Moja córka od czterech dni ma suchy duszący kaszel. Byłam dzisiaj u lekarza, poleciła mi syropki przeciw kaszlowe i eurespal. Nie pomagają. Kaszel nasila się w nocy, a wtedy to już okropnie męczy. Znacie jakieś sposoby, by go zwalczyć?
Córka ma prawie 8 letnia, dawaliśmy jej syrop z cebuli, na noc diphergan, sinecod, syrop z sosny (dexapini) i dzisiaj dołączyliśmy inhalacje sterydy - ventolin.
Ja lekarzem nie jestem, ale wydaje mi się istotne, czy oprócz kaszlu ma gorączkę i inne objawy?
Czy lekarz słyszał coś w oskrzelach, czy płucach, czy jest astmatyczką?
Ja zawsze na noc smarowałam szyję, węzły chłonne, plecy i klatkę piersiową maścią rub-arom. Maść zawiera olejki: cedrowy,eukaliptusowy,z sosny nadmorskiej oraz tymol i kamforę. U mnie działa.
Jakiś czas temu (chyba w styczniu) czytałam tu na forum o lekach na pasożyty - i podaliśmy, więc myślę, że to jakieś inne "dziadostwo" się przpypałętało;
Ventoli to steryd (u nas to już ostatni deska ratunku na duszący kaszel). Ale Mika masz chyba rację. Możliwe, że teraz coś pyli. Kiedyś pulmunolog-alergolog mówił mi, że w styczniu/lutym pylą sosny. Możliwe, że to o to chodzi.
Komentarz
Sinecod na noc - jak bardzo kaszel meczy.
Eurespalu nie polecam
my sami go robimy
ja zbieram a matka zasypuje cukrem i alkoholem
No i wiek dziecka też ważny, bo raczej syropu na alkoholu bym ie polecała.
Czy lekarz słyszał coś w oskrzelach, czy płucach, czy jest astmatyczką?
Jeżeli nie, to po co sterydy?
Jakiś czas temu mieliśmy też taki problem.
Przyczyną okazały się pasożyty.
Sterydy nic by nie pomogły.
Działa kojąco i nie obciąża organizmu.
Ja bym poszła do alergologa. Może ma uczulenie na pierze,albo cos innego.
chyba,może mi sie pomylilo z berodualem(
Nie giną po "zwykłych" lekach odrobaczających.
Mam nadzieję, że u Was to nie to, bo zmora straszna
U nas sprawdzały sie też takie domki z olejkami zapalane na noc.