Gdy byłam w pierwszej ciąży śniło mi się, że mamy 4 synów i mieszkamy w dużym domu domu z ogrodem (wtedy mieszkaliśmy w mieszkaniu 2-pokojowym) - narazie mamy 2 synków jestem w trzeciej ciąży a w zeszlym roku kupiliśmy dom z ogrodem i warsztatem (działalnośc gospodarcza mojego męża)
Sniło mi się, że z mężem pojechaliśmy do @Ojejuju. Nie było nikogo u niej w domu, weszliśmy i zaczęliśmy sami gospodarować. Ja robiłam jej wielki słój sledzi z cebulką (nie wiem dlaczego pomyślałam, że jak wróci po całym dniu z dziećmi, to śledzie będę najlepsze). Przyszła gospodyni, nie dziwiła sie, że u niej gospodarujemy. Trochę pogadałyśmy, potem Ojejuju wyszła, my z mężem zostaliśmy. Wszystko było takie naturalne.
Śniło mi soe dziś, zebyłam w odwoedzinach u @Katarzyna. Miała niby skromne mieszkanko na ostatnim pietrze wieżowca. Niby skromne i male -na pierwszy rzut oka wygladał jak kawalerka. I dziwiłam sie jak oni sie tam wszyscy z tymi dziecmi mieszczą. A potem okazało sie, ze za kazdymi z drzwi jest mega duzy pokoj z kolejnymi drzwiami. A za kolejnymi drzwiami jeszcze wiekszy i bardziej okazaly pokoj niczym królewska komnata. I cale to mieszkanie bylo mega! Baaardzo mi impomowalo. A potem jechalismy razem na jakies zawody samochodowe- Karzyna ze swoimi dziecmi, a ja z jej mezem, ktorego widzialam pierwszy raz w zyciu (co bylo dla mnie strasznie klopotliwe) i ze swoimi dziecmi. I po drodze wzielismy na stopa jakichs obcokrajowcow. I za chiny nie moglismy sie z nimi dogadac. )
Ostatnio mi się śniła @Kowalka znowu w ciąży. Kowalka była z mamą jej mamą była pewna Pani Grażyna L. którą obie znamy tylko ja bardzo słabo.
Ale miałam też straszny psychodeliczny sen z którego nie mogłam się obudzić pomimo że wiedziałam że to sen. Był tak straszny że przez kilka dni rozważałam czy nie powinnam udać się do egzorcysty.... Teraz już ochłonęłam ale jak myślicie czy sny mogą coś oznaczać.
nie wiwm co oznaczal moj.. jakas wigilia pracownicz, ale w szpitalu lezalam.. i mialam sobie zapakowac ciasto.. kazdego po kawalku.. a bylo go duuzo i dobre cukier na czczo 76.. ( a przed snem drozdzowka byla kawalek )
a mi sie dzisiaj śniło ze urodziłam dziecko i pielęgniarki w szpitalu wmawiały mi ze po trzeciej cesarce nie mam szans na karmienie piersią, a potem przyszła @Katarzyna i powiedziała ze to bzdury i powiedziala mi co mam robić
A mi sie snia jakies glupoty bez sensu, dzis np czekalam na kogos i czekajac usnelam, potem ten ktos usnal czekajac na mnie a mielismy porozmawiac o czyms waznym.
Śniło mi się dziś, że przyjmowałam poród domowy, sama z mężem, nie mój poród. Był problem z łożyskiem bo rodząca twierdziła , że ma skośne łożysko. Dzwoniłam po @Katarzynę która jak tylko przyechała kazała kobiecie brodzić po kolana w lodowatym jeziorze, które oczywiście na zawołanie się pojawiło i to pomogło:)
Rzadko cokolwiek pamiętam ze snów. Za to wczoraj przyśnili mi się dwaj zaprzyjaźnieni z naszą rodziną Księża - jeden jak zwykle bardzo serdeczny i ciepły, drugi też normalnie ciepły i serdeczny, ale zmartwiony nami z poszarzałą twarzą. Obu spotkałam dzisiaj. I tak właśnie było. Ciekawe.
Mnie to nie pamiętam, ale naszemu 9-latkowi śnią się ryby i w ogólne wędkarskie klimaty (kolega go pasją zaraził). Ostatnio co rusz budzi się w nocy, i np. pyta z oczami jak guziki, czy dostanie 8 zł na łowisko...
Ja dziś rodziłam. Chodziłam według waszych wskazań po schodach, żeby przyspieszyć, ale przypomniałam sobie, że są przyjemniejsze sposoby, więc szukałam męża. W końcu skurcze w lewym boku uświadomiły mi, że już czas i wtedy szukałam właściwej sali. Wszystko działo się w szpitalu. Obudziłam się na lewym boku i zrozumiałam, skąd te skurcze. Zasnęłam i dalszy ciąg tego snu. Tym razem jednak pomału uświadomiłam sobie, że już nie mam szans na urodzenie, więc z czułością patrzyłam na inne czekające na poród matki. Wszystko zaś odbywało się w czystym pięknie oświetlonym szzpitalu.
Też ostatnio rodziłam, rzecz jasna z Katarzyną. Byłam w łazience, a ona siedziała pod drzwiami. Bardzo realistyczne skurcze parte miałam w tym śnie, a koniec końców urodziłam....pieska
Śniło mi się dzisiaj że byliśmy z rodziną nad brzegiem morza, najpierw była zwykła tęcza, potem się przekrzywiła , potem stała się czerwona. Następnie czerwone słońce, potem oślepiająco białe ale ogromne i szybko przesuwające się. Potem nadleciało coś w rodzaju księżyca, ale oderwała się od tego ćwiartka i przyleciała bliżej. Przybyli kosmici którzy wyświetlali film na temat warunków panujących na ich planecie. Na plaży były tłumy wielodzietnych. Kosmici przylecieli nas wszystkich zabrać bo czas na Armageddon nadszedł na ziemi.
PS. a propos poprzedniego wpisu o zwierzątkach który bardzo mnie ująć, śnią mi się regularnie nasze świnki morskie że chodzą na tylnych łapkach, tańczą i rozmawiają ze mną ludzkim głosem. Korzystają tez z toalety na stojąco i kąpią się w mojej wannie.
Śniło mi się dzisiaj, ze ukradłam pieniądze. Dokładnie 2 tys. Policja mnie mnie zatrzymała i chciała zrewidowac. Ale w tym momencie przechodziła pielgrzymka. Wykorzystałam chwilę nieuwagi, wmieszałam się w tłum i tyle mnie widzieli
I zastanawiam sie skąd sie biorą takie głupie sny ????
Mi się śniło, że włosy zaczęły mi wychodzić całymi kępami (normalnie też mi wychodzą, oczywiście znacznie mniej) i wiedziałam, że mam raka i strasznie płakałam cały sen. Obudziłam się jakaś wyczerpana...
Śniło mi się, że moja Weronisia zaczęła chodzić. Nagle wstała, zachwiała się troszkę i noga za nogą pomaszerowała zostawiając rodziców w osłupieniu. To był piękny sen. Długa droga przed nami ale wiem, że się doczekam.
Komentarz
Ostatnio mi się śniła @Kowalka znowu w ciąży. Kowalka była z mamą jej mamą była pewna Pani Grażyna L. którą obie znamy tylko ja bardzo słabo.
Ale miałam też straszny psychodeliczny sen z którego nie mogłam się obudzić pomimo że wiedziałam że to sen. Był tak straszny że przez kilka dni rozważałam czy nie powinnam udać się do egzorcysty.... Teraz już ochłonęłam ale jak myślicie czy sny mogą coś oznaczać.
mnie się nic ostatnio nie śni:(
@Katarzynę która jak tylko przyechała kazała kobiecie brodzić po kolana w lodowatym jeziorze, które oczywiście na zawołanie się pojawiło i to pomogło:)
Za to wczoraj przyśnili mi się dwaj zaprzyjaźnieni z naszą rodziną Księża - jeden jak zwykle bardzo serdeczny i ciepły, drugi też normalnie ciepły i serdeczny, ale zmartwiony nami z poszarzałą twarzą. Obu spotkałam dzisiaj. I tak właśnie było.
Ciekawe.
Ostatnio co rusz budzi się w nocy, i np. pyta z oczami jak guziki, czy dostanie 8 zł na łowisko...
Wszystko działo się w szpitalu. Obudziłam się na lewym boku i zrozumiałam, skąd te skurcze. Zasnęłam i dalszy ciąg tego snu.
Tym razem jednak pomału uświadomiłam sobie, że już nie mam szans na urodzenie, więc z czułością patrzyłam na inne czekające na poród matki.
Wszystko zaś odbywało się w czystym pięknie oświetlonym szzpitalu.
PS. a propos poprzedniego wpisu o zwierzątkach który bardzo mnie ująć, śnią mi się regularnie nasze świnki morskie że chodzą na tylnych łapkach, tańczą i rozmawiają ze mną ludzkim głosem. Korzystają tez z toalety na stojąco i kąpią się w mojej wannie.
I zastanawiam sie skąd sie biorą takie głupie sny ????