Mi się wydaje, ze chrześcijaństwo katolickie jest pełniejsze, ale luteranie czy kalwini to tez chrześcijanie, zaczytani w Biblii. I myśle ze Bóg będzie nawet dla konwertytów na te odłamy łagodniejszy niż gdyby ktoś odrzucił Jezusa i zaczął wyznawać islam czy buddyzm
Chciałabym, żeby to wszystko było takie proste, zmienić wyznanie. Mam jednak przeczucie, że od systemowych zaniedban nie da się uciec w inny obrządek Jestem ciekawa, co on ma to. Czy to raczej akt rozpaczy, forma protestu, czy faktycznie rozpoznał jakieś większe dobro w nowym miejscu. Czy po prostu ktoś mu nie dawal żyć.
Obojetnosc jest najgorsza, fakt Facet twierdzi, że był molestowany Gość, który go molestował, został skazany kościelnie za molestowanie, nie wiem, czy konkretnie jego. Facet próbuje żyć Ewangelią, pomoc słabym, malutkim, bezbronnnym. Wykorzystuje kanały oficjalne. Trwa to LATAMI. Hierarchia go olewa. Nic się nie stało. Jest nikim istotnym. Jak to nie jest klerykalizm, to nie wiem, co nim jest
Kościół to jest gra zespołowa, a nie popisy solistów. To po pierwsze. A po drugie, skoro wybrał zakon, to po co się wtrącał w sprawy diecezji? To nie jest jego miejsce. To są naprawdę podstawowe sprawy.
Kościół to jest gra zespołowa, a nie popisy solistów. To po pierwsze. A po drugie, skoro wybrał zakon, to po co się wtrącał w sprawy diecezji? To nie jest jego miejsce. To są naprawdę podstawowe sprawy.
Po pierwsze on twierdzi, że był osobiście molestowany przez Dymara. Po drugie wierni że Szczecina chadzają czasem do Dominikanow, gdzie pewnie byl czytany list abpa Kamińskiego.
"Wtrącał się w sprawy diecezji". Daj Boże, żeby więcej się tak "wtrącało".
Nie jest zrozumiałe jego postępowanie w żaden sposób dla mnie.
Jedyne logiczne wytłumaczenie dla mnie jest takie, że był za swoje działania w jakiś sposób prześladowany. I tego nie wytrzymał.
To ewentualnie tłumaczy, dlaczego opuścił zakon dominikański. Nie tłumaczy, dlaczego nagle jest wiernym innej denominacji.
Poruszamy się tu w obszarze spekulacji. Wyobrażam sobie, że mógł mieć wilczy bilet. Ale to spekulacje. Na jego słowach. Nie znam człowieka, nie wiem. Jedyne co podejrzewam, to że czasy sadzenia roślin do góry korzeniami chyba już minęły.
Dlaczego mnie to nie dziwi? Byłam pewna, że po tej, sławetnej homilii będzie miał problemy. Jeżeli jednak zmienił denominację, to się dziwię, że wybrał Kościół, w który także nie brakuje pedofilów, a jest już bardzo uwspółcześniony. W ewangelicko-augsburskim kościele Świętej Trójcy w Warszawie 7 maja 2022 r. odbyła się po raz pierwszy uroczystość ordynacji na księdza dziewięciu diakonek. W Austriackim Kościele ewangelicko -ausburskim na synodzie przegłosowano zgodę na błogosławieństwo dla związków pomiędzy osobami tej samej płci. Czyli - zakonnik wcale lepiej nie wybrał. Jeżeli już chciał odejść w geście protestu, to mógł pójść do baptystów. Tam jest głoszona zdrowa chrześcijańska nauka.
Mnie zastanawia jak w sytuacji takiego przejścia wygląda kwestia przyjmowania Komunii Świętej. Protestanci z tego co kojarzę, nie uznają obecności Jezusa w sakramencie Eucharystii, katolicy już tak. I tu pojawia się pytanie, czy w przypadku takiego przejścia, Jezus pojawia się z wiarą danej osoby, czy nie pojawia się bo nie ma konsekracji?
Taka osoba zaciąga na siebie ekskomunikę i nie ma prawa przystępować do katolickich sakramentów. W tym luterańskim Kościele, jak i wszystkich innych chrześcijańskich denominacjach, nie ma Sakramentu Eucharystii; nie ma więc żywej obecności Jezusa pod postaciami chleba i wina. Dla nich jest to tylko "pamiątka wieczerzy Pańskiej".
Mnie zastanawia jak w sytuacji takiego przejścia wygląda kwestia przyjmowania Komunii Świętej. Protestanci z tego co kojarzę, nie uznają obecności Jezusa w sakramencie Eucharystii, katolicy już tak. I tu pojawia się pytanie, czy w przypadku takiego przejścia, Jezus pojawia się z wiarą danej osoby, czy nie pojawia się bo nie ma konsekracji?
Z "Wyznania Augsburskiego"
X. O WIECZERZY PAŃSKIEJ
Kościoły nasze uczą o Wieczerzy Pańskiej, że ciało i krew Chrystusa są prawdziwie obecne i rozdzielane spożywającym w Wieczerzy Pańskiej; inaczej nauczających odrzucają.
I z "Obrony Wyznania Augsburskiego"
Artykuł X o Świętej Wieczerzy
1. Przyjęty został artykuł X, w którym wyznajemy myśl, iż w Wieczerzy Pańskiej prawdziwie i substancjalnie są obecne ciało i krew Chrystusa i prawdziwie podawane są z widzialnymi rzeczami tym, którzy sakrament przyjmują. Tego zdania stale bronimy po pilnym zbadaniu i rozważeniu sprawy. Gdy bowiem Paweł w I Liście do Koryntian (10, 16) powiada, że chleb jest społecznością ciała Pańskiego itd., to jeżeliby ciało Chrystusa nie było prawdziwie obecne, wynikałoby z tego, że chleb nie jest społecznością ciała Chrystusa, lecz tylko Ducha Chrystusowego.
To jest jednak inna niż nasz wiara w rzeczywistą obecność Chrystusa. Nawet jeżeli wierzą w przeistoczenie, to nie mając sukcesji apostolskiej, nie mają możliwości konsekracji chleba i wina - nie ma tam na ołtarzy Ciała i Krwi Pańskiej, pozostaje nadal chleb i wino.
Komentarz
W Piśmie Świętym jest napisane, że nie powinno być ono samodzielnie interpretowane:
"To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia. Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili Boga święci ludzie." 2P 1, 20-21
Po to istnieje Urząd Nauczycielski Kościoła, aby podawać właściwe rozumienie Biblii. U protestantów każda osoba rozumie Pismo Święte jak chce.
Jestem ciekawa, co on ma to. Czy to raczej akt rozpaczy, forma protestu, czy faktycznie rozpoznał jakieś większe dobro w nowym miejscu. Czy po prostu ktoś mu nie dawal żyć.
Facet twierdzi, że był molestowany
Gość, który go molestował, został skazany kościelnie za molestowanie, nie wiem, czy konkretnie jego.
Facet próbuje żyć Ewangelią, pomoc słabym, malutkim, bezbronnnym. Wykorzystuje kanały oficjalne. Trwa to LATAMI. Hierarchia go olewa.
Nic się nie stało. Jest nikim istotnym.
Jak to nie jest klerykalizm, to nie wiem, co nim jest
"Wtrącał się w sprawy diecezji". Daj Boże, żeby więcej się tak "wtrącało".
Nie minęły. Mój syn tak zasadził chrzan w doniczce w Wielką Sobotę.
No przepraszam. MSPANC
Byłam pewna, że po tej, sławetnej homilii będzie miał problemy. Jeżeli jednak zmienił denominację, to się dziwię, że wybrał Kościół, w który także nie brakuje pedofilów, a jest już bardzo uwspółcześniony.
W ewangelicko-augsburskim kościele Świętej Trójcy w Warszawie 7 maja 2022 r. odbyła się po raz pierwszy uroczystość ordynacji na księdza dziewięciu diakonek.
W Austriackim Kościele ewangelicko -ausburskim na synodzie przegłosowano zgodę na błogosławieństwo dla związków pomiędzy osobami tej samej płci.
Czyli - zakonnik wcale lepiej nie wybrał. Jeżeli już chciał odejść w geście protestu, to mógł pójść do baptystów. Tam jest głoszona zdrowa chrześcijańska nauka.
W tym luterańskim Kościele, jak i wszystkich innych chrześcijańskich denominacjach, nie ma Sakramentu Eucharystii; nie ma więc żywej obecności Jezusa pod postaciami chleba i wina. Dla nich jest to tylko "pamiątka wieczerzy Pańskiej".
Nawet jeżeli wierzą w przeistoczenie, to nie mając sukcesji apostolskiej, nie mają możliwości konsekracji chleba i wina - nie ma tam na ołtarzy Ciała i Krwi Pańskiej, pozostaje nadal chleb i wino.