Jestem zachwycona książką Jaymie Stuart Wolfe "Czekając na cud". W podtytule skierowana dla matek w stanie błogosławionym i ich najbliższych. Nie mam pojęcia dlaczego do tej pory jej nie przeczytałam. Straszne zaniedbanie. "Czekając na cud" to wspaniała lektura pod każdym względem - duchowym, praktycznym - no każdym:)
Autorka jest absolwentką Harvardu, matką dziewięciorga dzieci, która w 1983 roku wstąpiła do Kościoła katolickiego. Polecam z całego serca.
Komentarz
To ta - oczywiście już niedostępna, ale mam nadzieję, że już dawno ją przeczytałyście.
Czytałam daaaaawno. Zreszta nie jrden raz.
Nawet obszerne fragmenty tu na forum wklejałam.
Czytałam daaaaawno. Zreszta nie jrden raz.
Nawet obszerne fragmenty tu na forum wklejałam.
Jeszcze coś dla matek oczekujących?
Irena Chołuj, listy Zelii Martin
http://bonito.pl/k-90410185-zdesperowana
Polecam tez "Mama- najlepszy zawod swiata" Jill Savage
i bardzo kobieca Urzekajaca
chyba obydwie pisane przez protestantki, z licznymi odwolaniami do Biblii i Jezusa
E: Urzekajaca jest wlasciwie raczej o kobiecosci, nie macierzynstwie, ale warto przeczytac, wiec nie kasuje
Ja lubię "Filiżankę herbaty" Danielle Bean i " Jak dobrze być mamą" tej samej autorki ( matki chyba 8ki, katoliczki). Lekkie i na temat
"Osiołek Łukaszka" Hanny Swięcickiej
Jest jeszcze "Potega marzeń" i "Potęga nadziei". Ale jeszcze nie czytałam.
"Dziecko pokuty" czytałam wieki temu. Bardzo ni sie podobała.