Az zaczelam liczyc. jeden gar wielki, dwa srednie i jeden sredni zeliwny, 2 rondle, maly rondel i malutki rondelek. Patelnia jedna malutka, jedna zeliwna emaliowana duza 9 kocham ja!!!), patelnia ceramiczna duza, i jeszcze chyba ze trzy duze. Jedna patelnia srednia zeliwna i jedna zeliwna grillowa. trzy male owalne patelenki do podawania farszu do fajitas - z podkladkami. Parowar i wolnowar. Ze trzy naczynia do zapiekania. I to wszystko-chyba...
Haku pytała o komfort gotowania... bo na minimum tez się da rzecz jasna szykując się do przeprowadzki zostawiłam sobie trzy garnki 2, 4 i 8 litrów oraz patelnie i wok i wystarcza...ale to nie komfort...
aaaa i lubię garnki z podziałka na litry w środku szybkowar też lubię
o, i woka zapomnialam dodac...Chyba mam za duzo garnkow... i jeszcze mi sie patelnia jedna przypmniala...i granek do ryby...ratunku, dusze sie w garnkach!!!
@Skatarzyna- z tą jaglanką to nie mam odwagi potwierdzić bo czas gotowania, zapotrzebowanie na wodę itd. obliczone są na ryż, ale jeśli Savia gotuje w tym prostszym modelu i jest ok to bym zaryzykowała.A nawet namawiała
Dzięki, In Spe, tak właśnie myślę - skoro w mikrofalówce czas gotowania jaglanki i ryżu jest b. podobny, to raczej warto zaryzykować, pewnie przy jakiej okazji wrócę do tematu.
Na czym polega tecjlhnika ggotowania ryzu w takim garnku? To jest gotowanie w wodzie czy na parze? A smakuje inaczej? A czy moge przystoowac thermomixa do tego - to do znawcow obu urzadzen? Wiem ze to seria pytan ale odkrywam nowy siwat
płucze się ryż, dolewa odpowiednią ilość wody i włącza start, a garnek ogrzewa taki wewnętrzny, wyjmowany wkład z Teflonu(?), ryż się gotuje, później "odparowuje", a później tylko trzyma ciepło
@Skatarzyna powyższy sprzęt wyłącza się gdy woda zostaje wessana (nie wiem jakim cudem ), więc mając proporcje dowolnej kaszy i wody - gotujesz wszystko i zawsze jest super.
Nigdy nie liczyłam garow >- Nie wiem ile mają litrów. Jeden bardzo duży,trzy duże,z pięć małych i trzy malutkie. Tak jakoś żeby była druga zmiana do gotowania gdy ich cześć jest w zmywarce. Jak się nie ma zmywarki to można mieć mniej,myślę. (fajny wątek odstresowujacy wygrzebalam )
ja mam za malo malych i za malo duzych.. wlasciwie jeden duzy 5 l i szybkowar ktorego uzywamy jako normalny ale sie wolno zagotowuje i wkurza.. i zestaw slubny ingenio z doczepiana raczka- 3 ostaly sie zdrapane na nowe se kupic bedziemy musieli nowe
W nawiązaniu do dryfu ubiegłogrocznego w stronę ryżowaru - nabyliśmy i b. często jest wykorzystywany. Ryżowar i wolnowar, to dwa świetne urządzenia, nie dość, że same gotują i to jak, to jeszcze miejsce na płycie kuchennej zaoszczędzone.
Myślę, że minimum dla jakiego-takiego komfortu to tyle, ile potrzeba na 2 dni bez zmywania. Konkretne liczby zależą od liczby domowników i stylu życia.
Wiecie, z tymi garnkami to jest różnie Ja nie cierpię mieć dużego garnka, w którym zostało 3/4 zupy, zaraz przelewam do mniejszego. Ale mam sąsiadkę, która nie cierpi takiego przelewania, jak gotuje zupę na dwa dni, to drugiego dnia tę połowę zupy w wielkim garnku odgrzewa aż się zupa skończy. Dlatego ona ma same duże a ja jeszcze oprócz dużych mam mniejsze i malutkie, takie litrowe.
Komentarz
bo na minimum tez się da rzecz jasna
szykując się do przeprowadzki zostawiłam sobie trzy garnki 2, 4 i 8 litrów oraz patelnie i wok i wystarcza...ale to nie komfort...
aaaa i lubię garnki z podziałka na litry w środku
szybkowar też lubię
Wiem ze to seria pytan ale odkrywam nowy siwat
jeśli chodzi o smak to dużo zależy od odmiany ryżu
w północnej części Azji je się tylko taki ryż- perłowy, do sushi
http://allegro.pl/nobi-sushi-ryz-do-sushi-kimpo-9-07kg-promocja-i5139578814.html
na termomixie niestety nie znam się wcale
Nie wiem ile mają litrów.
Jeden bardzo duży,trzy duże,z pięć małych i trzy malutkie.
Tak jakoś żeby była druga zmiana do gotowania gdy ich cześć jest w zmywarce.
Jak się nie ma zmywarki to można mieć mniej,myślę.
(fajny wątek odstresowujacy wygrzebalam )
Ryżowar i wolnowar, to dwa świetne urządzenia, nie dość, że same gotują i to jak, to jeszcze miejsce na płycie kuchennej zaoszczędzone.
@mańka czy Wy przypadkiem nie macie lokalu w Wa-wie przy Grzybowskiej?
Myślę, że minimum dla jakiego-takiego komfortu to tyle, ile potrzeba na 2 dni bez zmywania. Konkretne liczby zależą od liczby domowników i stylu życia.
2x 5l (ale wystarczyłby jeden)
1x4 l
3 x takie chyba 2 litrowe albo 2,5
2 x rondel
2x 1 litr
wychodzi że 10....
+ 4 patelnie, używam 3
Musze segregacje zrobic.
A jeden mam taki 20l
Ja nie cierpię mieć dużego garnka, w którym zostało 3/4 zupy, zaraz przelewam do mniejszego. Ale mam sąsiadkę, która nie cierpi takiego przelewania, jak gotuje zupę na dwa dni, to drugiego dnia tę połowę zupy w wielkim garnku odgrzewa aż się zupa skończy.
Dlatego ona ma same duże a ja jeszcze oprócz dużych mam mniejsze i malutkie, takie litrowe.