Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Benedykt XVI wraca do krytyki Vaticanum II?

2»

Komentarz

  • miłość to nie pobłażliwość. Miłujący ojciec musi czasem dać w dupsko dziecku.
    ---
    Oczywiście. Czasem.
  • [cite] DOEtata:[/cite]Greg: nie tylko Ty czytasz ten wątek:smile: "Wstrzymaj swe święte oburzenie"
    Tionko aluzju paniał. Mogłeś pisać wprost: "Maluczkich nie gorszyć!"
  • nie lubie słowa/pisma "Wprost":wink:
  • Niech będzie: "bez ogródek"
  • taaaak piękna to była wiosna:... "bez... ogródek"... kwiaty pachły :wink:
  • DOEtata - chyba wiem, co ProMama w Tobie widzi...:wink:
  • Na gierki słowne to jest inny wątek.
  • Olesia powiedz Jej to powiedz!! czasem zapomina:wink:
  • dobra Greg koniec, bo taki poważny tomat spłaszczyliśmy, bez odbioru w OT
  • To się odnieś w tamtym wątku, ma troszkę wspólnego z tym.
  • pamiętam jak BXVI został papieżem... od początku czułem do niego sympatię... no i słowo też ma lżejsze niż JPII
  • (Ja myślałam o inteligencji i wiedzy, nie tylko bystrości w gierkach słownych.
    Bez odbioru w OT.)
  • Nie możemy napisać, że B16 jest modernistą, bo wtedy by należało przyjąć, że jest poza Kościołem i nie jest papieżem.

    Możemy napisać, że B16 obecnie przyjmuje w dużym stopniu linię tradsów jako pomysł na uzdrowienie społeczności Kościoła. A zapewne także na to, aby zneutralizować krytykę Kościoła posoborowego od strony tradycjonalistów.

    Możemy napisać, że w latach 50. i 60. ks. Ratzinger należał do grupy teologicznych wywrotowców, niebezpiecznie balansując na krawędzi herezji. Paradoksalnie, tamta postawa pozwoliła mu później zrobić karierę w kościelnej hierarchii i ostatecznie zostać papieżem.

    Dla mnie problem jest taki: jak pogodzić lubienie starego Ratzingera z nielubieniem młodego?
  • ludzie (nawet kardynał, papież...) się zmieniają/nawracają???
  • Pod koniec lat 50. ks. Ratzinger wydał książkę ze swoimi wykładami, gdzie m.in. negował sens pojęcia herezji. Pod koniec lat 90. kard. Ratzinger wydał te same wykłady w tłumaczeniu na angielski. No więc ja nie wiem, jak to jest z tymi zmianami.
  • nie wiem, nie czytałem, ale aż chce się napisać:
    "jeśli jesteś bez grzechu to" krytykuj
  • Czyli jak nie jestem bezgrzeszny, to nie wolno mi krytykować np. aborcji? Ja bym takich twierdzeń nie wygłaszał, bo to broń obosieczna.
  • hold on Your horses - ja nie mówiełem o aborcji - gdzie z karabinem na komara?
    Krytyka jest jak najbardziej wskazana, zwłaszcza konstruktywna. Mówiłem to już Gregowi - ale z miłością bliźniego.
  • Ale ja w tym wątku nikogo nie krytykuję :)
  • a ja nikogo nie bronię :)
  • ...a ja Cie tak uwielbiam :heartbounce:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.