Tarta na drugi dzień jest najlepsza jak ciasto nasiąknie owocami Ja robię z reguły gruszkową.
Ciasto: opakowanie cukru pudru - 400 g opakowanie mąki - 1 kg + chyba 2 czy 4 łyżeczki proszku (z pamięci piszę) opakowanie masła roślinnego - 500 g 8 żółtek 4 łyżki śmietany aromat śmietankowy
po zagnieceniu jest na tartę, babeczki i ciastka, albo duuużo ciastek wystarczy 15 min w lodówce, ale lepiej nieużywane aktualnie porcje też do niej chować
pieczemy spód tarty 15 min w 180 st. i na gorące ciasto wykładamy budyń z dwóch torebek na 0,8 l mleka (co zostanie idzie do babeczek).
Na budyń kładziemy plastry gruszki tak żeby zachodziły na zakładkę, w środku dajemy jakąś kompozycję żeby ładnie ozdobić (wychodzą 3-4 gruszki jak dzieci dużo podjadają to więcej). Posypujemy cynamonem wedle gustu (ja lubię dużo, dzieci nic) i pieczemy kolejne 15-20 min. żeby ładnie rumiane było i owoc się dopiekł.
Komentarz
znalazłam coś takiego, co myślicie?
http://ilovebake.pl/2012/09/03/tarta-z-owocami-i-mascarpone-przepis/
Ja robię z reguły gruszkową.
Ciasto:
opakowanie cukru pudru - 400 g
opakowanie mąki - 1 kg + chyba 2 czy 4 łyżeczki proszku (z pamięci piszę)
opakowanie masła roślinnego - 500 g
8 żółtek
4 łyżki śmietany
aromat śmietankowy
po zagnieceniu jest na tartę, babeczki i ciastka, albo duuużo ciastek
wystarczy 15 min w lodówce, ale lepiej nieużywane aktualnie porcje też do niej chować
pieczemy spód tarty 15 min w 180 st. i na gorące ciasto wykładamy budyń z dwóch torebek na 0,8 l mleka (co zostanie idzie do babeczek).
Na budyń kładziemy plastry gruszki tak żeby zachodziły na zakładkę, w środku dajemy jakąś kompozycję żeby ładnie ozdobić (wychodzą 3-4 gruszki jak dzieci dużo podjadają to więcej). Posypujemy cynamonem wedle gustu (ja lubię dużo, dzieci nic) i pieczemy kolejne 15-20 min. żeby ładnie rumiane było i owoc się dopiekł.
Studzimy i zjadamy.