Adagio For Strings napisane przez Samuela Barbera w 1936 roku w Rzymie. Został napisany na orkiestrę smyczkową i jako pierwsza wykonała go NBC Symphony Orchestra pod batutą Arturo Toscaniniego. W 1967 roku Barber zaaranżował melodię Adagio do słów Agnus Dei, wykorzystując go jako fragment Mszy.
Niezwykle przejmujące brzmienie Adagio Samuela Barbera sprawiło, że utwór był wykonywany po ogłoszeniu śmierci prezydentów Stanów Zjednoczonych Franklina D. Roosevelta i Johna F. Kennedy’ego, podczas pogrzebów Alberta Einsteina, Grace Patricii Kelly (Księżnej Monako), czy w czasie żałoby po księżnej Dianie.Oryginalny utwór Samuela Barbera został wykonany podczas Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku przy XII stacji Drogi Krzyżowej na krakowskich Błoniach.
Jeszcze większą popularność Adagio uzyskało po napisaniu jego remixu przez holenderskiego DJ-a Tiësto w 2004 roku na płycie Just Be. Aranżacja w stylu muzykitrance uzyskała na Youtubie ponad 41 mln wyświetleń. Magazyn Mixmag nadał jej tytuł drugiego w historii najlepszego kawałka muzyki dance
A z tym to się wiąże fajna historia: Puściłam rano synowi, który kocha śpiew ale deklaruje się jako ateista. Mam nadzieję, że chwilowo Puściłam, odeszłam od kompa i co słyszę? Syn puścił jeszcze raz i śpiewa: O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza.
@Cart&Pud a zachwyca Cię to wszystko bez różnicy? Bo dla mnie piękne wszystko ale jak śpiewają panie z Werchowyny to mnie zachwyt przenika do szpiku normalnie.Piękno w najczystszej postaci.
Ja wolę męskie Pod warunkiem, że mają ten wschodni "zaśpiew" - ukraiński, białoruski czy gruziński. Jak Gruzini śpiewają to mam gęsią skórkę i motyle w brzuchu.
Chociaż te żeńskie głosy we wschodnich pieśniach ludowych są przecudne. Zwłaszcza te "spłaszczone", takie jakby nosowe - to się jakoś specjalnie nazywa, nie pamiętam.
Jak Ci Werchowyna podchodzi to posłuchaj tego: (najpiękniejsze od 33:38)
Już wiem, to śpiewokrzyk inaczej śpiew biały. Mistrzami tego rodzaju śpiewu jest Werchowyna właśnie oraz zespół Drewno. A po stronie białoruskiej Drewo. Ale oni to już hardkor jest Babcie wydają takie dźwięki i o takiej mocy, że wydaje się, że mają wmontowane wzmacniacze
Horynę znam i Drewo też Dziewuszki fajne ale mają jeszcze albo zbyt młodziutkie głosy albo jeszcze dużo pracy przed sobą. Jak śpiewają panie z Werchowyny albo z Drewna to to jest takie...mistyczne aż.
@Rejczel no Ty to jednak na ludowej twórczości ni w ząb nie ogarniasz. No jak panowie z drewna to inaczej krakowiacy są!!! Uwaga cytuję: Krakowianka jedna
miała chłopca z drewna,
a buciki z wosku,
wszystko po krakowsku.
Komentarz
Adagio For Strings napisane przez Samuela Barbera w 1936 roku w Rzymie. Został napisany na orkiestrę smyczkową i jako pierwsza wykonała go NBC Symphony Orchestra pod batutą Arturo Toscaniniego. W 1967 roku Barber zaaranżował melodię Adagio do słów Agnus Dei, wykorzystując go jako fragment Mszy.
Niezwykle przejmujące brzmienie Adagio Samuela Barbera sprawiło, że utwór był wykonywany po ogłoszeniu śmierci prezydentów Stanów Zjednoczonych Franklina D. Roosevelta i Johna F. Kennedy’ego, podczas pogrzebów Alberta Einsteina, Grace Patricii Kelly (Księżnej Monako), czy w czasie żałoby po księżnej Dianie.Oryginalny utwór Samuela Barbera został wykonany podczas Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku przy XII stacji Drogi Krzyżowej na krakowskich Błoniach.
Jeszcze większą popularność Adagio uzyskało po napisaniu jego remixu przez holenderskiego DJ-a Tiësto w 2004 roku na płycie Just Be. Aranżacja w stylu muzyki trance uzyskała na Youtubie ponad 41 mln wyświetleń. Magazyn Mixmag nadał jej tytuł drugiego w historii najlepszego kawałka muzyki dance
https://www.youtube.com/watch?v=kZuYff81-Fc
edit: próby wstawienia filmu, nadal nie wiem jak to robicie
Przesłuchałam wszystko, co znalazłam.
To jest piękne! Z tym Gruzinem... moje klymaty
Ale Bogurodzica zamiotła wszystko pod dywan.
Dzięki @Aszna!
To teraz ja się też odważę wkleić to, co mi w duszy gra ostatnio, bo do tej Bogarodzicy to odwagi nie miałam
Jedna kolęda:
I druga kozacka:
Ale przyznać się muszę, że mogę tego słuchać jak jestem sama w domu, bo inaczej dzieci na mnie krzyczą, że im gust muzyczny psuję.
A z tym to się wiąże fajna historia:
Puściłam rano synowi, który kocha śpiew ale deklaruje się jako ateista. Mam nadzieję, że chwilowo
Puściłam, odeszłam od kompa i co słyszę?
Syn puścił jeszcze raz i śpiewa:
O Pani nasza,
Orędowniczko nasza,
Pośredniczko nasza,
Pocieszycielko nasza.
Bo dla mnie piękne wszystko ale jak śpiewają panie z Werchowyny to mnie zachwyt przenika do szpiku normalnie.Piękno w najczystszej postaci.
Chociaż te żeńskie głosy we wschodnich pieśniach ludowych są przecudne. Zwłaszcza te "spłaszczone", takie jakby nosowe - to się jakoś specjalnie nazywa, nie pamiętam.
Jak Ci Werchowyna podchodzi to posłuchaj tego:
(najpiękniejsze od 33:38)
Mistrzami tego rodzaju śpiewu jest Werchowyna właśnie oraz zespół Drewno.
A po stronie białoruskiej Drewo. Ale oni to już hardkor jest Babcie wydają takie dźwięki i o takiej mocy, że wydaje się, że mają wmontowane wzmacniacze
Dziewuszki fajne ale mają jeszcze albo zbyt młodziutkie głosy albo jeszcze dużo pracy przed sobą.
Jak śpiewają panie z Werchowyny albo z Drewna to to jest takie...mistyczne aż.
No jak panowie z drewna to inaczej krakowiacy są!!!
Uwaga cytuję:
Krakowianka jedna
miała chłopca z drewna,
a buciki z wosku,
wszystko po krakowsku.
Zrobiłam sobie pięć minut przerwy w skalpelu Chodakowskiej - Jackson koi mój ból wszystkiego
pees: ktoś oprócz Chodakowskiej przeżył za pierwszym razem całość bez robienia przerw? (takie retoryczne pytanie )
skąd masz siłę do ćwiczeń , no skąd?
HERES / WZN - DUCHU ŚWIĘTY
bardzo piękne