A mysmy dzis po spotkaniu klubu mam mialysmy wlasnie 'mamowa' (z maluchami raczkujacymi po kaplicy itp) Droge krzyżową. Każda miała w ręce modlitewnik, rozwazania czytalysmy na zmianę. K.
Czepiacie sie troche tych zadań ze zdrapki. Moim sie podoba, mi nie przeszkadza wyciskam dla Ducha z tych zadań ile sie da.
Dzis jest przepiękna pogoda u nas, po prostu maj - i od rana syn mnie prosi - na spacer, na rower, chodźmy, chodźmy. Ja zarobiona, nie chce mi sie w ogóle porządki przed domem trzeba robić czyli tzw robocza sobota. Mowię ze nie pójdziemy niech biegają przed domem. A tu syn zdrapuje kółeczko i zadanie: idź na spacer. poszlismy, juz nie miałam wymówki, i to był piękny czas "zatrzymania w biegu" dla naszej rodziny. A wieczorem przy modlitwie bedzie okazja podziękować.
Komentarz
K.
http://wrodzinie.pl/30-zadan-wielkopostnych-dla-dzieci/
Brrr straszne ;-)
Dzis jest przepiękna pogoda u nas, po prostu maj - i od rana syn mnie prosi - na spacer, na rower, chodźmy, chodźmy. Ja zarobiona, nie chce mi sie w ogóle porządki przed domem trzeba robić czyli tzw robocza sobota. Mowię ze nie pójdziemy niech biegają przed domem.
A tu syn zdrapuje kółeczko i zadanie: idź na spacer.
poszlismy, juz nie miałam wymówki, i to był piękny czas "zatrzymania w biegu" dla naszej rodziny. A wieczorem przy modlitwie bedzie okazja podziękować.