â?? Zwlekanie z poczęciem potomstwa do trzydziestki wydaje się wiązać z wieloma korzyściami dla rodziny â?? tłumaczy Heather Joshi z Instytutu Edukacji, kierownik projektu. A to dlatego, że osoby, które później zostają rodzicami, mają z reguły lepsze wykształcenie i ugruntowaną pozycję zawodową. Dzięki temu mogą zagwarantować swoim dzieciom lepszy start.
Mi też tak się życie ułożyło ,że pierwsze dziecko urodziłam w wieku 30 lat. Za mąż wyszłam w wieku 27 , a potem chciałam zdobyć stabilną sytuację w pracy. Teraz mam 35 lat i trójkę , czwartego nie wykluczamy. Podejrzewam , że nie jestem do końca taką osobą , o jakich mowa w tym artykule. O dzieci dbam jak potrafię nalepiej tj. również o ich rozwój intelektualny , przyszłość itp. ale nie wydaje mi się , żebym mniej się starała , mając dzieci kilka lat wcześniej.
>>A to dlatego, że osoby, które później zostają rodzicami, mają z reguły lepsze wykształcenie i ugruntowaną pozycję zawodową. Dzięki temu mogą zagwarantować swoim dzieciom lepszy start.<<
znam kilka osób po sześćdziesiątce bardzo dobrze sytuowanych i jestem gotów wysnuć wniosek że gdyby wstrzymali się do tej pory z poczynaniem dzieci to ich start w życie byłby usłany tylko różami jednak ja nie jestem naukowcem więc nie trzeba mojego zdania traktować jako głosu w naukowej dyskusji.
[cite] sylwia1974:[/cite]a z medycznego punktu widzenia najlepiej rodzić między 20-stką a 30- stką ....czyli się kłóci :bigsmile:
Coś Ty, Sylwia, zapomniałaś, że jak się jest powyżej trzydziestki, czterdziestki i ma się "ugruntowana pozycję zawodową", to można wydać odpowiednia ilość kasy na in vitro albo super - extra kurację hormonalną...
Komentarz
znam kilka osób po sześćdziesiątce bardzo dobrze sytuowanych i jestem gotów wysnuć wniosek że gdyby wstrzymali się do tej pory z poczynaniem dzieci to ich start w życie byłby usłany tylko różami jednak ja nie jestem naukowcem więc nie trzeba mojego zdania traktować jako głosu w naukowej dyskusji.
Coś Ty, Sylwia, zapomniałaś, że jak się jest powyżej trzydziestki, czterdziestki i ma się "ugruntowana pozycję zawodową", to można wydać odpowiednia ilość kasy na in vitro albo super - extra kurację hormonalną...