Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Macie jakiś dobry przepis na królika?

edytowano października 2011 w Kuchnia
Wiem, że niedawno był wątek "Oddam królika" i zapewniam, że nie mam wobec tamtego futrzaczka morderczych zamiarów.
Jednakowoż pediatra kazał młodego królikiem karmić, więc posłusznie zaopatrzyłam się w tuszkę i teraz nie wiem co z nią zrobić.

Może macie jakieś pomysły?

Komentarz

  • Jak kurczaka można upiec i z jakim sosem podać.
  • Potrawka.

    Ale powinien kruszeć chyba dobę w zalewie, czy jakoś tam.
  • Królik fermowy powinien kruszeć? :shocked: Jak dla mnie, to one mają mięso jak kurczak całkiem. Może zając albo taki dziki królik? Nie, żebym się mądrzyła, bo nie znam się na tym jeśli idzie o teorię. Tylk praktykę mam, bo moje nietolerancyjne dzieci też się królikami onegdaj żywiły i niegy ich nie "kruszyłam" w zalewie a miękkie były i jadalne całkiem. Ale może po kruszeniu byłyby jeszcze lapsze?
  • Ja też nie wiem, tak naprawdę, trochę żartowałam.
  • E. Zola: "Germinal" - to mi się kojarzy z królikiem.
  • Na króliku gotowałam onegdaj zupy dla pierworodnego, a potem to mięsko było "wkładką" do tejże zupy. Rosołek, pomidorowa - co tylko się nam nawinęło.
  • Tyle, że zupa na wywarze mięsno-kostnym to raczej niewskazana dla alergika. Można na wkładkę mięso ugotowane osobno.
  • Piekłam królika jak inne pieczenie. I dobry jest pasztet.
  • A juz myslalam, ze przygarnelas tego od Malgorzaty:ag:
  • Katarzyno - A jakby mięsko samo wrzucić do zupy, bez kości, to ok? I ugotować?
    Moje potomki nie były alergiczne, to ciemna masa w tem temacie jestem (no, nie tylko w tym)
    k.
  • @Kowalowa - wywar z mięsa bez kości, też nie szczególnie zdrowy dla alergika. Po prostu, wygotowują się do niego te najbardziej uczulające białka. Tak w każdym razie utrzymują znani mi lekarze od alergii. Dlatego u nas zupy tylko na wodzie i oliwie. Czasem na koniec wrzucam jakieś skwarki na okrasę, jeśli to grochówka na przykład. Raz od wielkiego dzwonu robię rosół z wiejskiej kury, bo moje dzieci przepadają za takim smakiem. Ale to na wielkie okazje tylko.
  • [cite] Aga:[/cite]A juz myslalam, ze przygarnelas tego od Malgorzaty:ag:

    No właśnie jak zobaczyłam tytuł wątku to też wlazłam, żeby się o to zapytać, ale Aga mnie ubiegła :tooth:
  • U nas królik 24 godz.moczy sie w maślance...
    Potem w przyprawy,
    robiłam rożnie ale u nas lubią pieczony w prodiżu.
    Maluchy miały zupki .
  • Maślanka to raczej nie dla alergika...
  • [cite] Aga:[/cite]A juz myslalam, ze przygarnelas tego od Malgorzaty:ag:

    No ostatecznie jak się nikt po niego nie zgłosi to mogę przygarnąć
    :dw::dw::dw:
  • Ale z królikiem w lodówce mam problem bo kiedyś dawno temu próbowałam zrobić królika w winie (jak kurę) i wyszedł....

    ....jak to na Wschodzie mawiają....


    ... no po prostu PASKIDNY.......


    Więc szukam teraz jakiegoś dobrego patentu
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.