Chetnie by kupila, ale ja a wynajmie nieustannie ... u mnie wszystko zalezy od tego, co bedzie na stanie... teraz mamy taki, ze żre doslownie prad jak szalony.
[cite] maniek:[/cite]No to kiszka...., chociaż gaz też jest strasznie drogi. A może gotować w ciekłym azocie? Wkuchni molekularnej mniej się je, więcej podziwia instalacje.
Komentarz
Specjaliści nadal nie pojmują tego przepisu
Ja też wynajmuję, ale na stanie nic nie ma, a jak kiedyś było, to prosiłam o zabranie, bo i tak mamy swoje.
Gazu nie chcę, nie dość że niebezpiecznie, to i kłopot z butlą - pamiętać o wymianie, przywieźć, a i koszt to wysoki.