Słuchajcie, ale pytanie zagubionej dotyczyło czego innego. W co się zaangażować poza domem, co nie jest pracą zawodową i nie obciąży czasowo za bardzo rodziny, ale jest inną niż czysto domowa aktywnością.
Nikt nie kwestionuje, że będąc tylko w domu można się ostro narobić i nie mieć, ani czasu, ani ochoty na nic innego. Dla mnie jesteście bohaterkami. Ja bym pewnie padła.
jestem w domu, ale nie muszę pewnych rzeczy robić, co pozwala mi mieć czas na inne rzeczy, mogłabym oczywiście cały dzień siedzieć na pl zabaw, ale można też w inny sposób spędzać czas z dzieckiem, robiąc przy okazji coś dla siebie (w sensie intelektualnym), bądź dla innych.
Komentarz
Nikt nie kwestionuje, że będąc tylko w domu można się ostro narobić i nie mieć, ani czasu, ani ochoty na nic innego. Dla mnie jesteście bohaterkami. Ja bym pewnie padła.
jestem w domu, ale nie muszę pewnych rzeczy robić, co pozwala mi mieć czas na inne rzeczy, mogłabym oczywiście cały dzień siedzieć na pl zabaw, ale można też w inny sposób spędzać czas z dzieckiem, robiąc przy okazji coś dla siebie (w sensie intelektualnym), bądź dla innych.