Koleżanka mi przypomniała o jednej sensownej pani dr z Madalińskiego dr Jagoda Dembowiecka Ochman Ja mam swoją super babkę, ale ona teraz tylko prywatnie i się zastanawiam czy zmienić czy płacić?
dr.Ewa Obertyńska Romanowska , przyjmuje raz w tyg we wtorki w przychodni przy szpitalu na solcu. Poza tym przyjmuje w przychodni Bonifratrow.
a ja jej nie polecam, byłam u niej jak byłam w ogóle pierwszy raz u gina, wymęczyła mnie strasznie, i przepisała bezsensowne leki typu castagnus, zastanawiała się nad luteiną (?!) nie wiem po co, bom akurat w tej materii zdrowa i wtedy też byłam zdrowa, i wszystko jak w zegarku - o jakąś kontrolę czy cytologię mi wtedy tylko chodziło, a ona prawie że mi wmówiła, że coś jest nie tak :-?
A macie kogoś do polecenia, kto przyjmowałby w grupie LuxMed (czyli także LIM)?
Jolanta Proccarini - przyjmowała na Ursynowie. Krzysztof Markowski - kiedyś przyjmował na Racławickiej. Chyba już nie przyjmuje MARIA DUBICKA - na Szernera (Żerań)
A macie kogoś do polecenia, kto przyjmowałby w grupie LuxMed (czyli także LIM)?
Jolanta Proccarini - przyjmowała na Ursynowie. Krzysztof Markowski - kiedyś przyjmował na Racławickiej. Chyba już nie przyjmuje MARIA DUBICKA - na Szernera (Żerań)
Jeszcze raz polece Slizien Kuczapska z Zelaznej. nie jestem pewna czy przyjmuje w przychodni, chodze prywatnie do niej. pierwszy raz prowadze ciaze prywatnie i jestem w szoku ile na to pojdzie. na wizyty,badania...
Z prywatnych to mogę bardzo polecić dr Woźną, - ginekolog, endokrynolog i siostra elżbietanka w jednym:-) Przyjmuje na Powiślu w klasztorze. Wizyta ok 120 zł (tak z rok temu). Przeurocza.
Chodziłam też do dr Rodzenia - ale jak dla mnie za mało kontaktowy jakoś, z postawą wyczekującą raczej a ja wolę działanie.
w ramach NFZ na Madalińskiego jest dr Aleksandra Baryła - mi polecona przez siostrę Elżbietę Woźną, która jest u mnie "the best" - więc jeśli ktoś lubi doktora nieinwazyjnego to polecam.
Z prywatnych to mogę bardzo polecić dr Woźną, - ginekolog, endokrynolog i siostra elżbietanka w jednym:-) Przyjmuje na Powiślu w klasztorze. Wizyta ok 120 zł (tak z rok temu). Przeurocza.
No to jak się dodzwonię na Madalińskiego i dr Rodzeń okaże się nie przyjmować na NFZ to kogo z tamtejszych lekarzy znacie i polecacie. Chcę rozmawiać o kolejnym cięciu cesarskim i moich 21 latach cukrzycy insulinozależnej... Taka lista jest w tej przychodni:
Miałam jednorazową styczność u Madalińskiego z dr. Kubikiem i dr. Zwolińskim, ale nie w ciąży. Obaj zrobili na mnie dobre wrażenie, dr Kubik chyba lepsze. Ale rozmawiałam z nim o endometriozie a nie ciąży i zupełnie nie wiem jak prowadzi ciąże, ani jakie ma poglądy na kolejne cc. Obaj są dość młodzi (wyglądali na tak przed 40 r.ż.)
Wiem Kerima, w zeszłym roku w czerwcu już nie było miejsc w przychodni na Żelaznej Jakoś do Madala łatwiej się dostać. Poza tym mam wrażenie, ze dr Woźna ma jakiś uraz do św. Zofii, bo zupełnie tam nie kieruje. W Madalu dodatkowo pracują lekarze, którzy się zajmują napro i tego, co się uczą pod kątem napro potem wykorzystują (właśnie dr Baryła i dr Klimas). Już mam termin operacji, zobaczymy co dalej i czy to jedyna przyczyna.
No ja miałam już dwa razy, prywatnie, wrażenie bardzo pozytywne - dużo i cierpliwie tłumaczył, starał się być delikatny przy badaniu. No i ma holistyczne podejście do człowieka i do małżeństwa (co poniekąd jest wymuszone przez napro). Zobaczymy jak mnie pokroi.
No to jak się dodzwonię na Madalińskiego i dr Rodzeń okaże się nie przyjmować na NFZ to kogo z tamtejszych lekarzy znacie i polecacie. Chcę rozmawiać o kolejnym cięciu cesarskim i moich 21 latach cukrzycy insulinozależnej...
Moja koleżanka chodzi do dr Dziąga, ale prywatnie, i bardzo sobie chwali. Wprawdzie nie z ciążą, tylko z torbielą i różnymi problemami hormonalnymi, ale jest z niego bardzo zadowolona.
a ja wczoraj będąc z dziećmi u lekarza zapytałam się czy można zapisać się do ginekologa na NFZ.
.... Do końca tego roku wszystkie terminy zajęte, przyjęć bieżących nie prowadzą a jak coś pilnego to każą do szpitala jechać. Przecież pilny to nie tylko jest krwotok ale np jakieś zapalenie, nie będzie się z tym 8 miesięcy czekać...
Jestem w szoku, kiedyś dawno temu jak chodziłam na NFZ do rejonowej przychodni to codziennie można było wyjąć numerek tak jak do internisty na dany dzień. A teraz nie ma takiej opcji... mogę się zapisać na przyszły rok, choć nie spytałam czy już prowadzą zapisy.
Teraz chodzę do babki na prywatny abonament no ale zleciła mi jakieś badania za które muszę płacić i pomyślałam, że się do niej (w tej samej przychodni) zapiszę na NFZ na przyszłość. A tu taki szok..
A jak ktoś chce ciążę na NFZ prowadzić to co? na po porodzie ma się zapisać???
W mojej przychodni na NFZ tez kosmiczne zapisy - czyli ja jestem zapisana jakos na wrzesien (niby byly nr jeszcze w lecie, ale wolalam juz po wakacjach) - zapisywalam sie ze dwa miesiace temu. Ale z drugiej strony tak oblegany jest tylko jeden lekarz - dwóch pozostalych ma terminy - tydzien , dwa.
Komentarz
Ja mam swoją super babkę, ale ona teraz tylko prywatnie i się zastanawiam czy zmienić czy płacić?
:-?
Krzysztof Markowski - kiedyś przyjmował na Racławickiej. Chyba już nie przyjmuje
MARIA DUBICKA - na Szernera (Żerań)
Amico, bardzo dziękuję!
)
:-))
ja też szukam na NFZ lub Medycyne rodziną.
Z prywatnych to mogę bardzo polecić dr Woźną, - ginekolog, endokrynolog i siostra elżbietanka w jednym:-)
Przyjmuje na Powiślu w klasztorze. Wizyta ok 120 zł (tak z rok temu). Przeurocza.
Chodziłam też do dr Rodzenia - ale jak dla mnie za mało kontaktowy jakoś, z postawą wyczekującą raczej a ja wolę działanie.
Taka lista jest w tej przychodni:
Ale rozmawiałam z nim o endometriozie a nie ciąży i zupełnie nie wiem jak prowadzi ciąże, ani jakie ma poglądy na kolejne cc. Obaj są dość młodzi (wyglądali na tak przed 40 r.ż.)
W Madalu dodatkowo pracują lekarze, którzy się zajmują napro i tego, co się uczą pod kątem napro potem wykorzystują (właśnie dr Baryła i dr Klimas). Już mam termin operacji, zobaczymy co dalej i czy to jedyna przyczyna.
....
Do końca tego roku wszystkie terminy zajęte, przyjęć bieżących nie prowadzą a jak coś pilnego to każą do szpitala jechać. Przecież pilny to nie tylko jest krwotok ale np jakieś zapalenie, nie będzie się z tym 8 miesięcy czekać...
Jestem w szoku, kiedyś dawno temu jak chodziłam na NFZ do rejonowej przychodni to codziennie można było wyjąć numerek tak jak do internisty na dany dzień. A teraz nie ma takiej opcji... mogę się zapisać na przyszły rok, choć nie spytałam czy już prowadzą zapisy.
Teraz chodzę do babki na prywatny abonament no ale zleciła mi jakieś badania za które muszę płacić i pomyślałam, że się do niej (w tej samej przychodni) zapiszę na NFZ na przyszłość.
A tu taki szok..
A jak ktoś chce ciążę na NFZ prowadzić to co? na po porodzie ma się zapisać???