A ilu się śmiało... jak o tym wielokrotnie pisaliśmy - pamiętacie?
Istnieje raport, według którego rosyjskie służby specjalne mogły wpływać na wynik wyborów w Polsce. Dokument otrzymał poseł PiS Maks Kraczkowski, który będzie żądał w tej sprawie od Państwowej Komisji Wyborczej. Chce również złożyć interpelację do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
- Kilka dni temu otrzymałem raport grupy ekspertów, dotyczący tego, że Państwowa Komisja Wyborcza korzystała w czasie ostatnich wyborów z serwerów rosyjskich firm - powiedział dziś telewizji Superstacja Maks Kraczkowski, poseł PiS. Nie ujawnił nazwisk ekspertów, ale twierdzi, że są to osoby, które współpracowały bądź współpracują ze specsłużbami.
W rozmowie z portalem Niezależna.pl poseł Kraczkowski potwierdził te rewelacje. - Nie chcę jednak ujawniać szczegółów, dopóki nie otrzymam odpowiedzi z ABW i innych służb odpowiedzialnych za prawidłowy przebieg wyborów w Polsce - mówi nam Maks Kraczkowski.
Dziennikarzom Superstacji powiedział zaś: -
W raporcie jest cały wydruk informatyczny wskazujący na to, że duża część materiałów analizowanych przez Państwową Komisję Wyborczą przechodzi przez rosyjskie serwery. I teraz pytanie - czy to prawda i
czy te serwery zostały sprawdzone pod względem bezpieczeństwa przechowywanych i przetwarzanych informacji przez np. Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego?
Niezalezna.pl/KRESY.PL
Komentarz
RMF24: Członkowie PKW pojechali na szkolenie... do Moskwy
Kierownictwo polskiej Państwowej Komisji Wyborczej wzięło udział w dwudniowym szkoleniu w Moskwie, prowadzonym przez rosyjską Centralną Komisję Wyborczą - ustalił korespondent RMF FM Przemysław Marzec. Polakom najwidoczniej nie przeszkadzało to, że od lat organizacje międzynarodowe mówią o nieprawidłowościach podczas wyborów w Rosji.Informacja o spotkaniu polskiej i rosyjskiej komisji wyborczej nie została podana do mediów. Rozmowy tego typu odbyły się już drugi raz - poprzednie prowadzono w 2012 roku w Warszawie.
12-osobowa delegacja z Polski wymieniała doświadczenia z rosyjskimi kolegami w tym z szefem Centralnej Komisji Wyborczej Władimirem Czurowem, którego antyputinowska opozycja nazywa "czarodziejem", mówiąc zawsze potrafi doprowadzić do odpowiedniego wyniku wyborów.
OBWE i Rada Europy od lat krytykują sposób liczenia głosów podczas wyborów w Rosji. Tamtejsza opozycja mówi wprost, że dochodzi do fałszerstw. Podkreśla, że w niektórych regionach Rosji frekwencja wyborcza ma przekraczać 100 procent, a w ostatnich wyborach prezydenckich Władimir Putin zdobył w Czeczeni ponad 99 procent głosów. Niewiele gorszy wynik miał mieć w Dagestanie czy Inguszetii.
Przedstawiciele rosyjskiej komisji wyborczej krótko skomentowali spotkanie z kolegami z Polski. Stwierdzili, że było ono bardzo owocne (...)
źródło: RMF24/interia
jeszcze przypomnę że polski matematyk który wykrył te dziwne historie z pierwszego mojego postu zmarł niedawno... na zawał