"Być wymagającym odbiorcą mediów"
Gość:
ks. bp dr Adam Lepa, specjalista od mediów, autor książek z tej dziedziny
Część pierwsza właśnie się skończyła.
Część druga - o 21:40.
Zamiast wypisywać niepotwierdzone głupoty o Radiu Maryja, warto raz go posłuchać.
Dodane 28.01.2009 r.:
Zapis Rozmów Niedokończonych:
Część I
Część II
Komentarz
To nie RM narobiło sobie złej sławy, tylko wiele mediów wrogich Kościołowi nad tym pracuje aby to Radio zniszczyć.
Swoją drogą ilu pismaków by było bez chleba, gdyby tego Radia nie było...
Jak podają inne media: wczoraj słuchacz Radio Maryja kupił sobie luksusową limuzynę.
Właściwie każde słowo "Żyd", nie użyte w entuzjastycznym tonie, że na przykład Żydzi wzbogacali kulturę polską itp., może stać się pretekstem dla postępowych mediów do rzucania oskarżeń o antysemityzm. Stada propagandystów zwanych nad Wisłą dziennikarzami i sztucznie wykreowane autorytety, których miejsce, gdyby nie PZPR, punkty za pochodzenie i blokada możliwości funkcjonowania w sferze publicznej autentycznych elit, byłoby gdzieś w okolicach pryzmy gnoju z widłami w ręku, ścigają się w potępianiu wskazanych rzekomych antysemitów. Tak, jakby uczestnicząc w jakiejś konkurencji zdobywali punkty, które można niemal natychmiast wymienić na pieniądze. Co więcej, dla ćwierćinteligentów ględzenie o polskim antysemityzmie jest oznaką przynależności do inteligencji. Mogą przecież łazić z dumnie podniesionym czołem i uważać się za równie mądrych, jak dziennikarze "Gazety Wyborczej".
Pewna moja przyjaciółka nie wiedząca o moim pochodzeniu zaczęła:
No bo wy Polacy nie potraficie sami nic zrobić i dlatego potrzebujecie pomocy nas mądrzejszych...
:rolling:
Ja dodam za nią zakończenie : "ktorzy będziemy wam uświadamiać jak głupim i nas nienawidzącym narodem jesteście"
:rolling:
Patrz Naliboki zapewne świadkowie mile wspominają wizytę braci Bielskich a jeśli krytycznie wypowiadają się o gościach to zapewne przez pomyłkę czy to antysemityzm?
W jej obradach uczestniczyli Bolesław Bierut jako przewodniczący, Jakub Berman, Hilary Minc, Stanisław Radkiewicz, Mieczysław Mietkowski, Roman Romkowski, K. Świetlik, dyrektor X Departamentu MBP A. Fejgin. W 1954 r. KB rozwiązana wraz z MBP.
zapewne to też antysemityzm
poglądy antysemickie= wyrzutek społeczeństwa
poglądy antypolskie= autorytet moralny
Największymi antysemitami są Żydzi - mordują Palestyńczyków i innych Semitów ile wlezie. Ale wiadomo są Semici równi i równiejsi.
Na Sądzie Ostatecznym to będzie naprawdę ciekawie. Ile ludzi się wtedy zdziwi...
---
A tak przy okazji mi się przypomniało - UB/SB wobec księży którym chciała poderwać autorytet u ludzi stosowała pomówienia trojakiego rodzaju - w ich gwarze "korek, worek i rozporek" (p. A. Grajewski "Kompleks Judasza"). Z czasem jednak doszli do wniosku, że najskuteczniejsze jest pomawianie księży o bogactwo - tego ludzie nigdy księdzu "nie przepuszczą".
Wiadomo jak zależy pewnym kręgom na kompromitacji księdza Rydzyka.
Paparazzich na karku to on dopiero ma na pęczki.
Próbują już wiele wiele lat i co nic lub prawie nic. Przecież te argumenty to płoteczki, gdyby coś mieli i udało sie postawić poważne oskarżenie a tak czymś się tabloidy karmić muszą
Grzegorz
-ustalić przez KRRiT czy poniższe stacje miały kiedys problemy z prawem
RMF, ZET, RADIO PLUS, JÓZEF - porównać jakie mają problemy w KRRiT, czy placili kiedykolwiek kary za uchybienia w stosunku do RADY, czy rada skrupulatnie ich kontroluje, czy prowadzi nasłuch audycji, jak reaguje na jakieś "dziwne treści", czy byli ukarani za głoszenie niezgodnych z prawem treści, za łamanie prawa prasowego ( co zdarza się radiu maryja)
TORUŃ przed wyjazdem do Niemiec
- ktoś z kapeli (wspomnienie o Rydzyku)
- ktoś kto chodził na msze, wierni (jak go pamiętają i jak teraz na to wszystko patrzą)
Kościół - 056/659 60 04 - ustalić jako turysta z kanady, ze chcemy być na mszy rydzyka
TORUŃ POCZĄTKI RADIA MARYJA
- sąsiedzi - jak to w tedy wyglądało
- firma budowlana, z jakic materiałów, i czy kasa była na to (Jaworski budował)
- policjanci którzy zatrzymali rydzyka w 92 r, bo nie chciał dmuchać i nazwał ich mordercami popiełuszki.
- były pracownik rada Maryja, który opowie o tym, jak i to rydzyk jest, że księdza proboszcza zwyzywał na antenie, że wyrzucał do kosza zaproszenia wysyłane do proboszcza i nie wpuszczał koledy do RM.
TORUŃ Poniedziałe Wtorek Środa:
- zadzwonić do kościoła Józefa, przedstawić się jako polonus z Kanady, że chcę dać darowiznę i zalży mi na mszy prowadzonej przez ojca Rydzyka - czy jest taka msza i kiedy, zapytać, kiedy jest spotkanie Rodziny Radia Maryja.
- Witold Orcholski 604 311 20 5 - były przyjaciel Rydzyka, dużo o nim wie (umówiony prawie na poniedziałek 17.30 - 18.40, wieczór, lub wtorek) - ma nam jeszcze kogoś znaleźć
- pan Jaworski - budował RM - adres mamy UKRYTA,
- szukamy kogoś z kapeli z parafii św. Józefa - UKRYTA
- ogrywamy Radio - dzień RM, kto wchodzi kto wychodzi, etc. Samochody drogie
- czatujemy na budowie - jak rydzyk się zachowuje, jak ocenia budowe, czy kasa jest na czas, co jak są jakieś obsuwy
- szukamy sąsiadów radia Maryja (okolice radia)
- muzeum rydzyka z krwią popiełuszki ?
a może z przekory....w stosunku do teściowej:devil:
dziesięć przykazań plus premia dla O Rydzyka
11 nie siedzieć w Maybachu
Gdy jednak zaczęło spełniać się to co zapowiadali ze 2 lata wcześniej.
Gdy polityk zaczął się zachowywać tak jak zapowiadali to dałem sobie spokój ze sprawdzaniem.
Meibach
Jakieś dwa miesiące po głośnym obmawianiu ks Rydzyka że ma samochód
wpadła mi w ręce gazeta motoryzacyjna, gdzie napisali że w Polsce nie ma
ani jednej sztuki Meibacha więc musieli do testów sprowadzić ten samochód
z Niemiec. "Auto Świat"
Gazeta Wyborcza
Być może ktoś to jeszcze pamięta. Na pierwszej stronie napisali artykuł o tym
jak pilot Luftwafe usłyszał w słuchawkach "katolicki głos w naszych domach"
Tylko że na końcu tego artykułu było zdanie "Jest to sytuacja hipotetyczna".
No cóż ten poziom dziennikarstwa mnie nie interesuje.
To są rzeczy do których sam dotarłem więc nie ma mowy o manipulacji.
Ciekawe skąd dziennikarze wiedzą o czym nie mówić ?
Spotkanie w Madrycie - manifestacja w obronie życia - 2 mln ludzi. Żadnych dyskusji u nas w mediach. To przecież takie normalne i oczywiste że się spotyka tyle ludzi. Chyba tylko Pospieszalski w "Warto rozmawiać" coś wspominał. Ale on jest praktykującym katolikiem.
Mógłbym jeszcze sporo napisać ale mądremu dość.
Pierwsze spotkanie na Lednicy odbyło się w 1997 roku. Przed tym pierwszym spotkaniem czasu antenowego w RM organizatorzy mieli bardzo dużo - audycje na ten temat były przynajmniej raz w tygodniu (półgodzinne) a nieraz znacznie więcej.
O Lednicy można się jeszcze było dowiedzieć z Tygodnika Katolickiego "Niedziela" no i przynajmniej w niektórych duszpasterstwach akademickich.
Po prostu Radio Maryja współorganizowało Lednicę (moje postrzeganie tej sprawy).
Pamiętam jak po kilku latach (w 2001 r.?) w czasie kolejnego spotkania o. Jan Góra OP składał podziękowania wielu firmom, które wsparły tamto spotkanie na Lednicy, czytał i czytał... o RM ani słowa (a Radio transmitowało całe tamto spotkanie). Skończył czytać i poszedł. Po chwili podeszła do mikrofonu Justyna (wówczas jeszcze studentka psychologii) i podziękowała Radiu Maryja za wspieranie i transmitowanie spotkań na Lednicy od samego początku. Za ten czyn pozostanie Ona we wdzięcznej pamięci pokoleń.
Kolejne spotkanie. Od początku transmitowane przez RM, a więc słyszalne na całym świecie - tam gdzie tylko ktoś chciał słuchać. W trakcie krótkie wejście na antenę TVP przed nim słowa o. Jana Góry do młodzieży: "A teraz usłyszy nas cała Polska" ...
Potem jedno spotkanie było transmitowane przez TVP i do prowadzenia spotkania (!!!) został dopuszczony jeden dziennikarz... To było żałosne jak (obserwacja już sprzed telewizora) co chwilę trzeba było po nim poprawiać jego błędne wypowiedzi...
Nie powiem Ci nic o Lednicy, ale uderzył mnie taki fragment we wspomnieniu Lusi Ogińskiej z pogrzebu ojca Krąpca:
Nie znosił kłamstwa, brzydził się ludźmi, którzy go okłamywali. Jednak zawsze, nawet dla tych, którzy go skrzywdzili pozostawał wyrozumiałyâ?? W jednej z ostatnich naszych rozmów telefonicznych opowiedział mi o tym jak zszedł na mały wirydarz i napotkał jednego ze swoich młodszych współbraci dominikanów, a ten na jego widok wykrzyknął z kpiną: "-O! Brat Albert? To brat jeszcze żyje?!?" Wyraziłam oburzenie, a on mi opowiedział : "-Proszę pani, tacy dzisiaj są dominikanieâ?? Zamiast się uczyć otwierają kawiarnie przed zakonem! Po co im taki staryâ?? Młodzi są, więc wiedzą lepiej".
I teraz 15 maja w bazylice dominikanów w Lublinie, słyszałam dominikanina o.Górę jak w pożegnalnej homilii mówił o Ojcu Profesorze: "Te twoje naleweczkiâ?? Ta twoja filozofiaâ??To wzruszenie z jakim mnie witałeśâ??" Ta homilia sporo mi wyjaśniła, wyjaśniła ogrom niezrozumienia wielkości Krapca! Tak się nieszczęśliwie dla o. Góry składa, że Ojciec mi opowiadał o spotkaniu z dominikaninem Górąâ?? Dominikanin Góra opowiadał o spotkaniu z Krąpcem â?? były to dwie zupełnie różne opowieści, o dwóch zupełnie różnych spotkaniachâ?? Ale Ojciec nie tylko z innych potrafił się śmiać, śmiał się również z siebieâ?? Kwestia dystansu? Poczucia swojej wartości? Pewnie i dumy przyrodzonej wielkim.