Pis nie oddał kultury "lewakom" jest wręcz przeciwnie. Marnują ogromne budżety na TVP, nieudane filmy, różne fundacje i dotacje, które mają publikować coś tam... Tylko że po prostu nie da się w ten sposób stworzyć wartościowej kultury... a minister Gliński to już zupełna porażka. Skonfliktował się w zasadzie ze wszystkimi artystami, a jak ma iść do teatru to szczerze cierpi.
Oj, żeby tylko. Inaczej by to wszystko wyglądało. Teraz to farsa, co się dzieje. Faktycznie, na zasadzie: co by tu jeszcze spier..... panowie, co by tu jeszcze spier...... A dużo już nie zostało.
Pis nie oddał kultury "lewakom" jest wręcz przeciwnie.
Lewacy sobie ją wzięli dużo wcześniej, a PiS zamiast zrezygnować z jakichkolwiek państwowych dotacji, co dość ograniczyłoby wpływy lewicowe na sztukę, ładuje pieniądze w najczęściej nietrafione inicjatywy. Przy okazji lewactwo też korzysta.
Generalnie artyści zawsze mieli i mają ciągoty lewicowe, od wieków tak jest. Na szczęście kiedyś sponsorzy decydowali na co dadzą pieniądze i pewne kuriozalne pomysły znikały jako nieopłacalne. Natomiast przy dotacjach państwowych można już zrobić wszystko.
Co znaczy zawsze? Czy gotyckie katedry budowali lewacy? Czy Rembrandt był lewakiem? Chyba że mówisz o sztuce współczesnej ale od jakiego roku ją datujesz?
Bo jeśli chodzi o współczesną to nielewacy nie mieli pola do działania po futuryzmie który zresztą zakładał zniszczenie dzieł mistrzów i zburzenie katedr. A Gramsci to właśnie manifestacja futuryzmu.
A Chagall ( komunista) Kandinsky ( który był także okultystą) lub Francis Bacon (homoseksualista) to moi ulubieni twórcy tzw.sztuki współczesnej ale Duchamp futuryści oraz twórczyni tego gniota z omawianej wystawy to inna bajka. Nie wkładaj wszystkich do jednego worka.
To prawda, "lewicowa część" sztuki zawsze była dużo ciekawsza niż prawicowa,
Nie ma czegoś takiego jak sztuka prawicowa. Ciągoty lewicowe artystów nie powodują podziału sztuki. Sztuka jest sztuką. Ale mogą być do niej wpasowane wtręty ideologiczne. Nie były one widoczne kiedy sponsorem była prywatna osoba, ale przybrały na sile kiedy są dotacje państwowe. Taką sztuką z mocnymi wtrętami ideologicznymi był socrealizm i nie miałby najmniejszych szans na powstanie bez instytucji państwa. Podobnie jest teraz z obecnymi paskudztwami szokującymi opinię publiczną. Nikt normalny by takiej pracy nie zamówił, ale ponieważ powstała w wyniku dotacji i ma ideologiczne wsparcie różnych instytucji, następuje efekt spekulacyjny i wartość paskudztwa rośnie.
Kiedyś jechałam nocą do Teściów, prawie 3h jazdy, lekki deszcze, pusta droga trafilam na audycje kryminalna Jakas zagadka kryminalna, słuchacze mogli zadawać pytania i należało zgadnąć kto zabił czy coś. To jest ta magia radia ale nie pamietam, gdzie to było
Zagadki lateralne (tak się to nazywało), były w RDC we wtorki koło 22. Nie wiem czy dalej są, bo program prowadzącego przenieśli na niedzielę na 12-sta.
Komentarz
A dużo już nie zostało.
Chyba że mówisz o sztuce współczesnej ale od jakiego roku ją datujesz?
Czy młodzież ma nie uczyć się angielskiego?
Czy mają nie mieć pojęcia o piosence francuskiej czy włoskiej?
Uzasadnienie słabe.