Wiem, że niedawno był wątek "Oddam królika" i zapewniam, że nie mam wobec tamtego futrzaczka morderczych zamiarów.
Jednakowoż pediatra kazał młodego królikiem karmić, więc posłusznie zaopatrzyłam się w tuszkę i teraz nie wiem co z nią zrobić.
Może macie jakieś pomysły?
Komentarz
Ale powinien kruszeć chyba dobę w zalewie, czy jakoś tam.
Moje potomki nie były alergiczne, to ciemna masa w tem temacie jestem (no, nie tylko w tym)
k.
No właśnie jak zobaczyłam tytuł wątku to też wlazłam, żeby się o to zapytać, ale Aga mnie ubiegła :tooth:
Potem w przyprawy,
robiłam rożnie ale u nas lubią pieczony w prodiżu.
Maluchy miały zupki .
No ostatecznie jak się nikt po niego nie zgłosi to mogę przygarnąć
:dw::dw::dw:
....jak to na Wschodzie mawiają....
... no po prostu PASKIDNY.......
Więc szukam teraz jakiegoś dobrego patentu