Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jak do jeza...

edytowano kwiecień 2013 w Ogólna
Watek z kategorii 'dla relaksu'. Zabieram sie do uporzadkowania DVD oraz - nazwijmy to tak - 'digitalizacji' moich zbiorow muzycznych. Szczerze mowiac, jak do tytulowego jeza do tego podchodze:) Kocham moja muzyke, ale zmudne przenoszenie zawartosci  kilkuset kaset na dysk i wklepywanie tytulow jest ...eee...malo zachecajace. Z drugiej strony, pozwoli mi to nieco odgracic dom... A jakie sa Wasze 'jeze', drogie Panie i Panowie?
«1

Komentarz

  • zabawki i ciuchy. właśnie ogarniam to pierwsze. a za oknem słonko...
    Podziękowali 1monika5
  • ja też musze ogarnąć, ale poczekam na deszcz :)
  • No wlasnie, pogoda jest szalenie demotywujaca:)
  • Zapuszczone kąty w mieszkaniu - w codziennej bieganinie dbałam, żeby pewne strategiczne miejsca były czyste - a te mniej widoczne i trudniejsze zostały bardziej zapuszczone - właśnie do nich podchodzę jak do jeża, bo sporo wysiłku teraz trzeba będzie w doprowadzenie do ładu, ech - a kiedyś przecież trzeba.
  • Ogród, a właściwie teren wokół domu, który POWINIEN już dawno być ogrodem.  :-\"
  • PIT

    i  łatanie dziecięcych spodni na kolanach

     

    to pierwsze już za 10 dni stanie się się siłą rzeczy niekatualne

    to drugie to syzyfowa praca - co pięknie zaceruję, nowa dziura jeszcze piękniejsza i jeszcze okazalsza!

  • agatak, PIT to jeż mojego męża.

    A na spodnie mam sposób- wiosną obcinam nogawki i mam mnóstwo krótkich - jesienią kupuję nowe, i tak są potrzebne dłuższe. ;)
  • @katarzyna s. - o ogrodzie to mi nawet nie wspominaj:) Moj Najlepszy Maz Swiata obiecuje od okolo dwoch tygodni, ze na pewno teraz juz sie wezmie za te chaszcze. A co robi? Siedzi sobie cichutko schowany w kaciku i szykuje ladunki do muszkietu...bo tak sie fajnie mu z kolegami  w weekend strzelalo i on chcialby jeszcze... A ogrodek nie ucieknie przeciez, prawda?
  • W przyszłym miesiącu będzie 4 lata, jak tu mieszkamy, tylko nowe plany zagospodarowania terenu rysuję, a dobrze rosną tylko... dzieci!
  • Oj te jeże u nas! Duzo jeży...przebranie papierów, ubrań itd. itp.

    Wybieramy raczej to, co według nas ważne czyli sprawy lekarsko-zdrowotne i zawodowe, a z napraw domowych - tylko to, co nie może czekać, jest niebezpieczne.

    Autko dalej czeka na swój czas w moim życiu.

    Niektóre sprawy trzeba załatwić - wiadomo PIT, albo okulary, które się popsuły i z nosa spadają

  • Ha, mam dokładnie odwrotne podejście do pogody - w dnie słoneczne siedzę w domu, mogę ew.posprzątać (dzięki za przypomnienie :D ).
    "Jeżem" jest dla mnie praktycznie każda czynność z kategorii "porządki", bom leniwa jak rzadko  :\">
  • No dobra, biorę się za "jeża zawodowego", tzn.przygotowanie lekcji (nie chce mi się, nie chce). Mam nadzieję, że wrócę wieczorem (westchnienie w intencji nieodłączania mi netu przyjmę z wdzięcznością ;) )
  • Ja mam dużo takich jeży, ogólnie sprzątanie to dla mnie jeden wielki jeż... Głównie właśnie takie stare graty, ciuchy, papiery, papierzyska, itp. które ciągle czekają na odpowiedni moment, bliżej nieokreślone "później", im dłużej odwlekam, tym tego więcej i tym bardziej mi się nie chce i tak to działa ;) Ale z tym koniec, w tydzień majowy zabieram się za usuwanie tego "jeża"!

    Jeszcze mam taką przypadłość że często podczas takiego sprzątania znajduję różne ciekawe rzeczy, które mnie od dalszego sprzątania odciągają, albo takie stare "skarby". Np. kiedyś znalazłam masę starych zeszytów z dzieciństwa, pamiętniczków, notesików, itp, dzień minął oczywiście na czytaniu ich i zaśmiewaniu się z siebie ; )

    Z tym że ja mam akurat odwrotnie, jak słoneczko mi zza okna zagląda i ptaszki śpiewają, ja otwieram okna i wtedy mam dużo energii i zabieram się do roboty. Natomiast jak jest deszcz, to sama bym się zwinęła w kłębek jak ten właśnie jeż i nic nie robiła :)

  • ogarniecie szafy najlepiej mi wyszlo spontanicznie ..bez planowania :D nie moglam znalesc czegos tam wiec wywalilam wszystko i potem musialam to posprzatac :D
    kwestje sprzatania najlepiej mi wychodzą kiedy mam wyzszy poziom hormonow zenskich :D wowczas sprawia mi to ogromna przyjemnosc 
  • Ja z porzadkami w szafie mam zupelnie na odwrot... ciagle nie moge niczego znalezc, wszystko za male... trzymam jeszcze ciuchy sprzed ciazy, a teraz pod koniec w nic sie nie mieszcze :)) i oczywiscie jeszcze czeka na mnie sterta prania i prasowania, bo na poczatku stanu blogoslawionego umieralam w lozku wiec sie nawarstwilo klamotow
    :\">
  • A taki stary wąteczek znalazłam - jeż nadal ten sam!
  • ciuchy to moje jeże
    jakbym się nie starała być na bieżąco, zawsze tonę...
    pranie na bieżąco...ale prasowanie zawsze czeka na ostatnim miejscu ( choć tu jest spora poprawa odkąd prasuję oglądając filmy ;)  )

    serio systematycznie przegląd szaf robię, mam poopisywane kartony itd...ale jak zbliża się czas sezonowych zmian...to drżę na samą myśl...
    Podziękowali 1Gosia5
  • @Skatarzyna ale no jak to,przecież Cię w ogrodowym wątku widziałam!
    (chodzę podglądać z fascynacją, bo ani ogrodu ani perspektyw ani nawet balkonu ni mam).
    A jeża a właściwie jeżozwierza już ,to mam i szafowego i takiego jak Kotkowa-z wierzchu ogarnięte a kąty zarośnięte.
  • @kasha, to co u innych jest najładniejsze i najbardziej reprezentacyjne, czyli przed domem jest pustka i marność nad marnościami, a pomysłu by coś z tym zrobić, jak nie miałam, tak ie mam i jeszcze kilka rtakich miejsc, choć głównie ten przedogródek moją zmorą.

    No i drugi jeż kolczasty, to że nadal moje prawo jazdy służy jedynie jako dokument ze zdjęciem.
  • Ale pustka czy se rośnie jak co i jak se chce?
    Bo jeśli to drugie to po prostu masz ogród w stylu angielskim :smiley:
    Dorzucisz jeszcze taczkę gruzu to nawet ruiny będą.
    Podziękowali 1mysikrolica
  • widok z kuchennego okna, pod śniegiem nic, tzn ino chwaściory do zaorania.
  • cały mój jeż
  • @Skatarzyna ; jeeejku ale masz piękny widok z okna!
    Nie widzę nic a nic jeno  te brzózki na przeciwko.
    No dobra jest trawniczek pod śniegiem ale co Ci trawniczek przeszkadza?
    Jak Ci się będzie bardzo  nudziło to zawsze możesz kupić worek nasion jakiejś konkretniejszej trawy  i obsiać,żeby było bardziej zielono.
    A kiedyś tam coś pewnie wymyślisz.
  • @Skatarzyna trawnik tam chcesz, czy wolisz coś innego na całości? Wrzuć jeszcze jakieś zdjęcia, dopisz marzenia, to przynajmniej w kwestii planu możemy wspólnymi siłami jeża ogarnąć ;) A jak będzie plan, to zawsze łatwiej z realizacją :)
  • trawniczek to nie jest moje marzenie, nawet na placu zabaw mąż mi obiecał że trawkę wątłą wymieniamy na plażę. @Hania, powrzucam zdjęcia w bardziej dopasowanym wątku, dzięki!
  • @mamlu, ja też mam taką sypialnię!

    Mieszkamy w nowym mieszkaniu trzeci rok, wszędzie porządek, rzekłabym, że minimalistyczny, w szafkach wszędzie poukładane. Ktoś by pomyślał, żem taka perfekcyjna ALE! Nic w przyrodzie nie ginie i cała reszta jest w sypialni.
    Nic tylko granat wrzucić.. :grimace:
    Sprzątanie tam wygląda tak: jeden krok naprzód, dziesięć w tył. Ostatnio do połowy odgruzowałam łóżeczko najmłodszego, w którym prawie nigdy nie spał :neutral: 




    Podziękowali 2Nika76 Laf2011
  • nie pamiętam gdzie i nie pamiętam kto, ale na pewno na tym forum, któraś wkleiła obrazek, na którym stało, że sekretem dpbrze sprzątniętego mieszkania trzypokojowego jest czwarty pokój? a może to było dwa i trzy?
    Podziękowali 2czekolada Nika76
  • edytowano luty 2017
    o, dobre! przydałby mi się taki czwarty pokój to może sypialnia byłaby sprzątnięta ;)

    na razie z sypialni chce przenieść część do piwnicy, ale i tam nieporządek, bo mąż sprzątał garaż i stamtąd wszystko wyniósł do piwnicy. Noż błędne koło! Połowę rzeczy powinnam oddać tylko komu? kto chce? ;)
    Podziękowali 2Skatarzyna kowalka
  • Oczywiście że ja!
    Jestem chomik paskudny,wszystko mi się przydaje.Dobrze, że jakaś resztka instynktu samozachowawczego zmusza mnie do wywalenia gratów co jakiś czas.Ale ile potem chodzę i przeżywam że może jednak źle zrobiłam,to tylko ja wiem.
    Podziękowali 2Gosia5 MAFJa
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.