Będziemy się z koleżankami zabierać do pisania projektu tzw. budżetu obywatelskiego. Chcemy w tym roku postawić kilka ławek dla mam chcących karmić piersią, w długim ciągu spacerowym w naszej dzielnicy. Zobaczcie, proszę do linka i napiszcie, która z ławek wg. Was najlepiej spełniałaby taką funkcję. http://www.pergole.ogrodowe.com.pl/9-lawki-pergole-z-daszkiem
Pomarudzę po polsku: coś ja nie wróżę długiej kariery takiej ławce w polskiej przestrzeni publicznej. Te ażurowe elementy mają szansę pożyć do pierwszego nocnego ataku pijanej młodzieży Nie macie do wyboru czegoś z żelbetowego odlewu
To merytorycznie - z tych z pierwszego linka wybrałbym raczej pojedyncze. Tak, zeby zapewnic komfort i intymnosc. Tu pregola jest dobrym pomyslem. Lawka z drugiego niezbyt mi sie podoba, toporna i malo intymna, odsłonięte wszystko. A przewijanie dziecka na takim otwartym przewijaku znow wzbudzi dyskusje o szczuciu dupa i kupa, niestety.
Niezaleznie od tego, co wybierzecie, lawka musi, podkreslam, MUSI byc oznaczona - ze pierwszeństwo maja matki karmiace. Bo ja oczami duszy widze stada babc i młodzieży, ktore wdupiemajace przeznaczenie laweczek udaja ze nie widza osocho.
Dzieki! Oznaczenie ma byc, a ze zniszczeniami nie jest tak zle- okolica jest tzw.dobra. Od projektu do realizacji (zakladajac,ze projekt przejdzie dalej) jest i tak dluga droga, pozyjemy zobaczymy . K.
Tak, projekt bedzie inny, tylko chce koncepcje wczesniej wypracowac. Beda odwrocone tylem od traktu spacerowego. @Malgorzata, a ta w zoo jest jakas specjalna-zadaszona czy cus, czy tylko odwrocona? Ja myslalam o wyższym oparciu, bokach zabudowanych, i zadaszeniu.
@Madika, widziałam, linkowałam wyżej . Chcemy bardziej "dziuplowo". @Malgorzata, dzwoniłam i napisałam do ZOO, mają mi przysłać namiary, a zdjęcie na stronie umieścić. Wielkie dzięki!
Jakby lawka byla to i na lawce przewinac latwo.. Ciekawe ile osob korzysta z tej budki smietnikowej. Ja bym chyba tam nie weszla tylko znalazla lawke gdzie moge i przewinac i nakarmic.
W miejscu publicznym nigdy nie bedzie całkowitej ciszy, komfortu i wyciszenia. Jak chodzi o miejsce do karmienia piersią - ja bym wolała pół otwarte - tzn tak abym mogła widzieć kto nadchodzi i chce mi przeszkadzać - poza tym, jak matka bedzie widoczna, tak, zeby można sie domyśleć co tu sie odbywa - odstraszy to potencjalnych ciekawskich juz na wstępie. Mnie by stresowało wlasnie to zamknięte miejsce gdzie w każdej chwili i znienacka moze sie zjawić jakaś "głowa"
PS. Pomijając juz wariant ekstremalny tzn włazi mi ktoś i cis mi tam robi (cokolwiek, proszę sobie cos dopisać i czuje sie całkowicie swobodnie bo nikt go nie widzi wlasnie, tylko ja, ofiara
Zgadzam się z Madiką, ławka powinna być jednak ławką a nie domkiem czy budką, i bez przesady z tym osłanianiem. Z bardziej zabudowanych konstrukcji niestety zrobi się zaraz śmietnik albo wychodek.
I myślę, że od słońca osłoniłoby równie dobrze drzewo, w naszym klimacie ważniejsze, żeby osłonić od deszczu. Wystarczy, że trochę popada i już ławka morka na wiele godzin. Więc daszek raczej nie ażurowy!
Tam, gdzie maja stanac lawki jest bardzo uczeszczany trakt spacerowy. Lawki sa wszystkie frontem do sciezek, a te 'po katach' bardzo juz zniszczone. Nie raz i nie dwa wyczynia sie prawdziwe sztuczki, zeby spokojnie nakarmic dziecko- siedzac bokiem, tylem itd. W sloneczny dzien bez szans na znalezienie lawki w cieniu. A nowiutkie lawki sa zgrupowane w stada, celem konwersacji i integracji. To nie jest zwykly park, tylko trakt spacerowy wlasnie- dawna Mlynowka Królewska, czyli kiedys odnoga Rudawy. Z mlynami, potem koryto zasypane i zrobione alejki. Zielono jest, ale kacikow do ukrycia niewiele.
Ok, rozumiem. Ja bym zrobiła ławkę, ktora nie będzie bardzo zasłonięta, bo się może zrobic z niej śmietnik, wychodek etc. I bardzo wyraźne oznaczenie, ze to dla karmiących. I zeby mieściła sie na niej w pozycji siedzącej matka karmiąca z dzieckiem karmionym i torebką + jakiś dwulatek przytulony, nie większą. Z takiego praktycznego powodu, ze jak to będzie fajna ławka z daszkiem, oslonieta itd. to moze miec wielu amatorów, którzy np. uprzejmie tylko przesuną swój zadek, zeby karmiaca mogła sie przysiąść, a nie o to chodzi.
A tak szczerze po prostu dorobilabym lawek, takich w cieniu, z daszkiem itd. i przy niektórych napisała, ze to dla karmiących. Jak będą 2 ławki z daszkiem na caly trakt, to w czasie deszczu i tak się nie będzie dalo wyegzekwować, żeby można było nakarmić.
Pewnie dlatego, że mieszkam tu, gdzie mieszkam, to sobie nie jestem w stanie wyobrazic, że ta ławka bedzie czysta. Oczyma duszy widzę tam pijaczkow, nastolatki z petami i kopulujace pary (sorry, taką mam wyobraźnię )
Jesli faktycznie bedzie czysto, to jednak tyłem do ścieżki, oparcie i daszek. I koniec. Żadnych wiecej bajerow, bo to potencjalnie wiecej brudu i wiecej zainteresowanych. Tych zabawek dla dzieci tez bym nie robiła, bo one generalnie hałasują i mogą stać sie centrum zabaw dla obcych dzieci. A to w czasie karmienia nie jest wskazane
przewijaka absolutnie bym nie robiła, bo bedzie albo brudny albo mokry od deszczu.
Też uważam, że przewijak nie ma sensu. Zawsze można przewinąć właśnie na ławce. Mi za to w parkach, na placach zabaw, etc zawsze brakuje bieżącej wody. Tak by np po przewinięciu dziecka opłukać ręce. Czy też starszym dzieciom przed jedzeniem. Takiego małego kraniku jak w krajach południowej Europy
Komentarz
Niezaleznie od tego, co wybierzecie, lawka musi, podkreslam, MUSI byc oznaczona - ze pierwszeństwo maja matki karmiace. Bo ja oczami duszy widze stada babc i młodzieży, ktore wdupiemajace przeznaczenie laweczek udaja ze nie widza osocho.
K.
@Malgorzata, a ta w zoo jest jakas specjalna-zadaszona czy cus, czy tylko odwrocona?
Ja myslalam o wyższym oparciu, bokach zabudowanych, i zadaszeniu.
http://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,21472629,w-sosnowcu-pojawia-sie-zadaszone-lawki-z-przewijakami-dla-matek.html
Chcemy bardziej "dziuplowo".
@Malgorzata, dzwoniłam i napisałam do ZOO, mają mi przysłać namiary, a zdjęcie na stronie umieścić. Wielkie dzięki!
Ciekawe ile osob korzysta z tej budki smietnikowej. Ja bym chyba tam nie weszla tylko znalazla lawke gdzie moge i przewinac i nakarmic.
Dzieki za wszystkie glosy
Jak chodzi o miejsce do karmienia piersią - ja bym wolała pół otwarte - tzn tak abym mogła widzieć kto nadchodzi i chce mi przeszkadzać - poza tym, jak matka bedzie widoczna, tak, zeby można sie domyśleć co tu sie odbywa - odstraszy to potencjalnych ciekawskich juz na wstępie.
Mnie by stresowało wlasnie to zamknięte miejsce gdzie w każdej chwili i znienacka moze sie zjawić jakaś "głowa"
PS. Pomijając juz wariant ekstremalny tzn włazi mi ktoś i cis mi tam robi (cokolwiek, proszę sobie cos dopisać i czuje sie całkowicie swobodnie bo nikt go nie widzi wlasnie, tylko ja, ofiara
Ok, rozumiem. Ja bym zrobiła ławkę, ktora nie będzie bardzo zasłonięta, bo się może zrobic z niej śmietnik, wychodek etc. I bardzo wyraźne oznaczenie, ze to dla karmiących. I zeby mieściła sie na niej w pozycji siedzącej matka karmiąca z dzieckiem karmionym i torebką + jakiś dwulatek przytulony, nie większą. Z takiego praktycznego powodu, ze jak to będzie fajna ławka z daszkiem, oslonieta itd. to moze miec wielu amatorów, którzy np. uprzejmie tylko przesuną swój zadek, zeby karmiaca mogła sie przysiąść, a nie o to chodzi.
Przesiadyanie na tej ławce uruchomia produkcje mleka.
Konsekwencją długotrwałego przesiadywania w tym miejscu wzmożona laktacja.
Miejsce dla tych co w piersiach mają mleko.
Jesli faktycznie bedzie czysto, to jednak tyłem do ścieżki, oparcie i daszek. I koniec. Żadnych wiecej bajerow, bo to potencjalnie wiecej brudu i wiecej zainteresowanych. Tych zabawek dla dzieci tez bym nie robiła, bo one generalnie hałasują i mogą stać sie centrum zabaw dla obcych dzieci. A to w czasie karmienia nie jest wskazane
przewijaka absolutnie bym nie robiła, bo bedzie albo brudny albo mokry od deszczu.
Może w tym roku się uda. Kranika nie może być, za to takie - tak: http://prostozkranu.krakow.pl/najnowsze-zdjecia-pitnika-parku-jordana/
Przewijak nie jest planowany!
Dzięki za opinie.