@MAFJa, działanie na pewno jest, ale u mnie trwało, czy raczej trwa długo, choć wierzę w to, że to nie jest czas zmarnowany. Nie zawsze efekty modlitwy muszą być widoczne. Ufać trzeba, że są. To tak z mojej perspektywy. Jednak jest wiele świadectw, że efekty są spektakularne.
paulaarose - to że coś złego zaczyna się dziać w trakcie odmawiania to tylko dowód na to że nowenna sprawowana jest w słusznej intencji i komuś bardzo zależy aby nie została skończona...
moje prywatne doświadczenie - za każdym razem jak odmawiam nowenne wraz z żoną dzieje się coś złego (choroby moje lub żony, szpitale, dzieci wymiotujące, gorączkujace itd) o dziwo jak mówię sam to jest dużo łagodniej - jaki z tego wniosek - sama nowenna jest bardzo nie na rękę złemu, a już wspólna modlitwa małżonków i to w dodatku nowennną to już przegięcie z jego punktu widzenia - a to ci pech
Mi dzień przed przychodzi takie zniechęcenie i zło, wczorak bylam bardzo zla za dnia a gdy obudzilam sie nad ranem to odmówiłam pierwszą część i zaczynam drugą albo drugą i trzecią.
@paulaarose, właśnie skończyłam dziś swoją drugą nie zastanawiać się czy dasz radę, modlić się po prostu. Czasem pomagały mi nagrania z YouTube'a, słuchawki i... ora et labora! Powodzenia.
Komentarz
Chyba więc wyjścia nie mam...
jak ktoś potrzebuje dodatkowej motywacji, zapisując się i zostawiajac @, dostajemy codzienne rozważania itd
Dziś zajrzałam na ceny domów/mieszkań. Jedna z intencji - po ludzku - nierealna do granic. Chyba brakuje mi ufności :-(
I od razu popadało : ) Katia, masz moc!
To tak z mojej perspektywy. Jednak jest wiele świadectw, że efekty są spektakularne.
zły duch to Cie będzie odwodził od rozpoczęcia:-)
paulaarose - to że coś złego zaczyna się dziać w trakcie odmawiania to tylko dowód na to że nowenna sprawowana jest w słusznej intencji i komuś bardzo zależy aby nie została skończona...
moje prywatne doświadczenie - za każdym razem jak odmawiam nowenne wraz z żoną dzieje się coś złego (choroby moje lub żony, szpitale, dzieci wymiotujące, gorączkujace itd) o dziwo jak mówię sam to jest dużo łagodniej - jaki z tego wniosek - sama nowenna jest bardzo nie na rękę złemu, a już wspólna modlitwa małżonków i to w dodatku nowennną to już przegięcie z jego punktu widzenia - a to ci pech
Ale niestety przed wczoraj usęłam z różańcem. I juz nie udalo sie nadrobić.
Jutro zacznę od nowa.