Dziękuję Wam. Mąż otworzył mu wieczorem opatrunek i na srebrze była ropa. Oczyścił co się dało, wprowadził czyste, więcej nie zrobimy - jutro rano planowy chirurg - kontrola na SOR. Mały nadal nie gorączkuje. O ile nie gmeramy (a musieliśmy bo opatrunek był już pieluszkowo brudny) to go też nie boli. Także od tej strony dobrze, niedobrze że ślady ropy. Pewnie coś napiszę jutro po wizycie na wszelki wyp. pakuję walizkę.
Wracamy do domu z kontroli na SOR u tego samego chirurga. Jego zdaniem jest poprawa. Mamy się stawić na kolejne czyszczenia w pn/wt. Józio nie odczuwa bólu z rany oraz nie gorączkuję. Prosimy jeszcze o pamięć w + . Dziekujemy!
Komentarz
Mąż otworzył mu wieczorem opatrunek i na srebrze była ropa.
Oczyścił co się dało, wprowadził czyste, więcej nie zrobimy - jutro rano planowy chirurg - kontrola na SOR.
Mały nadal nie gorączkuje. O ile nie gmeramy (a musieliśmy bo opatrunek był już pieluszkowo brudny) to go też nie boli. Także od tej strony dobrze, niedobrze że ślady ropy.
Pewnie coś napiszę jutro po wizycie na wszelki wyp. pakuję walizkę.
+