Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

paluszek :)

edytowano grudzień 2011 w Pomagajmy sobie
zachęcić chciałam , bo rad potrzebuję


zrobiło się mi wczoraj wieczorem, a dziś rośnie i boli jak ... się nie wyrażę

stosowałam już :
namaczanki w gorącej wodzie
jak wyzej ale w mydlinowej wodzie
maść ichtiolową
zwyczajne wyciskanie ropy


i nie działa nic

tzn, skutkuje obrzękiem całego paznokcia, i podwyższona temp palca
o bólu już pisałam

wygląda tak

https://lh6.googleusercontent.com/-Qw1c_b0QwqY/TvpPWiF5dXI/AAAAAAAAA1g/mLxzw3NZm64/s640/DSCF4367.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-CM5hHc6uMYk/TvpPWqPfvBI/AAAAAAAAA1c/qul0_4MBTuk/s640/DSCF4376.JPG



sorki za drastyczność i obrzydliwość zdjęcia, ale w desperacji jestem
«13

Komentarz

  • Wygląda jak zastrzał

    rivanol spróbuj

    ewentualnie jak jesteś mocno zdesperowana okład z czosnku (ale będzie piekło)
  • Nie masz kozieradki przypadkiem?

    Okład z nasion kozieradki greckiej (Trigonella foenum-graecum) przygotowuje się w następujący sposób:

    1 łyżkę stołową sproszkowanej kozieradki (zioło dostępne w aptekach) zalewa się w garnku wodą, miesza aż do powstania kleistej, gęstej papki. Papkę gotuje się cały czas mieszając. Gotowaną, lekko ochłodzoną substancję należy rozprowadzić na kawałku płótna. Sporządzony w ten sposób okład nakłada się na chore miejsce i owija wełnianym szalem. Należy zwrócić uwagę, aby ręcznik i okład przylegały mocno do ciała i nie były pofałdowane. Okład powinien pozostać na skórze aż do pełnego ochłodzenia. Okłady takie należy stosować 3-4 razy dziennie.
  • ani kozie, ani żywo




    ja przekonana jestem, że te moje różne dolegliwości ostatnie to efekty uboczne NP
  • poszłam poszukać jakie maści z antybiotykiem mam w domu


    znalazłam tylko elocom , posmaruję, co?
  • Smaruj, gorzej nie będzie.:wink:
  • tak tez pomyślałam :ag:
  • A sode masz? Jesli tak, to namaczanka goraca woda plus soda (sypnij tak solidnie). Pomaga, bo wyciaga to paskudztwo ropne. Tylko musisz potrzymac dluzej i powtorzyc pare razy.
  • o widzicie ! Wy jednak skarbnica wiedzy wszelkiej jesteście


    sodę mam
    przynajmniej tak się mi wydaje

    idę szukać
  • Pomijając środki apteczne, to od czasu kiedy mój ślubny jest moim ślubnym, to hoduję ALOES! Wszystkie jego podobne przypadłości obkładane są miazgą z aloesu. Działa genialnie! Może masz gdzieś na parapecie... albo sąsiadka...
  • aloes od Cart nie przetrwał lata :shamed:
  • A niby odporne to to na przesuszenie... Działaj z sodą. Powodzenia!:hx:
  • [cite] Sylwunia:[/cite]aloes od Cart nie przetrwał lata :shamed:
    Rośnie już następny dla Cię.:cool:
  • to w czwartek mi go przywieziesz ?:cool:
  • Nie. We czwartek nigdzie nie dam rady się ruszyć a aloes maleńki jeszcze. Znów by nie przeżył, bidulek.:wink:
  • Mój dziec mial niedawno taki zastrzał...od niego potem jeszcze 3 osoby złapały. U nas pomogla ostatecznie maść z antybiotykiem. Taka nawet bez recepty.
  • C&P ! Mi tez padl. Ale miał tarczniki, czy jak je tam zwą. Przejrzyj swoje okazy!
    Sylwuń! A żywąródke chceta?
    :wink:
  • [cite] balum:[/cite]C&P ! Mi tez padl. Ale miał tarczniki, czy jak je tam zwą.
    Mój ma cały czas. Ale mało, bo je wycieram, jak tylko znajdę. I jakoś nie chce się dać wykończyć, a jest wielki i krzywy, bo na północnym oknie i światła ma jak na lekarstwo. A ja przez niego mam go jeszcze mniej.:confused:
  • Patrzpani...myslałam, ze padł mi od tego....:shamed:
  • Tribiotic
    można kupić pojedyncze saszetki ( ok 2,50zł )

    Preparat w postaci maści zawierającej trzy antybiotyki, doskonały środek pierwszej pomocy przy wszelkich urazach skóry - otarciach, skaleczeniach, niewielkich oparzeniach. Połączenie neomycyny, polimyksyny i bacytracyny zapewnia szeroki zakres działania przeciwbakteryjnego, skutecznie chroniąc przed powikłaniami wynikającymi z zakażenia skóry. Antybiotyki działają synergistycznie uniemożliwiając rozwój oporności bakteryjnej.

    TRIBIOTIC jako środek działający miejscowo nie przyczynia się do wystąpienia ubocznych skutków kuracji antybiotykowej, obserwowanych przy wewnętrznym stosowaniu leków.


    1 saszetka TRIBIOTICU 1,0g maści zawiera:

    NEOMYCYNĘ (5,000 mg) - antybiotyk aminoglikozydowy, o aktywności głównie wobec bakterii Gram (-), w tym wobec pałeczek z rodzaju Proteus, a także gronkowców. Nie działa na beztlenowce. Mechanizm działania polega na zaburzaniu syntezy białka.

    POLIMYKSYNĘ B (0,833 mg) - antybiotyk polipeptydowy. Wykazuje ona aktywność w stosunku do bakterii GRAM (-), szczególnie wobec Pseudomonas aeruginosa, Enterobacter aerogenes, Escherichia coli, Haemophilus influenzae, Salmonella, Shigella.

    BACYTRACYNĘ (10,000mg) - antybiotyk polipeptydowy o działąniu bakteriobójczym. Jest ona skuteczna w zakażeniach wywołanych zwłaszcza przez bakterie Gram (+), w tym przez gronkowce, paciorkowce, Clostridium

    WAZELINĘ BIAŁĄ - o działaniu łagodzącym i ułatwiającym gojenie się ran.


    http://www.credopr.pl/serwis/tribiotic.jpg
  • Zawsze zostają jeszcze nalewki, stosować wewnętrznie
  • [cite] Cart&Pud:[/cite]
    [cite] balum:[/cite]C&P ! Mi tez padl. Ale miał tarczniki, czy jak je tam zwą.
    Mój ma cały czas. Ale mało, bo je wycieram, jak tylko znajdę. I jakoś nie chce się dać wykończyć, a jest wielki i krzywy, bo na północnym oknie i światła ma jak na lekarstwo. A ja przez niego mam go jeszcze mniej.:confused:


    Moje aloes i żyworódki rosną jak szalone. Przetrwały.:bigsmile: Za jakiś czas będę mogła się podzielić.:wink:
  • Tylko soda. Moczenie + okłady.
  • Soda. Gorący roztwór.
  • A próbowałaś rumiankiem tzn. moczyć w rumianku ja kilka lat wstecz miałam kciuk z tego powodu prawie 2 razy większy i jak nie pomogło szare mydło, altacet i Bóg wie co jeszcze w deperacji usiadłam z kciukiem w szkalnce rumianku, przeszło na drugi dzień.
  • Może fiolet (nadmanganian potasu) pomoże?
  • [cite] Cart&Pud:[/cite]
    [cite] Sylwunia:[/cite]aloes od Cart nie przetrwał lata :shamed:
    Rośnie już następny dla Cię.:cool:

    Cart to ja Ci wreszcie powiem - żyworódka nie przeżyła porodu Wincentego...
    Wybyłam na tydzień a ona została na ganku(zamkniętym) i po powrocie zastałam ją całą oklapniętą:cry:
    Bardzo bym chciała drugą - jest szansa, że będzie Ok - nie wybieram się na razie rodzić, może ona jakaś zazdrosna, niby taka żyworódka a porodu nie przeżyła :wink:
  • Sylwunia, lepiej?
  • Sylwuniu...?
  • No jak tam z tym paluszkiem?
  • W jak najbardziej gorącej wodzie maczać palec. Wtedy ropa powinna wypłynąć.
    Riwanol tez dobry. I soda.
    To zewnętrznie.
    A wewnętrznie coś dobrego:gv: i żeby znieczulające było
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.