witam,w sierpniu tego roku urodziłam trzecie bobo- mojego synka Franusia,mam już dwójkę dzieci,syn ma 7 a córeczka ma 5...Moje dzieci oszalały na punkcie najmłodszego,bez przerwy chcą się z nim bawić,pomagają we wszelkich czynnościach związanych z obsługą niemowlaka,pokochały go szczerze od początku,a mały na ich widok ma ogromny uśmiech na twarzy,,,dla mnie trzecie dziecko też było przełomem,ale teraz nieźle sobie razem radzimy- a ja jestem zakochana po uszy..teraz wiem jak bardzo tęskniłam za niemowlakiem...jeżeli chodzi o samą ciążę to dało mi ostro w kość szczególnie ,że w ostatnie miesiące to były okropne upały...ledwie chodziłam...moja córka ostatnio poinformowała mnie,że chciała żebyśmy jeszcze mieli malutką dziewczynkę... pozdrawiam:wink:
Mój trzeciak to istny żywioł, taki mocno do przodu chłopak, co to staje na skale i krzyczy "jestem królem świata". Lubi tylko starszych chłopaków, rówieśnicy go nudzą )). A z drugiej strony przez 5 lat był najmłodszy, do tej pory zdarza mu się przyjść do nas w nocy, jest mega przytulasem i najcudowniej i najczulej bawi się z najmłodszym:)
U nas jak były jakieś komentarze, to też przy trzecim, teraz wszyscy pytają kiedy piąte:bigsmile:
Ja się jeszcze nie spotkałam ze złymi komentarzami na temat trzeciego dziecka.Może dlatego że teraz mieszkam na wsi i społeczeństwo jest tu troche inne. Dużo tu jest rodzin wielodzietnych, właściwie taki model rodziny 2+1 cz 2+2 to rzadkość . Tu rodziny mają troje i więcej dzieci i nikogo to nie dziwi. Moje prywatne obserwacje są takie że rodząc kolejne dziecko nie tylko my mamy kolejne szczęscie do kochania ale nasze dzieci też tylko zyskują przy powiększonej rodzinie,bo mieć więcej do kochania to znaczy żyć pełniej.
Mojej koleżance po 40tce urodziło się trzecie dziecko. Pamiętem to był początek tej ciąży. Też się martwiła reakcjami otoczenia itp. Wybierała się na jakieś spotkanie klasowe itd. Powiedziałam, jak to wstydzić się? Właśnie dumnie podniesiesz głowę, że w tym wieku zachowałaś taką płodność i zdrowie!
A w ogóle to mówiła, że po 3 dziecku Pan Bóg błogosławi im także finansowo. Kupili samochód i działkę rekreacyjną, na co wcześniej nie mogli sobie pozwolić. Tylko ze zdrowiem ciągle mają jakieś przeboje. Mały miał operację serduszka, teraz na operację czeka jego mama. Także proszę, dołączcie ich do swoich modlitw.
AgnieszkaBarbara jedyna rzecz której nie mogłam robić w ciąży, to było odkurzanie myślałam, że mi kręgosłup pęknie, ale ciągle chciałam i mąż schował przede mną odkurzacz hehe. Nie może ktoś za Ciebie odkurzyć? Od tamtej pory u nas tylko mąż odkurza ja sporadycznie chociaż w ciąży już 5 miesięcy nie jestem.
Lada dzień urodzę trzecie dziecko - córeczkę, mam synka 3,5 roku i córeczkę 1,7 więc róznica mała. Nadal nie może do mnie dojść myśl, że za chwilę w domu będzie trzeci bobas.
Nie boję się już tak bardzo jak sobie poradzę, bo skoro inni sobie radzą ja też muszę, wielkim pocieszeniem są dla mnie teraz te mamy, które ogarniają większą ilość dzieci - ukłony dla Was :) skoro da się przy 5 to da się przy 3. Tłumaczę sobie, że dzieci kiedyś podrosną i będzie już łatwiej.
Pytanie do mam trójki i więcej: co znaczy w praktyce, że z trójką jest łątwiej niż z dwójką bo mi się to jakoś w logiczną całość nie chce ułożyć ??????
Zapraszamy do wątku powitalnego - u góry strony startowej.:bigsmile:
A co do pytania - jest łatwiej, ponieważ ma się już doświadczenie, więcej wprawy i odwagi. Z każdym kolejnym dzieciątkiem jest tylko łatwiej i radośniej - bądź dobrej myśli, na pewno dasz radę, a córeczka będzie ulubienicą Was wszystkich!:bigsmile:
Odwagi! :bigsmile:
Niedawno odwiedziła nas kuzynka męża . Mama dziesięciorga dzieci! widywałam te dzieci już wcześniej ale z ich mamą po raz pierwszy rozmawiałam. Oczywiscie zadałam jej pytanie jak dawała sobie rade? odpowiedziała że to kwestia organizacji i .....miłosci!!!Miłości przez duże ''M'':bigsmile:
[cite] Cart&Pud:[/cite]Witaj milamama!
- Jest też łatwiej, bo z chwilą, kiedy Ty musisz zająć się najmłodszą pociechą- dwójka starszaków może zająć się pracą w podgrupach.
albo bić się i wtedy nie wiadomo, w co ręce wsadzić...
Lada dzień urodzę trzecie dziecko - córeczkę, mam synka 3,5 roku i córeczkę 1,7 więc róznica mała. Nadal nie może do mnie dojść myśl, że za chwilę w domu będzie trzeci bobas.
Nie boję się już tak bardzo jak sobie poradzę, bo skoro inni sobie radzą ja też muszę, wielkim pocieszeniem są dla mnie teraz te mamy, które ogarniają większą ilość dzieci - ukłony dla Was skoro da się przy 5 to da się przy 3. Tłumaczę sobie, że dzieci kiedyś podrosną i będzie już łatwiej.
Pytanie do mam trójki i więcej: co znaczy w praktyce, że z trójką jest łątwiej niż z dwójką bo mi się to jakoś w logiczną całość nie chce ułożyć ??????
ekhem, my się chyba znamy Droga Pani:by:
Pani syn to i mój syn - się znaczy jam Chrzestna Matka :eb:
Melduję, że 13.01 urodziłam JULIĘ WIKTORIĘ - mój trzeci maluch ..... i jestem przeszczęśliwa..., miałam tyle obaw i złych myśli w tej ciąży ale kiedy tylko zobaczyłam córeczkę zakochałam się w niej i teraz nie wyobrażam sobie, że mogłoby jej nie być.
Komentarz
U nas jak były jakieś komentarze, to też przy trzecim, teraz wszyscy pytają kiedy piąte:bigsmile:
A w ogóle to mówiła, że po 3 dziecku Pan Bóg błogosławi im także finansowo. Kupili samochód i działkę rekreacyjną, na co wcześniej nie mogli sobie pozwolić. Tylko ze zdrowiem ciągle mają jakieś przeboje. Mały miał operację serduszka, teraz na operację czeka jego mama. Także proszę, dołączcie ich do swoich modlitw.
Jutro rano drugie USG, troszkę się boję, proszę pomódlcie się za nas.
Będę pamiętać o Tobie w modlitwie.
Lada dzień urodzę trzecie dziecko - córeczkę, mam synka 3,5 roku i córeczkę 1,7 więc róznica mała. Nadal nie może do mnie dojść myśl, że za chwilę w domu będzie trzeci bobas.
Nie boję się już tak bardzo jak sobie poradzę, bo skoro inni sobie radzą ja też muszę, wielkim pocieszeniem są dla mnie teraz te mamy, które ogarniają większą ilość dzieci - ukłony dla Was :) skoro da się przy 5 to da się przy 3. Tłumaczę sobie, że dzieci kiedyś podrosną i będzie już łatwiej.
Pytanie do mam trójki i więcej: co znaczy w praktyce, że z trójką jest łątwiej niż z dwójką bo mi się to jakoś w logiczną całość nie chce ułożyć ??????
A co do pytania - jest łatwiej, ponieważ ma się już doświadczenie, więcej wprawy i odwagi. Z każdym kolejnym dzieciątkiem jest tylko łatwiej i radośniej - bądź dobrej myśli, na pewno dasz radę, a córeczka będzie ulubienicą Was wszystkich!:bigsmile:
Odwagi! :bigsmile:
- Jest też łatwiej, bo z chwilą, kiedy Ty musisz zająć się najmłodszą pociechą- dwójka starszaków może zająć się pracą w podgrupach.
albo bić się i wtedy nie wiadomo, w co ręce wsadzić...
ekhem, my się chyba znamy Droga Pani:by:
Pani syn to i mój syn - się znaczy jam Chrzestna Matka :eb:
Agnieszka82 aaaa, spostrzegawcza jesteś :)