Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Ksiądz Stryczek

13

Komentarz

  • @maliwiju - nie chce się kłócić 
    Ale osobowości nieprawidłowe niestety mają niezwykle umiejętności manipulacyjne 
    Kto ani razu nie miał okazji poznać-nie zrozumie
    Teoretycznie wszystko wydaje się proste

  • edytowano wrzesień 2018
    kociara powiedział(a):
    @maliwiju - nie chce się kłócić 
    Ale osobowości nieprawidłowe niestety mają niezwykle umiejętności manipulacyjne 
    Kto ani razu nie miał okazji poznać-nie zrozumie
    Teoretycznie wszystko wydaje się proste


    Ale ja pracowałam u takiej osoby to nie była dziwna osoba , to była o której przez przypadek do mnie doszło że rodzinnie jest obciążona chorobami psychicznymi.
    Więc czemu twierdzisz że nie zrozumiem.
  • Choroba psychiczna A osobowość nieprawidlowa(oględnie mówiąc) to są zupelnie inne kwestie i nie da się tego porównywać 
  • maliwiju powiedział(a):


    Jestem oburzona zachowaniem tego księdza, i dobrze że sprawa wyszła na jaw, ale nie podoba mi się to że poszli do Onetu. 
    Biblijne powinni go napomnieć ( wiadomo że to śmieszny pomysł) jak nie podziałało to iść drugi raz , a jak nie pomoże to w tym wypadku iść do Biskupa.
    Jest też prawdopodobne że jedna osoba napisała do Onetu że złości , bezsilności a Onet pociągnął temat. 
    Najbardziej widać manipulacje redakcji w terminie opublikowania artykułu.
    ale czy tego nie zrobili, też chyba nie wiemy? skoro nie oskarżać przedwcześnie, to konsekwentnie. 
    skąd informacja o tym że artykuł był w 100% gotowy już 4 miesiące temu? a jeśli był, to co to zmienia co do treści i wiarygodności jako takiego? 
    i źle, że opublikował Onet...znaczy medium katolickie jak Gość Niedzielny albo portale typu wpolityce byłyby bardziej odpowiednie? ciekawe, czy by podjęły temat  B)
  • Skąd informacja , mam ci podać imię i nazwisko osoby od której wiem?

    Co zmienia faktu że czekali 4mce ,intencję. Gdyby im zależało na dobru ludzi prześladowanych powinni interweniować najszybciej jak to możliwe.
    Podziękowali 1Katia
  • edytowano wrzesień 2018
    Tola powiedział(a):
    Proszę o informację a propos nagłaśnianej i z pewnością mocno wyolbrzymianej kwestii pedofilii wśród księży - czy faktycznie jest tak (tzn. czy się z tym spotkaliście lokalnie), że przy wykryciu takiej sprawy winnych przenosi się w inne miejsce, tak żeby sprawa przycichła?
    Wiesz, takich wieści się raczej z ambony na powitanie nowego wikarego nie ogłasza . 
  • Tola powiedział(a):
    Proszę o informację a propos nagłaśnianej i z pewnością mocno wyolbrzymianej kwestii pedofilii wśród księży - czy faktycznie jest tak (tzn. czy się z tym spotkaliście lokalnie), że przy wykryciu takiej sprawy winnych przenosi się w inne miejsce, tak żeby sprawa przycichła?
    Co to znaczy - wykryciu? Ktoś kogoś oskarżył, trwa proces, czy został skazany?
    Co należy zrobić, gdy ktoś zostaje oskarżony o pedofilię? Tak na serio. Gdy np. nauczyciela wfu w szkole dziewczyna posądzi o napastowanie? Należy go zwolnić, ogłosić całemu światu, że został posądzony i odseparować od dzieciaków?

    Jak niekiedy słyszę dyskusje o pedofilii i tym całym ukrywaniu, to dochodzę do wniosku, że ludzie to mają jakieś absurdalne wyobrażenia na ten temat. 
    Podziękowali 2maliwiju Katia
  • Tola powiedział(a):
    A propos trwania w pracy, gdzie jest się upokarzanym @maliwiju - to niestety nie takie proste i nie chodzi tu o odcięcie od zarobków czy nawet postrzeganie przez swoją grupę społeczną (choć po części o to także). To jest sytuacja podobna jak toksyczny związek, przemocowy. Są takie mechanizmy psychiczne, które długo nie pozwalają wyrwać się z takiego chorego otoczenia. To jest inna bajka niż po prostu kiepskie warunki płacowe, niefajne godziny pracy.


    Tylko ja powtarzam 10 raz byłam w takiej pracy, nie mówię że było łatwo zrezygnować, nie było tak że po pierwszym wyskoku przełożonego trzasnęła drzwiami i tyle mnie tam widzieli, miałam propozycje innej pracy gdzie dyrektor sam mnie namawiał bo wydałam się wartościową, wszyscy mnie namawiali ale ja byłam lojalna. Na szczęście w porę zrozumiałam do czego to wszystko zmierza.
    Nie mówię że było lekko , ale w obliczu późniejszych wydarzeń to była tylko duch zaprawa w skali stresu.
    Bardzo mnie denerwuje zgoda na trwanie z złej sytuacji, dlatego mam takie stanowisko a nie inne.
    Ja rozumiem że mobbing może doprowadzić do depresji, bezsilności i bezradności ale zanim do tego dojdzie jest wiele sygnałów na które należy reagowac.
  • @J2017, to żeś pojechała :(
  • J2017 powiedział(a):
    @Yucami Miałam być kiedyś sekretarką ordynatora. Jednym z moich obowiązków miało być parzenie mu codziennie kawy oraz gościom jak do niego przyjdą. Zrezygnowałam z tej uroczej oferty zaraz  po rozmowie kwalifikacyjnej a nawet w trakcie.
    A co zlego jest w parzeniu komuś kawy?
    Trudno mi jakoś uwierzyć, że to miał być Twój jedyny tam obowiązek. 
    Podziękowali 2Joannna draconessa
  • kociara powiedział(a):
    Choroba psychiczna A osobowość nieprawidlowa(oględnie mówiąc) to są zupelnie inne kwestie i nie da się tego porównywać 
    Ale już wychowywanie przez bardzo chorą psychicznie matkę ma duże znaczenie w tym jak sie później traktuje podwładnych.





    Podziękowali 1In Spe
  • A co z domniemaniem niewinności? Póki sąd wyroku nie wyda to można się tylko domyślać. A jak wyjdzie że to nieprawda to i tak są tacy co wiedzą lepiej niż sąd. I niszczy to czlowiekowi opinię. 

    Podziękowali 2Aga85 draconessa
  • Pracowałam w kilku firmach i nie spotkałam się z sekretarka której jedynym obowiązkiem byłoby parzenie kawy. Zwykle miały tyle roboty ze sobie często tej kawy nie miały czasu zrobić. 
  • Tola powiedział(a):
    Anawim powiedział(a):

    Co to znaczy - wykryciu? Ktoś kogoś oskarżył, trwa proces, czy został skazany?
    Co należy zrobić, gdy ktoś zostaje oskarżony o pedofilię? Tak na serio. Gdy np. nauczyciela wfu w szkole dziewczyna posądzi o napastowanie? Należy go zwolnić, ogłosić całemu światu, że został posądzony i odseparować od dzieciaków?

    Jak niekiedy słyszę dyskusje o pedofilii i tym całym ukrywaniu, to dochodzę do wniosku, że ludzie to mają jakieś absurdalne wyobrażenia na ten temat. 
    @Anawim - samo posądzenie to oczywiście za mało, mówię o sytuacjach, kiedy można to udowodnić. Tak, jak najbardziej powinien być zakaz pracy z dziećmi. 
    Ale przez kogo wydany?
  • J2017 powiedział(a):
    @Aniela Każdy kto postępuje inaczej niż ty jest dziwny? Bôg stworzył nas bardzo ròżnymi. Jeden nie pòjdzie z problemem do mediów a inny pòjdzie. Jeden chce być wielodzietny a inny nie chce.Takie życie.
     
    No oczywiście, że jest dziwny dla mnie, kto nie postępuje tak jak ja. Dziwi Cię to?!

    @J2017, Ty też poszłabyś do mediów na skargę na swojego pracodawcę?? :O Poszłabyś do redakcji jakiejś gazety czy do studia telewizyjnego, aby poskarżyć się na swojego pracodawcę??
  • edytowano wrzesień 2018
    Paprotka powiedział(a):
    @Paprotka, Dlaczego Tobie wolno dziwić się mojej logice, a mnie nie wolno dziwić się czemuś tam?

    Nie zamierzam tym dziwakom skarżącym się na pracodawcę w mediach, zadawać żadnych pytań!
     Zresztą to chyba nie-dziwacy, ale opłaceni manipulatorzy. Bo tak sobie myślę... czy mnie przyjąłby ktoś w redakcji gazety czy w studiu telewizyjnym, gdybym poszła tam skarżyć się na swojego pracodawcę?? Raczej pierwsza spotkana sekretarka albo portier pracujący tam, poradziliby mi iść do sądu pracy. 
  • "Z chęcią bym poszła i poznała tych ludzi."

    "Nie zamierzam tym dziwakom skarżącym się na pracodawcę w mediach, zadawać żadnych pytań!"

    No to trochę sobie @Aniela przeczysz.
    A postawa, że wszyscy którzy postępują inaczej niż Ty są dziwni, jest rzeczywiście dziwna jak na dorosłą osobę.

    I jakoś znowu skojarzyły mi się te podwójne standardy, ciekawe czy gdyby sprawa dotyczyła np. Biedronia czy innego pracodawcy-celebryty z drugiej strony barykady, też byłoby oburzanko "a dlaczego poszli do mediów a nie do sądu pracy!"  :D 
    Podziękowali 1beatak
  • @J2017 z całym szacunkiem ale dla mnie jesteś dziwna. 
  • Paprotka powiedział(a):
    "Z chęcią bym poszła i poznała tych ludzi."

    "Nie zamierzam tym dziwakom skarżącym się na pracodawcę w mediach, zadawać żadnych pytań!"

    No to trochę sobie @Aniela przeczysz.
    A postawa, że wszyscy którzy postępują inaczej niż Ty są dziwni, jest rzeczywiście dziwna jak na dorosłą osobę.

    I jakoś znowu skojarzyły mi się te podwójne standardy, ciekawe czy gdyby sprawa dotyczyła np. Biedronia czy innego pracodawcy-celebryty z drugiej strony barykady, też byłoby oburzanko "a dlaczego poszli do mediów a nie do sądu pracy!"  :D 
    @Paprotka, te cytaty są wyrwane z moich dwóch wypowiedzi pisanych w rożnym czasie. Najpierw zaciekawiło mnie, kto to taki idzie i skarży na pracodawcę do mediów. Stąd chęć przypatrzenia się tym "bohaterom". Ale po ochłonięciu i przeczytaniu niektórych wpisów nabrałam przekonania, że sprawa ma drugie dno, jakim jest nagonka na Kościół, a nasi "bohaterowie" musieli za to dostać nawet pieniążki. Nie przeczę sobie, ale dojrzewam w swoich przekonaniach i postawie. No wiadomo, że moja dorosłość nie dorównuje Twojej ;), ale czekaj, czekaj!

    @Paprotka, moje pytanie jest wciąż aktualne: czy poszłabyś do mediów skarżyć się na swojego pracodawcę?
  • J2017 powiedział(a):
    @Aniela Czyli ci co nie chcą mieć więcej niż 1-2 dzieci też są dla ciebie dziwni, bo inaczej widzą świat niż Ty?Albo jeśli twoje dzieci myślą inaczej niż ty na dany temat to są bardzo dziwne, tak? Wszyscy mają postępować jak@Aniela? Dla mnie to jest ròżnorodność stworzeń Boga. 


    Czy @J2017 niczemu się nie dziwi? 
  • Aniela powiedział(a):
    Paprotka powiedział(a):
    "Z chęcią bym poszła i poznała tych ludzi."

    "Nie zamierzam tym dziwakom skarżącym się na pracodawcę w mediach, zadawać żadnych pytań!"

    No to trochę sobie @Aniela przeczysz.
    A postawa, że wszyscy którzy postępują inaczej niż Ty są dziwni, jest rzeczywiście dziwna jak na dorosłą osobę.

    I jakoś znowu skojarzyły mi się te podwójne standardy, ciekawe czy gdyby sprawa dotyczyła np. Biedronia czy innego pracodawcy-celebryty z drugiej strony barykady, też byłoby oburzanko "a dlaczego poszli do mediów a nie do sądu pracy!"  :D 
    @Paprotka, te cytaty są wyrwane z moich dwóch wypowiedzi pisanych w rożnym czasie. Najpierw zaciekawiło mnie, kto to taki idzie i skarży na pracodawcę do mediów. Stąd chęć przypatrzenia się tym "bohaterom". Ale po ochłonięciu i przeczytaniu niektórych wpisów nabrałam przekonania, że sprawa ma drugie dno, jakim jest nagonka na Kościół, a nasi "bohaterowie" musieli za to dostać nawet pieniążki. Nie przeczę sobie, ale dojrzewam w swoich przekonaniach i postawie. No wiadomo, że moja dorosłość nie dorównuje Twojej ;), ale czekaj, czekaj!

    @Paprotka, moje pytanie jest wciąż aktualne: czy poszłabyś do mediów skarżyć się na swojego pracodawcę?
    Wpisów, nie wypowiedzi osób wypowiadających się w artykule? Innymi słowy, zamiast poczytać więcej źródeł, opierasz się na czyjejś subiektywnej interpretacji. Zdaje się, że taką postawę określa się lemingozą. Dojrzewaj dalej :)

    Odpowiadając na Twoje pytanie, mogę tylko teoretyzować bo nie doświadczyłam osobiście mobbingu ani zbliżonej sytuacji. Ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że gdyby inne sposoby zawiodły, poszłabym ze sprawą do mediów, nie sama ale z grupą podobnie poszkodowanych pracowników. Jeśli sprawa wyglądała jak poważnie jak przedstawia ten artykuł, możliwe że te osoby były już tak zdesperowane że było to dla nich ostateczne wyjście z sytuacji. Dlaczego to wykluczasz?
  • @Paprotka, ja powyżej pisałam o "wpisach" tu na forum, o "wpisach" forumowiczów, które pozwoliły mi stwierdzić, że sprawa ma drugie dno. Nie wyobrażam sobie też, aby ktoś z ulicy został przyjęty w mediach w celu poskarżenia się na swojego (nieznanego ogółowi) pracodawcę.
    Media nie są żadnymi źródłami tej sprawy, jak Ty to sobie wyobrażasz. Dziękuję za Twoją diagnoze psychologiczną mojej osoby, ale zajmij się lepiej sobą. Dziękuję za uwagę.
  •  "Jeśli sprawa wyglądała jak poważnie jak przedstawia ten artykuł, możliwe że te osoby były już tak zdesperowane że było to dla nich ostateczne wyjście z sytuacji. Dlaczego to wykluczasz?"

    @Paprotka, wykluczam, bo to nie było ostateczne ich wyjście z sytuacji. Poza tym nie wyjście, ale wejście do mediów. 
  • (...)jestem w stanie sobie wyobrazić, że gdyby inne sposoby zawiodły, poszłabym ze sprawą do mediów, nie sama ale z grupą podobnie poszkodowanych pracowników. Jeśli sprawa wyglądała jak poważnie jak przedstawia ten artykuł, możliwe że te osoby były już tak zdesperowane że było to dla nich ostateczne wyjście z sytuacji. Dlaczego to wykluczasz?
    Dziwne że te osoby nie poszły  do sądu pracy , ani do  biskupa a nie bały iść do mediów, nie bały się że xJS pozwie ich o zniesławienie.
    Podziękowali 3Barbasia Aniela Katia
  • Może nie boją się zniesławienia, bo zwyczajnie...nie kłamią?
  • Aniela powiedział(a):
     "Jeśli sprawa wyglądała jak poważnie jak przedstawia ten artykuł, możliwe że te osoby były już tak zdesperowane że było to dla nich ostateczne wyjście z sytuacji. Dlaczego to wykluczasz?"

    @Paprotka, wykluczam, bo to nie było ostateczne ich wyjście z sytuacji. Poza tym nie wyjście, ale wejście do mediów. 
    Tego, czy dla nich nie było to ostateczne wyjście, nie wiesz. Przedstawiasz swoje domysły jako pewnik i z góry oceniasz tych ludzi. A to, że robisz to na podstawie czyichś subiektywnych interpretacji, to stwierdzenie faktu, nie "diagnoza psychologiczna".
  • Jeśli tak to czemu do sądu nie poszli?
    Podejrzewam że to nie chodzi o sprawiedliwość tylko o zemstę.

    Podziękowali 2Aniela Katia
  • A ja myślę, że o wiele więcej osób chodziłoby z mobbingiem do mediów niż do sądu, gdyby ich zakłady pracy były bardziej "medialne". Stowarzyszenie Wiosna (ale też popularna sieciówka, inna znana organizacja pożytku publicznego) to dla mediów co innego niż przypadkowe, nikomu nie znane biuro, fabryka czy korporacja.

    Dlatego pytania pt. |Ty byś poszedł do mediów skarżyć pracodawcę?| są dla mnie nieuzasadnione, bo większość użytkownikach nie pracuje w "medialnych" zakładach pracy i nawet gdyby poszli, to nic by nie zawojowali.
  • Wiadomo że media chętnie opiszą brudne sprawki związane z popularnym stowarzyszeniem niż mobbingującego pana Janusza z firmy w Pcimiu Dolnym, ale to chyba oczywiste, więc może te pytania miały na celu co innego?  :p
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.