Na prośbę Agnieszki&5 i bez zgody Emilii :shamed: (mam nadzieję, że się nie obrazi) co by jej wspaniałe przepisy nie przepadły w z wątku "Dla zadowolonych"
Ciasto ze śliwkami
Proporcje na standardową blachę:
1 kostka margaryny w temperaturze pokojowej,
1 szklanka cukru (ja dałam trzcinowy) - w przepisie są dwie szklanki, ale ja nie lubię bardzo słodkiego i z jedną wychodzi pyszne
1 saszetka cukru waniliowego,
4 jajka,
1 szklanka mąki ziemniaczanej,
2 szklanki mąki pszennej (ja tym razem dałam orkiszową typ 700)
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
pojemniczek śmietany (180 g, ja daję 12% lub 18%)
1 kg śliwek lub jakichkolwiek innych owoców (z każdymi wychodzi pyszne)
Utrzeć mikserem margarynę z cukrem i cukrem waniliowym, wbić jajka i stale mieszając dodać mąkę ziemniaczaną, proszek do pieczenia i mąkę pszenną/orkiszową, na koniec dodać śmietanę. Utarte ciasto włożyć do formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką, na wierch ułożyć owoce (można lekko wcisnąć w ciasto). Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku około 30-50minut, do tzw. suchego patyczka.
Można posypać cukrem trzcinowym albo cukrem pudrem.
Generalnie robi się szybko, jest proste i zawsze wychodzi pyszne.
Chlebek
To proporcje na dwie keksówki:
1 kg mąki orkiszowej typ 1800 albo inna z pełnego przemiału,
80 g drożdży,
dwie łyżeczki soli
łyżeczka cukru (ja dałam trzcinowy) i łyżeczka miodu,
ok. 400 ml wody
2 łyżki oliwy
pół szklanki nasion lnu,
pół szklanki słonecznika,
pół szklanki nasion sezamu.
Rozrobić drożdże z łyżeczką cukru, łyżeczką soli, łyżką mąki i niewielką ilością letniej wody. Zostawić na ok 30 min aż zaczyn ruszy (powiększy objętość albo pojawią się bąbelki).
Wymieszać suche składniki: mąkę (na początek dać 800 g), łyżeczkę soli i ziarna (można trochę ziaren zostawić do posypania wierzchu pieczywa), dodać miód, oliwę i zaczyn - wymieszać. Dodać wodę i wyrabiać 5-10 min. aż ciasto zacznie odchodzić od brzegów naczynia. Ma być mocno kleiste i "ciągliwe". Jeśli będzie za rzadkie - dodać mąki, ale ciasto nie może stracić kleistości.
Foremki posmarować oliwą i wysypać mąką albo otrębami, włożyć ciasto, zostawić do wyrośnięcia (podwojenia objętości). U mnie czekało 3 godziny. Po tym czasie nakłuć, żeby spuścić gaz, zostawić jeszcze na godzinę. Przetrzeć wierch ciasta mokrą dłonią, posypać ziarnami. Rozgrzać piekarnik do 200 stopni, na dno piekarnika wstawić blachę z wodą. Piec przez 40-50 min do zarumienienia wierzchu ciasta. Chleb po postukaniu od spodu musi wydawać głuchy dźwięk.
Studzić na kratce. Chleb wyszedł z chrupiącą skórką i wilgotnym wnętrzem.
Komentarz
A chlebek chętnie wypróbuję, tylko o orkiszową mąkę muszę się postarać.:wink:
Przeżyliśmy, smakowało
Może kiedy sie wprawię, to spróbuję upiec ten na zakwasie (bo teraz to dla mnie wyższa matematyka):bigsmile:
Bo to ciasto podobne do tego z przepisu Emilki, tylko ręcznie ucierane i z jabłkami.
Zapraszam na kawkę, jeszcze trochę ciasta jest.
jeszcze w piecu siedzi wiec nie wiem jaki efekt. zamiast smietany dalam owczy jogurt, ha :cool: (podstepne obejscie diety bez nabialu krowiego)
Nie trzeba słów,wystarczy spojrzeć w te oczka:bigsmile:
nie mialam kilograma sliwek i troche czuc, przydaloby sie wiecej owocow. ale i tak pyszne :bigsmile:
dziekuje za podzielenie sie przepisem!!!
4 banany
25 dkg mąki
22 dkg cukru
5 dkg masła
1 jajko
1 łyżeczka sody
5 dkg rodzynek
szczypta soli
Banany rozgnieść, dodać cukier ( następnym razem dam mniej, bo b. słodkie wyszło), mąkę, sól, jajko, sodę, wymieszać, dodać rodzynki, i stopione, przestudzone masło. piec 1 godz. w temp. 150 stopni. Sprawdzić patyczkiem czy jest dopieczone. Foremkę - wzięłam keksówkę -wysmarować tłuszczem i wysypać mąką.
Wyrosło ładnie , jest za słodkie. Acha, dałam połowę mąki graham.
Ciekawe jak mi chlebek się uda