Pralka wyrywa w ubraniach małe okrągłe dziurki - jak po molach. Beko. Jakiś czas temu robiłam takie numery, był mechanik, nic nie znalazł. Teraz znowu się zaczęło. Cztery koszulki...
Ja miałam. Też przy beko. Nie winilam pralki tylko gównany materiał... Najwięcej to bawełniane sukienki dziewczyn z hm, czy moja piżama z triumfa te mocno bawełniana... No generalnie tam gdzie 100% bawelny
Nie, niczego w bębnie nie ma. Właśnie czytam w sieci, że Beko tak mają - zadziory w dziurkach w bębnie widoczne po powiększeniu. Zaraz będę próbowała robić zdjęcie, czy coś takiego wyjdzie. A pralka jest dzika. Potrafi wywrócić ubranie na drugą stronę . Już się nauczyłam, że bęben musi być dopchany i żadnych ostrych rzeczy gdy prane są np T shirty. Bluzy z suwakami i spodnie - tylko we własnym towarzystwie. Eh, chyba szykują się wydatki...
Ja wiem czy to wina pralki? Miałam już trzy różne i dziury jak były tak są. Zawsze w bawełnianych ubraniach, zazwyczaj t-shirtach i to z przodu, na dole. Nigdy nie prałam też staników w pralce, więc to nie wina drutów. Dziurki zawsze takie same...
Jak tylko w bawełnie i tylko w określonym miejscu to bym pralki nie winiła. Moim chłopakom też najczęściej dziury robią się w dole t-shirtów. Chyba nitka po prostu pęka od zużycia i robi się dziura.
U nas robią sie na wszystkim co bawełniane, w różnych miejscach, na rękawach, na bieliźnie. Przez jakiś czas byl spokój, ale ostatnie kilka prań - armageddon. Dwie koszulki pierwszy raz prane. Harceska koszulkę syna wyjęłam dzisiaj podziurawiona jak sitko.
Ze słaba bawełna, ze na dole - jeszcze bym jej wybaczyła.Ale rękaw nowiutkiego, całkiem solidnego t shirta ? Chyba czas iść do wątku "Jaka pralka.... "
też tak miewam! Nie dziurawi mi tak gęsto, ale własnie też byłam przerażona, jak dwie dziurki kiedyś w nowej kiecce Zosi znalazłam. Ja zwaliłam na staniki, teraz pilnuję i piotę zapięte, chyba jest mniej incycentów (jedna piżamka po którymś praniu dostała kilka dziur, ale tym razem użytkownik miał fazę na "podgryzanie").
Mole tez były brane pod uwagę, ale jeśli do pralki wkładam dobre ubranie a wyjmuje dziurawe - to musiałyby być wodne mole. Sprawdziłam dokładnie bęben pralki - na tylnej ściance sa otworki i niestety maja ostre krawędzie. Widocznie jak cos tam sie zaciągnie - jest rozrywane.
Moja poprzednia robila dziurki jak było za dużo napchane. Zostawaly też szare ślady kolo niektórych tych dziur,tak jakby te ciuchy ocierały się gdzieś na tej szarej gumie przy drzwiczkach i tam tedziury się tworzyły.
Poprzednia pralka, zwykły tani Mastercook ładowany od góry - przez dziesięć lat użytkowania nigdy, ani jednej dziurki. Na razie tak jak podpowiada @blaekie będziemy prac w workach, ale to nie jest rozwiązanie,które by mnie w pełni satysfakcjonowało. Jeśli macie pralki, które tak, jak mój wcześniejszy Mastercook nie robią dziur - podpowiedzcie proszę.
JEŚLI TO PRALKA NA BANK.. JA z naszego beko byłam bardzo zadowolona (nigdy nie kojarzyła dziurek z modelem pralki) odsprzedalismy wyprowadzając się ale nie byłam szczęśliwa z tego powodu.tu zadtalismy Boscha maxx 7. Nie wiem kiedy bęben wyleci w powietrze bo tlucze się nie miłosiernie ale pan co się zna na pralka h kazał zjeździc spokojnie do konca. Nie dopiera plam ale też prawda że rury stare i twarda woda. Dziur nie robi :-)
@Gosia5 nie uśmiecha sie nam teraz zakup pralki, bo szukamy nowego mieszkania i chcielibyśmy kupić juz po przeprowadzce. Jeszcze chwile z dziadem musimy wytrzymać.
Ja obwiniam słaby materiał no i zużycie ubrania. Ale u mnie więcej dziur robi suszarka. Z tym, że rzeczy na których mi zależy, w suszarce nie suszę, a wszelkie t-shirty, skarpetki, itp wrzucam do suszarki. Z tym że to są takie gorsze ciuchy, które ulegają zniszczeniu a suszarka im pomaga. Pralka jest łagodna dla naszych ubrań. Służy dobrych pare lat i ma tylko te wadę że jest za mała. Mój wniosek: Pralka nam nie niszczy, za to suszarka szybciej dodziera ciuchy i tak zniszczone.
Nie widzę innego wątku pralkowego wiec tu proszę o pomoc.
Bosch Vario Perfect 8kg pod koniec prania nie wyłączył blokady drzwi.
Wyświetla się End, mruga ikonka kluczyka i druga taki bęben z kropelkami, cokolwiek to jest, pralka piszczy ale odblokować się nie chce. Przy próbie ustawienia innego programu to samo od początku. Wyłączenie pokrętłem czy wyciągnięcie wtyczki nic nie daje. Tak samo jak długie przytrzymanie przycisku start/pauza.
Ratujcie bo mam pilne kilka prań do zrobienia a tu taki numer mi pralka wywinęła. Czy ja nie wiem o jakiejś banalnej rzeczy, czy to awaria godna serwisu?
Włączyła @aghi tylko nie wiedziałam jak ją wyłączyć. Właśnie przyszłam powiedzieć, że dalam radę, ale mistrzem błyskotliwości to ja dzisiaj nie jestem. W zasadzie powinnam się wpisać w watek dla mądrych inaczej ale mi się nie chce
Ta sama pralka i ten sam problem ze dwa lata temu, z tym że odblokował pralkę mąż i do tej pory się śmieje do dzieci, że pralka ma blokadę antymamusiową
Mam samsunga i u mnie to jest czyszczenie, ale nie blokuje. Gaśnie samo po kilku praniach albo po czyszczeniu. Blokada dzieciowa dotyczy pokrętła i przycisków, drzwi blokuje kluczyk. Po skończonym praniu da się otworzyć. Tak czy siak, dobrze, że się udało Najlepszym się zdarza
Po zakończonym praniu chyba zawsze da się otworzyć (tzn. pod warunkiem, że użytkownik nie ma szczególnych zdolności j. w. )
W mojej pralce w prawie wszystkich programach da się
otworzyc ją również w trakcie prania, jednym z wyjątków jest czyszczenie bębna @Gosia5
Mam ta sama pralke i jak nie wlaczy sie blokady dzieciowej to zawsze mozna otworzyc. ( u nas nie ma czyszczenia bebna). Bardzo lubie ta pralke, kupilam druga taka sama do nowego mieszkania, a niedawno kupila tez moja mama.
Komentarz
Eh, chyba szykują się wydatki...
Mój wniosek: Pralka nam nie niszczy, za to suszarka szybciej dodziera ciuchy i tak zniszczone.
Tak czy siak, dobrze, że się udało Najlepszym się zdarza
Od tygodnia rzęziła przy wirowaniu (obstawiałam łożysko), a teraz nie obraca bębna i program się zatrzymuje. Co padło?