest ojcem=zrobil dobrze,howgh.
Tato to zrobił.
Tą sprawę załatw z Tatą
Jak powiem Tacie to będzie bardzo z Ciebie dumny.
Wtedy dzieci do niego wieczorami lgną.