To jeśli termometr z pamięcią, to tym gorzej, tzn. cena nieadekwatna, bo termometry rtęciowe (jeszcze sprzedają) i tak zawsze są dokładniejsze, a elektronika może zafałszować wynik. Tak jak mierzenie temperatury w przypadku gorączki - elektroniczny pokaże tylko, że jest wysoka temp., ale żeby mieć pewność, ile jest dokładnie, lepiej zmierzyć rtęciowym.
@Ergo -- z jednej strony racja z drugiej znam naprawde kilka dziewczyn, które od kilku lat korzystają z LC lub pearly z totalnym powodzeniem. Jest to mega wygodne..nie trzeba notować pomiarów. alarm w komputerku dyskretnie budzi (juz po paru dniach mierzyłam niemalze nie wybudzając sie), ponoc mozna ufac jego ocenie czy już zielono czy nie i nie trzeba samemu analizować wykresów (chociaz akurat tutaj u mnie zawiodl)..Zwykly rteciowy tego nie umie )
Z drugiej strony-komputerek nie ma mozgu, więc kazda anomalia (np przeziebienie czy infekcja, nerwy czy cokolwiek, moze go zmylic.
Pamietam jak mowilam moim kolezankom które komputerków używają juz mega dlugo ze zaszłam na zielonym w drugiej fazie, to chyba zadna nie uwierzyla od razu. Raczej podejrzewały że cos posciemniałam
budzik budzi nad ranem :P mnie np o 7.00 budził. na spiocha wsadzalam se czujnik w gębę i po kilkudziesięciu sekundach, po sygnale ze mierzenie zakonczone odkładałam pearly na szafkę i spałam dalej
To jeśli termometr z pamięcią, to tym gorzej, tzn. cena nieadekwatna, bo termometry rtęciowe (jeszcze sprzedają) i tak zawsze są dokładniejsze, a elektronika może zafałszować wynik. Tak jak mierzenie temperatury w przypadku gorączki - elektroniczny pokaże tylko, że jest wysoka temp., ale żeby mieć pewność, ile jest dokładnie, lepiej zmierzyć rtęciowym.
Mój mąż twierdzi, że w obserwacji cyklu za pomocą pomiarów temperatury nie chodzi o dokładność tylko powtarzalność. To znaczy, że termometr elektroniczny nie musi podawać dokładnej temperatury, ale jeśli się myli, to musi się zawsze mylić o tyle samo. I ma rację, bo chodzi o obserwację zmian temperatury, a nie dokładnych jej wartości. Robił swego czasu testy porównawcze i faktycznie termometry elektrycznie nie zawsze podają dokładnie taką samą temperaturę jak rtęciowe, ale zawsze różnica w pomiarze jest taka sama, więc z punktu widzenia obserwacji cyklu elektroniczne są tak samo dobre jak rtęciowe. Dlatego właśnie ważne jest, żeby przez cały cykl używać tego samego termometru.
Moj termometr elektroniczny wlasnie zaginal razem z walizka. Zastanawiam sie, jaki kupic. Ktos wspominal o rteciowych, ze jeszcze bywaja w sprzedazy. Gdzie mozna taki dostac?
Z elektronicznym mam takie doswiadczenie, ze czesto trzy pomiary (jeden zaraz po drugim) daja rozne wyniki. Pytanie - ktory zapisywac? Usredniony czy najwyzszy?
Rtęciowe zawsze kupuję w takich namiotach nad morzem,we wszystkich miejscowościach są te namioty z chińskim asortymentem.Termometrów zakupionych w tych namiotach używam od lat kilku-zawsze są dokladne,kupuję po kilka jak mogę bo mieszkam w centrum kraju i u nas tego niet...Słyszałam jeszcze że można szukać na rynkach
To jeśli termometr z pamięcią, to tym gorzej, tzn. cena nieadekwatna, bo termometry rtęciowe (jeszcze sprzedają) i tak zawsze są dokładniejsze, a elektronika może zafałszować wynik. Tak jak mierzenie temperatury w przypadku gorączki - elektroniczny pokaże tylko, że jest wysoka temp., ale żeby mieć pewność, ile jest dokładnie, lepiej zmierzyć rtęciowym.
Mój mąż twierdzi, że w obserwacji cyklu za pomocą pomiarów temperatury nie chodzi o dokładność tylko powtarzalność. To znaczy, że termometr elektroniczny nie musi podawać dokładnej temperatury, ale jeśli się myli, to musi się zawsze mylić o tyle samo. I ma rację, bo chodzi o obserwację zmian temperatury, a nie dokładnych jej wartości. Robił swego czasu testy porównawcze i faktycznie termometry elektrycznie nie zawsze podają dokładnie taką samą temperaturę jak rtęciowe, ale zawsze różnica w pomiarze jest taka sama, więc z punktu widzenia obserwacji cyklu elektroniczne są tak samo dobre jak rtęciowe. Dlatego właśnie ważne jest, żeby przez cały cykl używać tego samego termometru.
kiedyś w ramach testów mierzyłam przez 2 cykle dwoma rtęciowym i elektronicznym elektroniczny pokazywał skok temperatury o dzień wcześniej niż rtęciowy do dziś się nie mogę temu nadziwić ale tak było potem już mi się znudziło i nie kontynuowałam testów
Z elektronicznym mam takie doswiadczenie, ze czesto trzy pomiary (jeden zaraz po drugim) daja rozne wyniki. Pytanie - ktory zapisywac? Usredniony czy najwyzszy?
Komentarz
) ) :!!
Robił swego czasu testy porównawcze i faktycznie termometry elektrycznie nie zawsze podają dokładnie taką samą temperaturę jak rtęciowe, ale zawsze różnica w pomiarze jest taka sama, więc z punktu widzenia obserwacji cyklu elektroniczne są tak samo dobre jak rtęciowe. Dlatego właśnie ważne jest, żeby przez cały cykl używać tego samego termometru.
elektroniczny pokazywał skok temperatury o dzień wcześniej niż rtęciowy
do dziś się nie mogę temu nadziwić ale tak było
potem już mi się znudziło i nie kontynuowałam testów