Rzewne zawodzenie, na jednym tonie, w rytmie wdech - wydech. Przed umocowaniem jej fotelika na bagażniku dachowym ocaliła D obecność Kasi, no bo nie wypadało stracić panowania nad sobą do tego stopnia...
Walory towarzyskie wielce zadowalające, a pani prelegentka niezła babka.
Mi się bardzo podobało, najbardziej towarzystwo i koktajli Emilii 8-> Wracając zastanawiałyśmy się z Palą co ostatecznie stało się z owocami Kasi. Wstyd mi, że musiałam pożreć moją kanapkę jak dziki zwierz, w takiej ładnej knajpce:P Uwielbiam spotkania AMR, ciągle marzę o takich w Katowicach, chociaż jest pretekst, żeby wybrać się do Krakowa
Otóż GPS mi powiedział skrec w lewo (zaraz za bramą),:a ja zgłupiałam, bo byłam przekonana, że on wie, że ja nie jestem autobusem. Mając nadzieję, że jakoś się z tego wykaraskam za parę metrów, pojechałam dalej. Dojechalam do końca drogi, chcąc dalej skręcić w lewo i...wpuściła mnie przed siebie policja.... Za parę metrów włączyli na daszku niebieskie światełka, więc się grzecznie zatrzymałam.
Zabrali dowodzik rej. (wcześniej go długo szukałam,m.in.w bagazniku)i prawo jazdy i po upomnieniach, że tu nie można, że znaki są po to by ich przestrzegac, a nie jechać jak GPS mówi, że jadę z dziećmi, więc szczególnie muszę uważać...
oraz moich tłumaczeniach, że nie znam tej drogi, jestem tu pierwszy raz, że z bramy kościelnej wyjechałam, że Gps mi kazał, że nie jestem stąd i mam trójkę dzieci, i jeszcze mokrych oczach, i pokornym przyznaniu, że to wszystko żadne tłumaczenie...pan kazał mi wsiąść do auta i poczekać
Tu miała miejsce modlitwa: 5x Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu.
Po czym pan ów przyszedł, oddał mi dokumenty i powiedział: pani P., żeby mi to było pierwszy i ostatni raz.
No i znowu było: Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu
@Hope podczas płacenia rachunku zapytałam, czy owoce już zaczęto przygotowywać, jak okazało się, że jeszcze nie, to zrezygnowałam Dla miejsca plus, bo dzieci się wyszalały, ale organizację mają tragiczną, a szkoda, bo jedzenie dobre.
Dla równowagi dziś rano mandat dostał mój mąż X( pierwszy punkt karny za parkowanie na chodniku na osiedlu gdzie mieszka 24 tys. Ludzi na 2 km kwadratowych i sory, ale tu nie ma gdzie parkować! Za to jest miejsce na 3 dyskonty obok siebie i nowych.deweloperów z kolejnymi wieżowcami X(
Oj tam jeden punkt ...ja już mam 9 z tego 4 niesrawiedliwie. A wczoraj urodzona w Krakowie, przeżywszy w tym mieście do wieku dziejów apostolskich też się wyrwałam co by wyjeżdżając z parkingu skręcić w prawo , ale w ostatniej chwili olśnienie na mnie spłynęło. Ale gdyby mnie zatrzymali to bym poszczuła ich wściekłą Lidką, @Marcelina mi świadkiem że była groźna.
A potem mi się śniło że @E_milia mieszka kilka domów ode mnie i chyba jest córką naszego kościelnego. A dom w którym to mieszka jest super nowoczesny i tak sterylnie czysty że chyba nawet @Malgorzata czułaby się w nim nieswojo. Odwiedzając Emilię w tym domu nie omieszkałam tego wypomnieć i miłe było to że tak przepraszająco patrzyła.
Ciapek podejrzewam że się parszywie rechotałaś zestawiając sobie mój dom i sterylność... Ale co pomarzyć zawsze sobie można Lidka np. marzy o skrzydełkach aby latać jak wróżka.
Dziewczyny, bardzo dziekuje za miłe spotkanie i że mogłam was wreszcie poznać (a nie tylko z opowiadań ), nastepnym razem nie umówię się na styk i będę mogła zostać do końca i porozmawiać w kuluarach. (Wprawdzie i przed można dowiedzieć się ciekawych rzeczy od dzieci forumowych;) ) co do skrętów z parkingu, też musiałam się zastanowić czy mogę jechać w prawo ) a później strwierdziłam, że na wprost będzie dobrą dla mnie trasą… gdyby nie to pojechałabym w lewo i natrafiła na ten co dziewczyny radiowóz PS @Marcelina zapomniałam zapytać o czosnek...
Komentarz
Bo mnie tak
Strasznie fajnie było Was zobaczyć.
To już w poniedziałek
A planujesz jaką częstotliwość? Dwa tygodnie ? Trzy? Miesiąc?
Z ciekawości pytam a przy okazji podbiję
Moze kto się podzieli wrazeniami
Jak tam, E.milia, Kasia_, palusia, hope? Dotarłyście bezpiecznie?
Właśnie ogarniamy plan zajęć. Trzeba gdzieś wcisnąć basen i ściankę wspinaczkową
Bardzo mi się podobało. Miło było Was spotkać. Wedla w Galerii nie polecam
Walory towarzyskie wielce zadowalające, a pani prelegentka niezła babka.
Wracając zastanawiałyśmy się z Palą co ostatecznie stało się z owocami Kasi.
Wstyd mi, że musiałam pożreć moją kanapkę jak dziki zwierz, w takiej ładnej knajpce:P
Uwielbiam spotkania AMR, ciągle marzę o takich w Katowicach, chociaż jest pretekst, żeby wybrać się do Krakowa
Zabrali dowodzik rej. (wcześniej go długo szukałam,m.in.w bagazniku)i prawo jazdy i po upomnieniach, że tu nie można, że znaki są po to by ich przestrzegac, a nie jechać jak GPS mówi, że jadę z dziećmi, więc szczególnie muszę uważać...
oraz moich tłumaczeniach, że nie znam tej drogi, jestem tu pierwszy raz, że z bramy kościelnej wyjechałam, że Gps mi kazał, że nie jestem stąd i mam trójkę dzieci, i jeszcze mokrych oczach, i pokornym przyznaniu, że to wszystko żadne tłumaczenie...pan kazał mi wsiąść do auta i poczekać
Tu miała miejsce modlitwa: 5x Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu.
Po czym pan ów przyszedł, oddał mi dokumenty i powiedział: pani P., żeby mi to było pierwszy i ostatni raz.
No i znowu było: Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu
Dla miejsca plus, bo dzieci się wyszalały, ale organizację mają tragiczną, a szkoda, bo jedzenie dobre.
@palusia dobrze, że obyło się bez mandatu
A wczoraj urodzona w Krakowie, przeżywszy w tym mieście do wieku dziejów apostolskich też się wyrwałam co by wyjeżdżając z parkingu skręcić w prawo , ale w ostatniej chwili olśnienie na mnie spłynęło.
Ale gdyby mnie zatrzymali to bym poszczuła ich wściekłą Lidką, @Marcelina mi świadkiem że była groźna.
A potem mi się śniło że @E_milia mieszka kilka domów ode mnie i chyba jest córką naszego kościelnego. A dom w którym to mieszka jest super nowoczesny i tak sterylnie czysty że chyba nawet @Malgorzata czułaby się w nim nieswojo.
Odwiedzając Emilię w tym domu nie omieszkałam tego wypomnieć i miłe było to że tak przepraszająco patrzyła.
Ale co pomarzyć zawsze sobie można Lidka np. marzy o skrzydełkach aby latać jak wróżka.
co do skrętów z parkingu, też musiałam się zastanowić czy mogę jechać w prawo ) a później strwierdziłam, że na wprost będzie dobrą dla mnie trasą… gdyby nie to pojechałabym w lewo i natrafiła na ten co dziewczyny radiowóz
PS @Marcelina zapomniałam zapytać o czosnek...
Było mi bardzo miło Ciebie poznać!