Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Sezon grzewczy- kiedy uznajecie za oficjalnie otwarty????

12467

Komentarz

  • edytowano wrzesień 2015
    palimy od 2 tyg. chora babcia i dzieciaki też pochorowały sobie

    już czas na ciepłe ubrania i herbatkę przy kominku ~O)

    edit: literówka
  • A ja czekam na ekipę, która podłączy nowy piec i zamontuje grzejniki, gdyby nie to, pewnie nie raz już bym przepaliła, tym bardziej że najzimniej w łazience a dzieci chorować zaczynają.
  • U nas juz grzeją, ale my jeszcze nie odkręcamy kaloryferów. Kasy szkoda.... W takich chwilach podwójnie się cieszę z ilości osób w mieszkaniu:) Każdy jest piecykiem 36,6 :)

    Niestety, razem z wzrostem wilgotności ujawnia się nasz "pokątny grzybek"....
    >-)
  • U nas rozpoczęty tydzień temu.Tzn. ja rozpoczęłam, bo przepalam.
  • Aktualnie - godz 17.06
    29 stopni :))
    Od jutra będę marzyć o takich temperaturach (no, zawsze marzę ;) ) dokładając wieczorami do pieca :((
  • U nas mieszkaniu jest jeszcze powyzej 21stopni wiec jeszcze nie grzejemy.
  • Jak się rano budzę i stwierdzam,że nieprzyjemnie się spod kołdry wychodzi,to znaczy,że jest zimno. Moja pompa ciepła jeszcze tego nie odczuła,więc ją podkręciłam. i w nocy na bank się włącza,bo podłoga cieplejsza rano,niż była.
  • edytowano wrzesień 2015
    W nocy i wieczorami bardzo chłodno w bloku. Zwłaszcza, jeśli się siedzi przy komputerze nieruchomo.
    Ooo, fakt muszę odkręcić zawory w kaloryferach. Było ogłoszenie.

    W tej chwili w dużym pokoju w słońcu wewnątrz mieszkania jest 21 stopni.
    Ale mnie tam zimno...
    Tak niedawno w mieszkaniu było jakieś 30 stopni.
  • dla mojej córki okres grzewczy trwa cały rok ( tzn mógłby trwać na okrągło)
    Śpi w skarpetach od września do maja :D
    ja lubię mieć w domu 18 stopni i grzać mogłabym tylko w siarczyste mrozy...cały niemal rok chodzę w krótkim rękawku i z bosymi stopami
  • Sprostowanie. Właśnie zaczęli grzać. Rozpoznałam po tym, że się tak spać zachciało i zrobiło się tak gorąco...dotykam rurek w przedpokoju. Grzeją.
  • @balum u nas nie ma liczników ciepła w mieszkaniach.
    To się rozkłada na blok czy na klatkę, jakoś zbiorowo, więc jakoś nie czuję się bardzo w obowiązku oszczędzać.
    Oczywiście, jak będzie za gorąco, przykręcimy.
    U nas dodatkowo blok nieocieplony. Tylko szczytowa ściana jest trochę ocieplona. Przód i tył budynku nie.
  • @AgaMaria a jak ocieplicie swój domek?
  • @AgaMaria, my MUSIMY nieco pomarznąć, bo przez te liczniki [tfu, podzielniki] co sezon mamy meeeega dopłaty :(
  • w blokach, w Łodzi mieszkaliśmy obok ogromnej rury przesyłowej(?)
    było w mieszkaniu tak ciepło, że do dziś wspominam 8->
  • @MartynaN domek nie jest zimny. Ale wymaga założenia ogrzewania i systemu ciepłej wody.
  • Mnie bardzo cieszy taka temperatura, jaka jest. Okna otwarte cały dzien, chodzę w krótkim rękawku, dzieciaki niedawno zaczęły zakładać długi.
    Nie znoszę upałów.
    Fakt, zaczynam przymykać okna w sypialni, ale to ze względu na Jagodę, śpię jeszcze pod samą poszewką od kołdry.
    Na razie nie wychodzę na dwór i tak sie zastanawiam, czy jak już bede miała isc na wizyte do gina, to mam założyć rajtki do spódnicy i półbuty?
  • U mnie podobnie, w moim genialnym styropianowym bloku wciąż gorąco mimo otwartego cala dobę okna. U nas generalnie nie ma sezonu grzewczego, jak wyjezdzamy na święta to na dwa dni zostawiam odkręcone kaloryfery żeby popracowaly i to tyle.
  • U mnie kaloryfery jeszcze zimne, ale futrzaki grzeją całkiem nieźle :D
  • Aha, w nocy zaczęli grzać :)
  • od 3 tyg włączony piec
    ze wzgledu na chorą mamę i dzieciaki co to sie przeziębiają
    (ja nie bo jem czosnek, cebulę i chrzan :D )

    maż od 3 tyg zimowa puchowa pierzynka
    a ja zmieniłam swoje przykrycie z poszewki na letnią kołdrę :)
  • My też wczoraj wieczór, u dzieci na górze zimno już było, a e nocy miało być 4 st. Podobno ocieplenie idzie, nie trzeba będzie grzac:)
  • Niby dobrze, że grzeją, bo się nie marznie wieczorami...ale od razu powietrze suche, śluzówki nosa i gardzieli cierpią :(

    i w ogóle jestem ciągle zmęczona i taka oklapła... :-SS @-) #:-S
  • mąż dziś wieczorem zainaugurował - rozpalił w kozie na poddaszu :)
  • Dziś oglądałam pierwszy raz z bliska fontannę na Placu Dąbrowskiego.
  • Oj ,wy zmarźlaki ;)
    Współczuję tego palenia w piecach/kominkach,kupowania, składowania opału,czyszczenia i sprzątania,nic fajnego.
    Chociaż marzy mi się kominek w salonie, trzaskający ogień i wichura,śnieżyca za oknem 8->
    U nas sezon grzewczy cały rok,tyle,że w sypialniach praktycznie nigdy nie włączamy ogrzewania,więcej-wszyscy śpimy przy otwartych oknach ( często temp.w sypialniach jest poniżej 15 stopni,śpi się super) .
  • edytowano październik 2015
    Podbijam. Antyprzeziębieniowo to trochę dobrze, że grzeją. Ale dla ogólnej kondycji, to jest taki czas, że przy tym cieple, duchocie w mieszkaniach czuję taki zjazd sił.
    Jeśli chodzi o temperaturę w mieszkaniu to dużej różnicy nie odnotowałam. Bez ogrzewania było 21 stopni, z ogrzewaniem jest 22 stopnie. I bonus :(( sucha skóra pękająca...
  • Aga Maria w domku będziesz mieć lepiej , będzie ciepło tylko kiedy napalisz:) a jak zapomnisz to rano się przekonasz jak może być rzesko; ) i żadnej suchej skóry nie będzie.
  • Tu, gdzie teraz jesteśmy, w kominku w dzień się tli, a rano i wieczorem pali. W domu włączyliśmy raz na 10 minut, żeby podgrzać kaloryfery do szybkiego suszenia prania.

    Nasze dzieci słusznie zauważyły: "Ogień do rozpalenia równa się zadowolony tatuś". :)
  • drewno trzeba kupić!
    bo smętne resztki i tego do kominka, i do pieca, tylko tego do wędzenia jeszcze trochę jest.
  • Hmmmm, założyłam skarpety( domownicy w szoku)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.