A mężowi można kupić? @Rejczel ja miałam podobną checę jak zakładałam ślubnemu soczewki. Po pół godzinie udało się na jedno oko i zaczął wrzeszczeć że go uwiera i mam natychmiast zdjąć.
No to trudno, jeśli w okularach wyglądam starzej. Nie wiem, czy tak jest? Mam nadzieję, że nie. Okulary są dowcipne. Ale wiele z was nosi soczewki...ech. Teraz rozumiem, że pewnie w ogóle wiele osób w pracy ma wadę wzroku, tyle, że tego nie widać.
Cart znam temat różnych mocy w pewnym wieku. Gdy chcę nagle coś przeczytać, na nosie mam minusy, a pod ręką brak okularów do czytania, to ściągam okulary i przybliżam kartkę do oczu. Najczęściej na przykład teraz jestem w domu w okularach do komputera. Nadają się do zmywania naczyń, ale na przykład do obrania marchewki muszę już założyć takie do czytania. Czyli idziemy do kuchni grzecznie z dodatkowymi okularami.
Między innymi z powodów okularowych nie przepadam za używaniem netu na telefonie w tramwaju. No bo dopiero, co wsiadłam, dopiero co zamieniłam zwykłe na te przyciemnione albo odwrotnie i teraz miałabym znowu zakładać te do bliży? Poza tym tych do czytania nie noszę w torebce. Leżą na biurku. A w pracy w szufladzie. Do dali mam ponad minus 6, do komputera minus 5, a do czytania minus 4. I te przyciemnione, a do tego kapelusz. Chłe, chłe.
A w samochodzie na autostradzie podawałam mężowi okulary zwykłe albo zaciemnione. Przydałam się jako asystentka.
Szkla z dioptriami ujemnymi bardzo pomniejszaja oczy a im wieksza wada tym wieksza dioptria a mniejsze oko niestety. Jakbym miala wybor to wolalabym nie nosic okularow ale wtedy nie poznalabym na ulicy wlasnej mamy No i w oku tez nie dalabym rady gmerac wiec soczewki nie dla mnie, szkooooda.
@Rejczel, teraz jest taka technologia, ze ja, przy mojej znacznej wadzie, mam ciensze i lzejsze szkla, znaczy plastik od wielu osob, z mniejszą wadą. Tylko, ze inwestują w najnowszą generację, zeby mi lekko na nosie było.
Komentarz
Żona jest b. piękna, odwracałaby uwagę od superauta.
Wujka co?
Właśnie widzę, że wyszedł nowy model naszego auta. Dobrze, że żony się nie wymienia na nowszy model.
edit: No i zbieram na starą Teslę dla żony.
Ale jestem kierowcą vana, więc chyba nie wypada
Teraz dwukrotnie zwiększyli baterię, nie załapaliśmy się .
Śmiejcie się śmiejcie, jak nam poprzednie syn połamał to się w ogóle autem jeździć nie dało.
@Rejczel ja miałam podobną checę jak zakładałam ślubnemu soczewki. Po pół godzinie udało się na jedno oko i zaczął wrzeszczeć że go uwiera i mam natychmiast zdjąć.
Ale wiele z was nosi soczewki...ech. Teraz rozumiem, że pewnie w ogóle wiele osób w pracy ma wadę wzroku, tyle, że tego nie widać.
Cart znam temat różnych mocy w pewnym wieku. Gdy chcę nagle coś przeczytać, na nosie mam minusy, a pod ręką brak okularów do czytania, to ściągam okulary i przybliżam kartkę do oczu.
Najczęściej na przykład teraz jestem w domu w okularach do komputera. Nadają się do zmywania naczyń, ale na przykład do obrania marchewki muszę już założyć takie do czytania. Czyli idziemy do kuchni grzecznie z dodatkowymi okularami.
Między innymi z powodów okularowych nie przepadam za używaniem netu na telefonie w tramwaju. No bo dopiero, co wsiadłam, dopiero co zamieniłam zwykłe na te przyciemnione albo odwrotnie i teraz miałabym znowu zakładać te do bliży?
Poza tym tych do czytania nie noszę w torebce. Leżą na biurku. A w pracy w szufladzie.
Do dali mam ponad minus 6, do komputera minus 5, a do czytania minus 4.
I te przyciemnione, a do tego kapelusz. Chłe, chłe.
A w samochodzie na autostradzie podawałam mężowi okulary zwykłe albo zaciemnione. Przydałam się jako asystentka.
No i w oku tez nie dalabym rady gmerac wiec soczewki nie dla mnie, szkooooda.