Przeciez w katolickich parafiach tez jest duzo spotkan , grup etc. Niektore maja bardzo bogata oferte wydarzen - to wszystko zalezy od aktywnosci parafian i nastawienia ksiezy poslugujacych w danej parafii. Czyzbys chciala sugerowac, ze owa wspolnota jakas tam ( nie okreslili sie, jakiej sa denominacji, rownie dobrze moze byc to jakas sekta) ma wiele do zaoferowania wiernym, a KK nie ma nic i nie odpowiada na potrzeby wiernych?
Wolę chociażby Msze święte roratnie, a po nich wspólne śniadanie Przy mojej parafii jest bardzo dużo różnych spotkań, grup, nabożeństw, ale, co dla mnie bardzo istotne, najważniejszy jest zawsze aspekt duchowy, to, co bezpośrednio związane z wiarą, a reszta to dodatek. W tej ofercie jakoś tego nie widzę, ale skoro to nie Kościół Katolicki, to w sumie nie rusza mnie to
Jeśli chodzi o spotkania, to uważam, że w kościele Rzymsko-Katolickim pominięta jest grupa porzuconych małżonkòw, ktòrzy zostali skrzywdzeni przez męża/żonę a są wierni, samotnie wychowują dzieci i sami zmagają się z trudami szarej codzienności. Są spotkania dla singli, rodzin , wdòw czy związkòw niesakramentalnych a dla takich osòb nie ma. Dla tej grupy osòb nie ma żadnego wsparcia w Kościele ani spotkań, przynajmniej o takich nigdy i nigdzie nie słyszałam. Uważam, że to jest niesprawiedliwe a mogłoby bardzo te osoby podtrzymać na duchu.
Ruch Wiernych Serc - dzialajacy pod egida Sychar zreszta, organizuje tez spotkania w ogniskach. jest w Twoim miescie nie ma, zawsze moze starac sie rozbujac ten ruch - na pewno otrzymasz od Ruchu wsparcie organizacyjne http://rws.sychar.org/
natomiast ma Tola racje, ze moze troche brak zroznicowanej oferty dla osob w wieku 30-40 lat, ale z drugiej strony - to sa ludzie zarobieni, zabiegani i czesto jzu dzialajacy we wspolnotach rodzinnych.
Ale to zalezy w jakiej parafii, @Tola. naprawde. Sa takie, w ktorych dzieje sie sporo, a sa takie nieco skostniale. To zalezy tylko i jedynie od parafian:) I fakt, ze chyba najbardziej zaniedbana grupa sa tutaj ludzie w srenim wieku, ale - jak juz pisalam - przyczyny moga byc zlozone:)
Jeśli tylko proboszcz jest w miarę otwarty, to często wystarczy, że zbierze się grupa osób, które chcą jakieś spotkania rozpocząć i mają na to konkretny pomysł. Ja też czasami mam chęć ponarzekać, że nie ma takiej wspólnoty, która by mi idealnie odpowiadała, ale z drugiej strony - takie narzekanie nic nie zmienia, tylko mi szkodzi. Zawsze można, że tak powiem, przejrzeć ofertę Kościoła, poszukać jakiegoś ruchu, który odpowiada moim potrzebom, przemodlić sprawę, porozmawiać z proboszczem, jak on to widzi w tej parafii, zorganizować kilka osób, które chcą się zaangażować... Owszem, wymaga to zachodu, ale jeśli jest naprawdę potrzebne, to chyba warto? Te wszystkie spotkania i wspólnoty nie biorą się przecież "z powietrza", a z działań konkretnych osób.
A tak poza tym - Kościół ma najlepszą ofertę świata - Sakramenty święte. Myślę, że (i mówię to też do siebie) często za mało to doceniamy i za mało z tego korzystamy.
To chyba zależy od parafii. U nas są spotkania dla osób porzuconych przez współmałżonków. J2017 powiedział(a):
Jeśli chodzi o spotkania, to uważam, że w kościele Rzymsko-Katolickim pominięta jest grupa porzuconych małżonkòw, ktòrzy zostali skrzywdzeni przez męża/żonę a są wierni, samotnie wychowują dzieci i sami zmagają się z trudami szarej codzienności. Są spotkania dla singli, młodzieży, rodzin , wdòw czy związkòw niesakramentalnych a dla takich osòb nie ma. Dla tej grupy osòb nie ma żadnego wsparcia w Kościele ani spotkań, przynajmniej o takich nigdy i nigdzie nie słyszałam. Uważam, że to jest niesprawiedliwe a mogłoby bardzo te osoby podtrzymać na duchu.
Skojarzyło mi się z amerykańskimi filmami, gdzie dość często można zobaczyć takie niewielkie lokalne wspólnoty, gdzie wszyscy w razie potrzeby sobie pomagają, urządzają festyny, dzieci razem się bawią, mężczyżni mają jakieś swoje zajęcia, a kobiety swoje itp.
Raz w miesiacu na dzien skupienia (organizowane przez różne wspolnoty czy ruchy w KK) można dojechać, jeśli sie go zaplanuje i dopilnuje. Są dla malzonkow razem, dla kobiet i mężczyzn oddzielnie, dla wszystkich naraz etc. Rekolekcji cale mnóstwo- od lokalnych, parafialnych po rozmaite tematyczne lub nie. Raz do roku można i warto się wybrac. Z codziennych rzeczy- Msza sw.jest raczej dostępna co dzien. Spowiedź też. W biografiach chyba wszystkich swietych przewija sie zacheta do czestej spowiedzi, stałego spowiednika i kierownika duchowego. Czytanie Pisma Swietego nie kosztuje nic, oprocz naszej chęci. Żebyśmy tak znali Biblie, jak protestanci. Z siglami, i sie przerzucali cytatami (z lektur zamierzchlych - Ania z Szumiacych Topoli przypomiala mi się, jak rozmawiala z matką Pauliny) Rodziców tych 30-40 zachecam, żeby w parafiach, jesli im brakuje, poprosili nie o 'Mszę dla dzieci', ale Msze sw.dla rodzin z dziecmi. Z homilia dla dorosłych. Albo 5na 10- 5 min.dla dzieci, 10 dla dorosłych. Generalnie, jak czegoś w parafii nie ma, to zawalczyc, zeby bylo. Sposob znany: modlitwa, umartwienie, dzialanie. Jak nie rusza, to nr 1 i 2 do skutku.
O dzialaniach z linka sie nie wypowiem, bo w telefonie nie hula mi net. Tylko pisać mogę. K.
U mnie w parafii sama organizuje spotkania dla rodziców (mam) dzieci chorych . Jest msza w intencji dzieci a potem spotkanie, ostatnio były warsztaty z makijażu. A teraz będą warsztaty śpiewu tradycyjnego. Potem w planie mamy , stroiki świąteczne. Robienie Kartek okazjonalnych. Wykład z kosmicznej fizyki. Opowieści o Australii Warsztaty fotograficzne Pierwsza pomoc. Warsztaty emisji głosu. I jeszcze nie wiem co wymyślimy.
Ja odnosze wrazenie, ze owa sekta lubi kontrolowac swych czlonkow, co jest charakterystyczne dla malych, izolowanych wspolnot. Zapelnia im czas, aby przypadkiem nie zbladzili. Ale to tylko moje wrazenie moze.
@J2017 Kosciol polsko-katolicki to schizmatycy nie pozostajacy w lacznosci z Kosciolem Katolickim, tylko poza nim, wiec chyba oczywiste, ze Msze Swiete w nim dla Rzymskich Katolikow sa niewazne, jak i pozostale obrzedy sprawowane.
@J2017http://niedziela.pl/artykul/121569/nd/Polsko-czy-rzymskokatolicki to, co wypisujesz to...gleboka niewiedza i pomieszanie pojec. Miedzy kosciolem polsko-katolickim a Rzymsko-Katolickim nie ma lacznosci eucharystycznej, a wiec zarowno Msza Swieta , jak i Komunia Swieta nie sa wazne i godne. To, ze w USA cos im sie pomieszalo to nie znaczy, ze tak jest w porzadku. jeszcze raz - kosciol polsko-katolicki jest poza Kosciolem Rzymsko-Katolickim i nalezy ich traktowac jako schizmatykow i heretykow.
PCh24 jako portal lefebrystow - czego to sie czasem na orgu nie mozna dowiedziec... Ciekawe, ze lefebrysci jakos o tym nei wiedza, ze maja taki portal w Polsce... @Pani Wiosna - wystarczy, ze owi 'lefebrysci' nie godza sie z bezgranicznym ekumenizmem, a zwlaszcza, jesli nie godza sie z J2017. faktycznie, nei ma chyba co karmic tego trolla. Niech sobie chodzi do baptystow, zielnoswiatkowcow, animistow, czy kogo tam chce...:D
@draconessa Znam tę wypowiedź O.Salija. Gdybyś ją dokładnie przeczytała, to byś wiedziała, że jest tam potwierdzenie tego co pisałam wcześniej. Katolik w kościele protestanckim nie może przystąpić do Komunii Świętej ale jednak może brać udział w ich nabożeństwie.
Wszak ja caly czas bebnie o przyjmowaniu Sakramentow u heretykow i schizmatykow. Oczywiscie, ze katolik moze sobie isc od protestantow na nabozenstwo - tylko nie bardzo rozumiem, po co mialby to w codziennym zyciu robic, poza szczegolnymi sytuacjami. Mi tez sie zdarzylo byc w u ewangelikow na slubie kolezanki, u prawoslawnych na uroczystosciach pogrzebowych , ale do sakramentow tam nie przystepowalam - bo od tego jest dla mnie Kosciol Rzymsko-Katolicki.
Ja z kolei w mojej parafii widzę głównie nastawienie na dzieci, młodzież, aktywizowanie tych grup, a zapominanie o rodzicach w wieku 30, 40 lat. Może wynika to z tego, że sami parafianie w tym wieku są tak zajęci, że nie naciskaja na to.
Nie zapominanie. Grupa dla dorosłych nazywa się"parafią". Serio.
Pomijając wszystkie inne aspekty ale mając nasz Kościół w ogródku chodzić do sąsiada to mam zgrzyt. I jak zwykle liczy się kasa. @J2017 każda parafia ma radę parafialną, można tam działać.
Komentarz
A tak poza tym - Kościół ma najlepszą ofertę świata - Sakramenty święte. Myślę, że (i mówię to też do siebie) często za mało to doceniamy i za mało z tego korzystamy.
http://www.koscioldom.pl/o-nas/wierzymy.php
Z codziennych rzeczy- Msza sw.jest raczej dostępna co dzien. Spowiedź też. W biografiach chyba wszystkich swietych przewija sie zacheta do czestej spowiedzi, stałego spowiednika i kierownika duchowego.
Czytanie Pisma Swietego nie kosztuje nic, oprocz naszej chęci.
Żebyśmy tak znali Biblie, jak protestanci. Z siglami, i sie przerzucali cytatami (z lektur zamierzchlych - Ania z Szumiacych Topoli przypomiala mi się, jak rozmawiala z matką Pauliny)
Rodziców tych 30-40 zachecam, żeby w parafiach, jesli im brakuje, poprosili nie o 'Mszę dla dzieci', ale Msze sw.dla rodzin z dziecmi. Z homilia dla dorosłych. Albo 5na 10- 5 min.dla dzieci, 10 dla dorosłych.
Generalnie, jak czegoś w parafii nie ma, to zawalczyc, zeby bylo. Sposob znany: modlitwa, umartwienie, dzialanie. Jak nie rusza, to nr 1 i 2 do skutku.
O dzialaniach z linka sie nie wypowiem, bo w telefonie nie hula mi net. Tylko pisać mogę.
K.
Jest msza w intencji dzieci a potem spotkanie, ostatnio były warsztaty z makijażu.
A teraz będą warsztaty śpiewu tradycyjnego.
Potem w planie mamy ,
stroiki świąteczne.
Robienie Kartek okazjonalnych.
Wykład z kosmicznej fizyki.
Opowieści o Australii
Warsztaty fotograficzne
Pierwsza pomoc.
Warsztaty emisji głosu.
I jeszcze nie wiem co wymyślimy.
A i nie pisałam jeszcze to jest rekatywacja AMR
@J2017 każda parafia ma radę parafialną, można tam działać.