Jakiś czas temu natrafiłam na konferencje tego księdza i powiem szczerze zszokowały mnie i otworzyły oczy na wiele spraw. Znacie, słuchacie, co myślicie?
Mnie zszokowało w tym sensie, że w kościele na kazaniu nie usłyszymy wielu rzeczy, o których on mówi. Nie, żebym nie była ich świadoma, ale czy nie żyjemy w jakieś dziwnej rzeczywistości, gdzie mówi się tylko o tym, co chcemy usłyszeć?
Znam slucham choc np ojciec Szustak wytoczyl przeciw jego niektorym naukom naprawde dobre argumenty (chodzilo o sluchanie co demony mowia na egzorcyzmach i z tym poniekad sie zgadzan) a reszta jak najbardziej ok. Z tym ze w dzisiejszych czasach naprawde ciezko rozroznic co idzie z Bogiem a co sie z nim rozchodzi i za kim podazac
O.Szustaka już dawno nie słucham, bo delikatnie mówiąc zdarza mu się walnąć coś hmmm...kontrowersyjnego. co do tego co mówią demony to tłumaczył to inny egzorcysta, o.Szustak mógłby się douczyć
Ja Szustaka bardzo lubię, ale denerwuje mnie, że jak można jego wypowiedzi różnie zrozumieć, czasami, na przykład, że dobrze mocno grzeszyc, bo łatwiej wtedy o miłość Bożą, to on wtedy mówi "I nie chodzi mi o to, żebyście więcej grzeszyli". Tylko niestety takie wnioski się nasuwają z całej długiej wypowiedzi. I człowiek głupieje. Z tym grzeszeniem to przykład, ale autentyczny, więcej podobnych, było "ale nie chodzi mi"
O.Szustaka już dawno nie słucham, bo delikatnie mówiąc zdarza mu się walnąć coś hmmm...kontrowersyjnego. co do tego co mówią demony to tłumaczył to inny egzorcysta, o.Szustak mógłby się douczyć
Tylko ze Szustak ma nad soba przelozonych (skladal sluby posluszenstwa) wiec przynajmniej teoretycznie ktos kontroluje jego nauki. W dzisiejszych czasach wszystko trzeba cedzic i to potrojnie. Ja taki problem mam z ojcem Danielem - bardzo mi sie podobaja spotkania to co mowi i atmosfera ale co rusz spotykam sie z dziwnymi kwiatkami. Opinie ludzi to jedno ale jak biskup wydaje jakies ostrzezenie czy zakaz to czlowiek sam nie wie co robic . jeden kaznodzieja zaprzecza innemu a hierarchia koscielna umywa rece
Ja tez sluchalam konferencji ks. Glasa. Sa dobre. Byc moze sa dla niektorych osob szokujace, bo na codzien w kosciele ksieza nie mowia o tym. Nie chodzi mi o to, by popadac w jakas schize i wszedzie widziec szatana ale mam wrazenie, ze wspolczesni ludzie wlozyli go troche miedzy bajki: 'taki tam... Boruta, co tam, miesza smole w kotle, fajny nawet...kopytka takie smieszne, ogon, heh....ze tez ludzie wierza w takie brednie'. Czasy jakie sa kazdy widzi. Latwo sie w cos wkopac. W duchowe uwiklanie, zniewolenie. Z wlasnej bezmyslnosci, naiwnosci a najczesciej z glupoty. Ciezko to pozniej odkrecic.
@AgataZi przesluchalam ten kawalek i nic zlego w tym nie widze? Bo po co ksiadz ma mnie pytac jak ja to robie? Najpierw powiedzial ze antykoncepcja jest grzechem i co do tego nie mamy watpliwosci (mysle ze byla ona przykladem grzechow tej sfery) a potem ze juz samo budowanie relacji jest sprawa malzonkow - mi tu sie nic nie kloci, nie wyobrazam sobie ze bede mowic ksiedzu ze w sobote to bylo na prawym boczku a w niedziele na lewym przeciez sex sam w sobie nie jest grzechem. Poza tym nalezy pamietac ze to my idziemy do spowiedzi z pula grzechow ktorych zalujemy a nie ksiadz przychodzi na przesluchanie i rzeczywiscie ksiadz z impetem wchodzacy w moje pozycie malzenskie moglby mnie skutecznie przekrecic w druga str (choc nigdy w zyciu nie spotkalam sie z ksiedzem ktory by mi z buciorami wlazil w alkowe). Choc moj maz trafil na ksiedza ktory sie uparl ze skoro byl za granica to zone na pewno zdradzal - maz chyba z 15 razy w ciagu calej spowiedzi musial sie tlumaczyc ze nie
@krzysztof12 owszem ale trzeba oddzielic troske od niezdrowej ciekawosci.ksiadz tez czlowiek i tez moze miec problem - chodzi o to zeby przez takiego niezdrowo ciekawego ksiedza nie znienawidziec wszystkich ksiezy
szustak zachwalał ze sex oralny jest ok ale niżej w wypowiedziach ktoś napisał Jacek Pulikowski powiedział, że seks oralny to degraduje człowieka tak jak i seks analny. On ma doświadczenie rozmów z wieloma kobietami a ojciec nie.), żegnam i nie do zobaczenia. Zrobił ojciec z siebie jakiegoś celebrytę.
@TecumSeh chyba każdy z nas ma takie czy podobne doświadczenia...trzeba zatem pracować nad dobrze ukształtowanym sumieniem, tylko jak w takich przypadkach rozumieć posłuszeństwo spowiednikowi? Kogo słuchać?
Mnie denerwuje że jak idę do spowiedzi to słyszę często że za dużo od siebie wymagam. Nie uważam że za dużo. Ale się nie będę z księdzem kłócić na spowiedzi.
Ja bardzo cenie ks Glasa ale mam z nim jeden problem. Wielokrotnie powtarza o zranieniach z dzieciństwa i młodości o otwieraniu sie na działanie szatana o skutkach tego w dorosłości. U mnie to prowadzi do analizy różnych sytuacji z życia i nie wiem co dalej, jak pytam spowiedników to nie przywiązują do tego wagi może i słusznie ale pewne fakty miały miejsce i nie wiem co z tym zrobić. Nie miałam doczynienia nigdy z okultyzmem i ale w kotekście tego co on mówi są rzeczy na które mogliśmy nie mieć wpływu a jednak zaistniały i nas teraz obciążają. Na ile traktować go jako bezwzględny autorytet.
@weronika85 - uważam, że należy słuchać Kościoła w sensie doktryny. To że księża często gęsto sami jej przeczą to inny temat
No wlasnie przecza sobie wiec tak czy siak wszystko trzeba cedzic. Co do samej spowiedzi nie dziwie Ci sie tez mnie gryzie i uwiera jak cos mi przeszkadza na sumieniu. Ja w ogole ze wzgl na stycznosc z roznymi "cudami" najlepiej sie czuje jak chodze raz na tydz do spowiedzi - w ogole jedna niedziela bez Komuni Sw i nastepna niedziela wolami mnie trzeba ciagnac do Kosciola. I mysle ze czestotliwosc spowiedzi to kwestia sumienia i nie powinno byc sztywnych ram czasowych czy kategorii grzechow
Ja nie slucham tak duzo Szustaka aby znac wszystkie jego wyklady - to co mi nie przeczy z ogolna nauka Kosciola zachowuje a co mi sie nie zgada wywalam z pamieci. Co do innych co opatrznie zrozumieja - coz jak ktos chce grzeszyc to on i u sw Faustyny znajdzie przyzwolenie. Dziekuje bardzo za linki - jak bede u rodzicow to chetnie poslucham - wszak wiedzy nigdy dosc -bo tu tylko pakiet w komorce mam i za chwile sie skonczy @J2017 tez czytalam u Knotza o sexie oralnym jako rodzaju pieszczot ale wiadomo ze na wszystko potrzebna zgoda obojga.
A i jeszcze w temacie pakowania sie w zlo czytalam ks Grzegorza Bacika - zniewolenie demoniczne i tam sa rozne historie ale to raczej duzo wiekszy kaliber przyczyny niz Glas opisuje
Nie chcę Was zniechęcać, ale moja bliska koleżanka b.lubiła słuchać tego księdza i skończyła w sekcie. Nie wiem, czy jest jakiś związek między jednym a drugim, może tak się przypadkowo złożyło, ale lepiej być zbyt ostrożnym.
Komentarz
Lubię go, bo mówi prosto, kawa na ławę, ale nic mnie tam nie zszokowało.
co do tego co mówią demony to tłumaczył to inny egzorcysta, o.Szustak mógłby się douczyć
Nie chodzi mi o to, by popadac w jakas schize i wszedzie widziec szatana ale mam wrazenie, ze wspolczesni ludzie wlozyli go troche miedzy bajki: 'taki tam... Boruta, co tam, miesza smole w kotle, fajny nawet...kopytka takie smieszne, ogon, heh....ze tez ludzie wierza w takie brednie'.
Czasy jakie sa kazdy widzi. Latwo sie w cos wkopac. W duchowe uwiklanie, zniewolenie. Z wlasnej bezmyslnosci, naiwnosci a najczesciej z glupoty. Ciezko to pozniej odkrecic.
Co polecacie?
k.
http://salwowski.net/2016/10/03/ojciec-adam-szustak-chwali-bluzniercze-filmiki/
tylko ogólnie mówił ze sex oralny jest zły
Nie miałam doczynienia nigdy z okultyzmem i ale w kotekście tego co on mówi są rzeczy na które mogliśmy nie mieć wpływu a jednak zaistniały i nas teraz obciążają.
Na ile traktować go jako bezwzględny autorytet.
Cenie go bardzo że tak mocno szerzy kult Maryji.
Ja nie slucham tak duzo Szustaka aby znac wszystkie jego wyklady - to co mi nie przeczy z ogolna nauka Kosciola zachowuje a co mi sie nie zgada wywalam z pamieci. Co do innych co opatrznie zrozumieja - coz jak ktos chce grzeszyc to on i u sw Faustyny znajdzie przyzwolenie. Dziekuje bardzo za linki - jak bede u rodzicow to chetnie poslucham - wszak wiedzy nigdy dosc -bo tu tylko pakiet w komorce mam i za chwile sie skonczy
@J2017 tez czytalam u Knotza o sexie oralnym jako rodzaju pieszczot ale wiadomo ze na wszystko potrzebna zgoda obojga.