Tutaj inna historia, też mrożąca krew w żyłach. Na pocieszenie mogę powiedzieć, że i w Niemczech tak bywa. Personel medyczny stracił cierpliwość - może u nas nie zachowują się, aż tak brutalnie.
Wszyscy mamy znowu koronę. Objawową. Wszyscy jesteśmy zaszczepieni.
A kiedy mieliście ostatnie szczepienie i ile ich było w sumie? Wiadomo jaki typ covida?
Makarona mamy. Wszyscy szczepieni dwiema dawkami oprócz syna z jedną dawką i on jest akurat zdrowy :-) dawki ok pół roku temu
Nie chcę krakać, ale na 95% obstawiam, że syn jeszcze zostanie zaatakowany. "Makarona" - to Omicron? Jeżeli tak, to jest super, jeżeli przeżyjecie bez zbytnich sensacji, oczywiście. Po zaszczepieniu i przechorowaniu ma się kilkadziesiąt razy silniejszą ochronę - to już przebadano. Napisz mi, proszę, jakie macie dolegliwości, bardzo przykre?
Napierdziala mnie gardło kłuje w oskrzelach i bolą płuca. Reszta załogi w miarę. Każdy z nas inaczej zupełnie to przechodzi. Najgorzej w nocy aż się budzę.. Żona kaszle sporo. https://portal.abczdrowie.pl/nocne-objawy-covid
Podobnie jak w opisie powyżej. Generalnie w Polsce będzie duże obłożenie w szpitalach głównie u niezaszczepionych..
Ostatnio w przychodni przyszła Pani na drugą dawkę ale nie mieli tej co miała pierwsza i dali jej to co mieli ..pielęgniarka zapewniała że to żaden problem i już wiele osób tak zrobiło To też ciekawa kombinacja
Teraz, kiedy pętla się zaciska nieszczepieni z byle czym lecą się testować, żeby na pół roku paszport dostać . Już nikt nie siedzi w domu chory, każdy ma dosyć kwarantann.
W Niemczech ozdrowieńcy mają paszport ważny tylko 2 miesiące. To działania polityczne, które mają skłaniać ludzi do szczepienia się preparatami określonych producentów.
Wszyscy mamy znowu koronę. Objawową. Wszyscy jesteśmy zaszczepieni.
A kiedy mieliście ostatnie szczepienie i ile ich było w sumie? Wiadomo jaki typ covida?
Makarona mamy. Wszyscy szczepieni dwiema dawkami oprócz syna z jedną dawką i on jest akurat zdrowy :-) dawki ok pół roku temu
Nie chcę krakać, ale na 95% obstawiam, że syn jeszcze zostanie zaatakowany. "Makarona" - to Omicron? Jeżeli tak, to jest super, jeżeli przeżyjecie bez zbytnich sensacji, oczywiście. Po zaszczepieniu i przechorowaniu ma się kilkadziesiąt razy silniejszą ochronę - to już przebadano. Napisz mi, proszę, jakie macie dolegliwości, bardzo przykre?
Napierdziala mnie gardło kłuje w oskrzelach i bolą płuca. Reszta załogi w miarę. Każdy z nas inaczej zupełnie to przechodzi. Najgorzej w nocy aż się budzę.. Żona kaszle sporo. https://portal.abczdrowie.pl/nocne-objawy-covid
Podobnie jak w opisie powyżej. Generalnie w Polsce będzie duże obłożenie w szpitalach głównie u niezaszczepionych..
Horban-ekspert nad ekspertami mówił, że będzie milion chorych w szpitalach i miejsc nie starczy. Póki co to nie ma miejsc na innych oddziałach niż covidowe.
@Klarcia no właśnie zobaczymy bo minęło już tydzień a on nadal nie zakażony. Miał pierwszą dawkę przed Świętami i sądzę że mimo że jedna dawka to właśnie go ochroniła. Córki miały we wrześniu.. żona i ja w czerwcu. Miałem brać trzecią na początku stycznia i szkoda że nie brałem to może bym nie zachorował. A czy to makaron nie wiadomo.. żonie smak i węch nie wrócił do końca po chorobie w listopadzie 2020 a teraz straciła znowu całkowicie.
@Prayboy, myślę, ze dlatego, że kiedy człowiek jest już chory niewiele ma do stracenia, a jeśli jest zdrowy, to może dużo stracić. Jeśli się zdecyduje na szczepienie, na pewno dostanie kilka dawek, które różnie mogą zadziałać, jeśli nie, niekoniecznie zachoruje, a jeśli był zdrowy, to prawdopodobieństwo, że umrze, jest bliskie zeru (zwłaszcza poniżej 18 roku życia).
@Prayboy, myślę, ze dlatego, że kiedy człowiek jest już chory niewiele ma do stracenia, a jeśli jest zdrowy, to może dużo stracić. Jeśli się zdecyduje na szczepienie, na pewno dostanie kilka dawek, które różnie mogą zadziałać, jeśli nie, niekoniecznie zachoruje, a jeśli był zdrowy, to prawdopodobieństwo, że umrze, jest bliskie zeru (zwłaszcza poniżej 18 roku życia).
Żartujesz?? Chory ma niewiele do stracenia?? A życie? Niekoniecznie zachoruje? Chyba że zamknie się w domu ale przeciwnicy szczepień nie tylko się nie zamykają ale i masek nie uznają. Jakim cudem mieliby nie zachorować.
ci co tak naskakujecie na amantadynę nie nakręcajcie się tak bo wam żyłka pęknie
Inspektor, żadna tam żyłka. Nasza koleżanka, lekarka tłumaczyła nam po prostu dokładnie, czemu na ten moment, nie podaje się amantadyny. Co więcej, kiedy jej własną mama chorowala na covid i prosila o amantadyne, to jej nie wypisała. Myślisz, że żałowała własnej mamie? Tyle krzyku, ze szczepionka nie przebadana, o możliwych negatywnych skutkach amantadyny wiadomo za to juz sporo. I tylu chętnych do łykania? Skąd zatem takie nieracjonalne podejście?
Co więcej badania nad amantadyna trwają. Nie jest to zatem żaden spisek, który ma prowadzić do depopulacji! Jesli badania kliniczne potwierdza jej pozytywne działanie, na pewno będzie szeroko stosowana. Natomiast mie jest to pierwszy lek, który miał być wspaniałym odkryciem, leczacym covid, a w badaniach okazal się nieskuteczny. Warto więc poczekać, na wyniki badań. Można sobie poważnie zaszkodzić przyjmując nie przebadany i nie sprawdzony lek
Ja tez jestem za amantadyna, tam gdzie ona faktycznie pomaga
I gdzie jest zbadana. Na śmiech się zbiera jak ci sami ludzie się nie szczepią bo nieznany efekt podania szczepionki a zażywają lek na inną chorobę.
No właśnie mnie to tez bardzo dziwi. Czemu jeden medykament można brać bez zastanowienia, chociaż może mieć to poważane konsekwencje, a przed innym zapierać się rękami i nogami...
Nie podniecaj się... Stosowana jest jako lek. Dobrze wchłania się z przewodu pokarmowego, wydalana jest w formie niezmienionej przez nerki z moczem[3]. Należy zachować szczególną ostrożność przy podawaniu tego leku pacjentom z miażdżycą naczyń mózgowych i padaczką[3]. Nie należy stosować w ciąży i niedługo planując zapłodnienie.
Hihi. To wielodzietni ( otwarci na życie) odpadają bo zawsze liczą się z zapłodnieniem. Dziwię się że tak ryzykują.
Z częstością niemożliwą do ustalenia na podstawie dostępnych informacji zgłaszano: dziwne nieodparte zachowania jak niekontrolowany zakupoholizm, silna chęć do ryzykownego hazardu, przejadanie się lub kompulsywne objadanie, nasilenie lub zaburzenie libido oraz nietypowo niską temperaturę ciała <35ºC (dzieci są bardziej narażone na jej występowanie).
@Prayboy, nie zrozumiałeś mnie. Zdrowy człowiek nie myśli o tym, że może zachorować, więc się nie szczepi nieprzebadanym preparatem. Chory zje arszenik, jeśli miałoby mu to pomóc.
Komentarz
Na pocieszenie mogę powiedzieć, że i w Niemczech tak bywa. Personel medyczny stracił cierpliwość - może u nas nie zachowują się, aż tak brutalnie.
https://portal.abczdrowie.pl/nocne-objawy-covid
Podobnie jak w opisie powyżej.
Generalnie w Polsce będzie duże obłożenie w szpitalach głównie u niezaszczepionych..
nie nakręcajcie się tak
bo wam żyłka pęknie
Co więcej, kiedy jej własną mama chorowala na covid i prosila o amantadyne, to jej nie wypisała. Myślisz, że żałowała własnej mamie?
Tyle krzyku, ze szczepionka nie przebadana, o możliwych negatywnych skutkach amantadyny wiadomo za to juz sporo. I tylu chętnych do łykania? Skąd zatem takie nieracjonalne podejście?
Natomiast mie jest to pierwszy lek, który miał być wspaniałym odkryciem, leczacym covid, a w badaniach okazal się nieskuteczny.
Warto więc poczekać, na wyniki badań. Można sobie poważnie zaszkodzić przyjmując nie przebadany i nie sprawdzony lek
Moi rodzice są za amantadyną bo ją znają (kończyli AM na początku lat 70-tych)
Młodsze pokolenie uprzedzone i z dystansem. Cóż...
Na śmiech się zbiera jak ci sami ludzie się nie szczepią bo nieznany efekt podania szczepionki a zażywają lek na inną chorobę.
http://psse.swidnica.ibip.wroc.pl/public/get_file_contents.php?id=111853
https://www.ecrater.com/p/35707651/rosel-childrens-cold-feverquality-otc
nie nakręcajcie się
bo się zapowietrzycie
Stosowana jest jako lek. Dobrze wchłania się z przewodu pokarmowego, wydalana jest w formie niezmienionej przez nerki z moczem[3]. Należy zachować szczególną ostrożność przy podawaniu tego leku pacjentom z miażdżycą naczyń mózgowych i padaczką[3]. Nie należy stosować w ciąży i niedługo planując zapłodnienie.
Hihi. To wielodzietni ( otwarci na życie) odpadają bo zawsze liczą się z zapłodnieniem. Dziwię się że tak ryzykują.
A myślałam, że jak cukierki...
Hihi
Z częstością niemożliwą do ustalenia na podstawie dostępnych informacji zgłaszano: dziwne nieodparte zachowania jak niekontrolowany zakupoholizm, silna chęć do ryzykownego hazardu, przejadanie się lub kompulsywne objadanie, nasilenie lub zaburzenie libido oraz nietypowo niską temperaturę ciała <35ºC (dzieci są bardziej narażone na jej występowanie).