Też nigdy nie farbowałam - obce mi to zupełnie. Raz w przypływie wakacyjnego szaleństwa założyłam szampon koloryzujący taki co do 5 myć wytrzymuje - i teraz mnie on kusi, ale blondu nie zrobię, rudych ani czarnych też nie, więc niech sobie ten mój brąz posiedzi.
Chociaż ostatnio z przerażeniem wyrwałam 5 siwych włosów z czubka głowy - no cholibka myślałam że za młoda jestem na takie atrakcje a tu proszę rosną brzydale.
Ja bardzo dawno moje włosy potraktowałam szamponem koloryzującym, ale teraz nie farbuję. Muszę się przyznać, że mam już całkiem sporo siwych włosów, ale jakoś nie mogę się zdecydować na farbę. Te moje siwe włosy nie przeszkadzają mi specjalnie.
Zawsze myślałam, że siwy postarza, ale przy takich bardzo krótkich, jakie mam teraz do tego w miarę młodzieżowy strój, jakaś szara marynarka albo srebrzyste dżinsy i nie czuje się staro... myślę, że starzej wyglądałam przy odrostach itp.
Dokładnie AgaMaria. Wszystko zależy od fryzury. Ja mam bardzo mało siwych, właściwie może kilka na całą głowę, ale widuje dziewczyny dużo młodsze ode mnie z dobrze siwymi włosami i bardzo mi się to podoba.
ja farbowałam, wszystko już miałam na głowie- łącznie ze wściekłą marchewką... I teraz wyrównałam do naturalnego i nie chcę więcej ŻADNEGO farbowania,..
[cite] Barbara:[/cite]Uff, ulżyło mi, nie jestem sama nigdy niefarbowana )
I też latem mam naturalnie rozjaśniane.
Kiedyś farbowałam jak miałam krótkie włosy, to wtedy odrosły ciach ciach i nowy kolor. Później coś mnie raz w życiu na pasemka naszło, a potem przez te głupie pasemka musiałam się farbować do ślubu niestety, żeby rude końcówki (10 cm) ukryć i to było moje ostatnie farbowanko.
W sumie z 5 razy w życiu by wyszło.
Ale jeśli nie obcinałabym nigdy włosów, to i pewnie bym nie farbowała, a krótkie włosy, to jakoś się same o farbowanie proszą.
[cite] Odrobinka Leśna:[/cite]Ja ostatnio testuję grupona:) Wczoraj byłam farbować i strzyc u fryzjera. W życiu nie farbowałam u fryzjera i chyba jest spora różnica na wygląd jak widzę. I się wybieram na masażyk. A kiedys byłam na mikrodermabrazji, jeszcze przed urodzeniem Tereski. I chyba w ogóle pierwszy raz u kosmetyczki.
.....
Pierwsze farbowanie u kobiety, jest dla męża olbrzymim szokiem. Ja spotkałem moją żonę na podwórku, opadła mi szczęka http://emoty.blox.pl/resource/szczena.gif , nie odezwawszy się słowem, odszedłem......na parę godzin, żeby ochłonąć.
[cite] maniek:[/cite]Pierwsze farbowanie u kobiety, jest dla męża olbrzymim szokiem. Ja spotkałem moją żonę na podwórku, opadła mi szczęka http://emoty.blox.pl/resource/szczena.gif , nie odezwawszy się słowem, odszedłem......na parę godzin, żeby ochłonąć.
Ile razy palnę coś małomądrego mówię, że przefarbuję się na blond, to mi łatwiej takie rzeczy ujdą. Mąż czeka z niecierpliwością. Na razie się nie doczekał...
uJA , ja pierwsze 2 siwe włosy miłalam jako 19-latka, tez je wyrywałam .Tylko ,że jak odrastały /tylko 2 nie x5/ to wyglądało to wyjątkowo kretyńsko, 2 sterczące siwe na środku głowy.
No i farbuję. W ciąży i karmiąc też .
[cite] maniek:[/cite]Pierwsze farbowanie u kobiety, jest dla męża olbrzymim szokiem. Ja spotkałem moją żonę na podwórku, opadła mi szczęka http://emoty.blox.pl/resource/szczena.gif , nie odezwawszy się słowem, odszedłem......na parę godzin, żeby ochłonąć.
Oj mój też przeżył taki szok. Kiedyś zafarbowałam się na czarno ( zawsze byłam mniej lub bardziej ruda) no i grałam z dziećmi w piłkę na podwórku. Mąż wrócił z pracy looknął z klatki na podwórko i krzyknął ,, cześć dzieciaki" do mnie się nie odezwał.
Poszedł na górę i wkurzył się, że mnie nie ma. A dzieci same ( były jeszcze małe ) na podwórzu? Zaczął wydzwaniać na komórkę podejrzewając, że włóczę się po sklepach a maluchy zostawiłam z jakąś ich starszą koleżanką. On tych dziewczyn od sąsiadów nie rozpoznawał.
Jak mu nawtykałam , że przecież gram z nimi w piłkę i jestem pod blokiem a on nawet nie raczył sie do mnie odezwać i nie rozumiem go to dosłownie usiadł.
Używałyście może odżywki do włosów WAX? Czytałam wczoraj na jakiejś stronie ( opinie ), że zalecana jest dla osób po chemioterapii, opinie były rewelacyjne, praktycznie nie było ani jednej negatywnej. Jestem ciekawa tej odżywki, tylko, że nie bardzo mnie przekonują takie anonimowe opinie.
Zdaje się, że zmienili trochę logo i teraz nazywają się BIOVAX ( ale głowy nie dam, tak opowiadała pani w aptece). Kupiłam taką maskę i jeżeli to to, i chciałabyś wypróbować to mogę Ci przesłać - używałam 2 razy - do moich włosów się nie nadaje - strasznie je obciąża - jak to ładnie się nazywa
Najmniej szkodliwe są farby na bazie hny tylko, że one barwią na różne odcienie czerwonego.
Widziałam też hny blond i czarne ale nie wiem czy skuteczne.
Komentarz
Chociaż ostatnio z przerażeniem wyrwałam 5 siwych włosów z czubka głowy - no cholibka myślałam że za młoda jestem na takie atrakcje a tu proszę rosną brzydale.
oby nie
myślę, że starzej wyglądałam przy odrostach itp.
ale przyznam się, że czasem mam ochotę na farbowanie... ale ja leniwa jestem i jak miałabym potem z odrostami walczyć to mi się odechciewa:bigsmile:
Mam tak samo.
I też latem mam naturalnie rozjaśniane.
A najważniejsze podobam się taka mężowi.
Kiedyś farbowałam jak miałam krótkie włosy, to wtedy odrosły ciach ciach i nowy kolor. Później coś mnie raz w życiu na pasemka naszło, a potem przez te głupie pasemka musiałam się farbować do ślubu niestety, żeby rude końcówki (10 cm) ukryć i to było moje ostatnie farbowanko.
W sumie z 5 razy w życiu by wyszło.
Ale jeśli nie obcinałabym nigdy włosów, to i pewnie bym nie farbowała, a krótkie włosy, to jakoś się same o farbowanie proszą.
Wypolerowałam sobie całą szczękę
w nocy i tak wszystkie koty są czarne
No i farbuję. W ciąży i karmiąc też .
Oj mój też przeżył taki szok. Kiedyś zafarbowałam się na czarno ( zawsze byłam mniej lub bardziej ruda) no i grałam z dziećmi w piłkę na podwórku. Mąż wrócił z pracy looknął z klatki na podwórko i krzyknął ,, cześć dzieciaki" do mnie się nie odezwał.
Poszedł na górę i wkurzył się, że mnie nie ma. A dzieci same ( były jeszcze małe ) na podwórzu? Zaczął wydzwaniać na komórkę podejrzewając, że włóczę się po sklepach a maluchy zostawiłam z jakąś ich starszą koleżanką. On tych dziewczyn od sąsiadów nie rozpoznawał.
Jak mu nawtykałam , że przecież gram z nimi w piłkę i jestem pod blokiem a on nawet nie raczył sie do mnie odezwać i nie rozumiem go to dosłownie usiadł.
Farby to cała tablica Mendelejewa, przez skórę ślicznie się wszystko wchłania.
Używałyście może odżywki do włosów WAX?
Czytałam wczoraj na jakiejś stronie ( opinie ), że zalecana jest dla osób po chemioterapii, opinie były rewelacyjne, praktycznie nie było ani jednej negatywnej.
Jestem ciekawa tej odżywki, tylko, że nie bardzo mnie przekonują takie anonimowe opinie.
http://www.aptekaslonik.pl/images/prod/15751/lbiotica-biovax-500ml-maseczka-ciemne.jpg
Widziałam też hny blond i czarne ale nie wiem czy skuteczne.