Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Ulubione prace

13»

Komentarz

  • Dziewczyny!
    Mój pan od pralki właśnie mi wytłumaczył misterium powstawania dziur w praniu.
    Otóż, winne są za wysokie obroty wirowania! 
    Przy 1200 podkoszulek, który się odpowiednio  ulozy potrafi wyglądać, jakby go myszy pocięły. I wina właściwie nie jest pralki, tylko powietrza, które na zewnątrz bębna tworzy przy tej prędkości takie podciśnienie, że tnie jak skalpel wszystko, co wystaje przez dziurki bębna.
  • No to puściłam zamiast na 1200 na 800obr pralkę z bawełną. Suszarka chodzi 4x dluzej ;) Może na 1000 to będzie jakiś kompromis...
  • Najbardziej pralka dziurkuje rzeczy z HM, w ciucholandzie już nic dla dzieci nie biorę hm'owskich bo dużo ma te małe dziurki. A jak nie mają to się zaraz zrobią.
    Podziękowali 2Dorota MAFJa
  • A ja mieszkam w domu, w którym przez 30 lat mieszkała moja Teściowa, dom byl wymuskany, goście bywali, ale kosztowało ją to mnóstwo pracy, ja chciałabym, żeby dom był otwarty na gości, ale nie jestem typem pedanta i nawet mi na tym nie zależy. Ale trochę głupio mieć taki chaos. ..
    Podziękowali 3kasha sylwia1974 AgaMaria
  • Swoją drogą   - miedzy mieszkaniem 74 metry a domem z ogrodem jest różnica w ilości sprzątania i to spora. . 
    Podziękowali 1madzikg
  • Juz sie zastanawiam nad tym , aby każdy sam sobie prał, jak u @Małgorzata, ale jak magazynować to brudne pranie, no a potem suszyć jak wszystkim nagle zachce się prać
  • też mi się ten pomysł podoba... jednak słabe wydają się koszty wywozu nieczystości płynnych. Przy "komunalnej" polityce pralniczej, gospodarka jest chyba bardziej ekonomiczna...
    Podziękowali 1hela4
  • edytowano lipiec 2018
    Właśnie doszłam do wniosku,że moją ulubioną pracą jest...siedzenie na tyłku :mrgreen: 
    Tak mi dziś dobrze,sama jestem,ogarnięte, nikt nie bałagani mmmmm...bajka.

  • Jeżeli każdy pierze np dwa razy w tygodniu y MoŻe nie jest tak źle z ilością zużytej wody . . . 
    Podziękowali 1wiesia
  • Małgorzata32 powiedział(a):
     W gosciach nie gotuję. W gościach konsumuję. I kawę piję ;). W gosciach jestem gosciem.  :p

    Ale wciąż nieustannie zapraszam do mnie @Elżunia

    A tak serio...chyba nie odnalazłabym się w cudzej kuchni.
    u nas jest zasada, dwa pierwsze razy obsługujemy i gości traktujemy jak gości. Częstszych bywalców informujemy, żeby czuli się swobodnie. Tzn pokazujemy gdzie jest kawa, herbata, kubeczki i lodówka. Ta zasada głównie z powodu tabunu młodych ludzi, którzy często do nas "wpadają". Lubię porządek, ale bardziej lubię ludzi, na sterylność mnie nie stać ;) więc może łatwiej dlatego znoszę te "naloty".
    U nas nie ma tygodnia, by nie było nadkompletu....kto u nas był - wie  :D
    Podziękowali 3ewaklara In Spe AgaMaria
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.