AB droga jak byliśmy kiedyś w chińskiej restauracji z małżem to podali taką sałatkę z tym naciowym selerem, do tego było coś pikantnego (lotos marynowany to chyba był), trzeba coś dodać, żeby zaostrzyć i podkreślić smak. Robiłam też jakąś potrawę warzywną na ciepło, to ten seler po prostu wkroiłam
Zupę krem selerowo-serową. Ostatnio testowałam - jadalna. Dusi się cebulę, potem selera w to pokrojonego, bulionem zalać, jak seler miękki to zmiksować, zagęścić wcierając w to sera trochę, śmietaną zaprawić. Ja moim głodomorom z makaronem dałam ale sama chłeptałam bez i bardzo mi smakowało.
@juka - ano, bezmleczne... Ale na szczęście tylko krowie mleko im szkodzi. Kozie jakoś znoszą. Więc koziną się posługujemy, acz oszczędnie raczej, bo cena zabija ale też martwię się, że nadmiar mógłby im jednak nie posłużć. A śmietankę mamy sojową. A "ser bezmleczny" to tofu chyba się nazywa? Nie używam, to się nie znam.
Ja bym powiedziała, że nadaje się do wszystkiego, do czego zazwyczaj nadają się inne warzywa: do zup, do duszonych warzyw w towarzystwie cukinii, bakłażana, papryki, itd. Na surówki. Świetna jest pasta z tuńczyka i posiekanego seleraz majonezem. Trzeba tylko pamiętać o obraniu łodyg z zewnętrznych twardych włókien.
Ślub naszego WF-sty i trenera. A garnitur dla kogoś innego. A kwiaty na wieczorną Eucharystię. Ale razem ładnie brzmi: kwiaty-garnitur-ślub. :bigsmile:
Selera używam do różnego rodzaju 'podsmażek' z marchewką- do mięsa, a do ragu' (sos boloński) to już obowiązkowo- właściwie ragu' w uproszczeniu składa się w 1/4 z marchwi, 1/4 selera, 1/4 mięsa i 1/4 przecieru pomidorowego.
Widziałam kiedyś taki przepis:
Robisz twarożek smakowy na słono i wypełniasz nim ten seler a'la łódeczka. Ale to raczej dla tych, którzy lubią seler naciowy na surowo.
[cite] AgaMaria:[/cite]I jak z tym ślubem wuefisty z panią nauczycielką? Pogoda dziś trochę nieprzyjemna....
Ślub piękny. Odprawiał ksiądz Pawlukiewicz, więc kazanie i poruszające, i nieco zabawne, i ciekawe. Przy wyjściu chłopcy z Varsowii (III klasa szkoły podstawowej, BTW - mistrzowie Polski) zrobili szpaler rozpościerając klubowe szaliki (m.in. Jurek Mańków).
Państwo młodzi odjechali karocą (w taką pogodę!)
No i ludzi mnóstwo, pełen kościół św. Anny na Krakowskim Przedmieściu.
No ale to wątek o selerze naciowym. Więc, żeby nawiązać, donoszę, że panna młoda nie miała w bukiecie selera.
pęczek selera naciowego 1 por 1 duża cebula 2 ziemniaki masło i oliwa przyprawa curry (niezbyt ostra) inne przyprawy wg upodobań - ja dodaję nieco tymianku i estragonu ok. 1 litra bulionu
1. Seler i por pokroić w cienkie talarki, cebulę pokroić drobno. Na odrobinie masła i oliwy udusić warzywa w garnku (z grubym dnem - albo na patelni) aż seler będzie prawie miękki; ja na początku duszenia dodaję zawsze ociupinę soli i szczyptę cukru, ale nie jest to konieczne. 2. Wsypać ok. 1 łyżeczki curry i wymieszać, dodać obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki, po chwili zalać bulionem i gotować na niezbyt dużym ogniu przez ok. 15 min., pod koniec dodać wybrane przyprawy i ewentualnie dosolić, jeśli to konieczne. Można serwować od razu albo zmiksować na zupę krem - ja wolę bez miksowania
Zara zara... 28 wpisów i nikt nie napisał o sałatce Waldorf? :shocked:
Z selera (naciowego lub nie), orzechów włoskich i rodzynków. Tradycyjnie z majonezem, ale można i z innymi zaprawiaczami.
Jest sporo wariacji na temat. Poszukać w sieci i do dzieła!
Ja robiłam kilka razy ostatnio sałatkę z selera naciowego, jabłek i ananasa z puszki.
Do tego sól, pieprz i jogurt naturalny/majonez/śmietana.
Wszystkim smakowała
Podobnie jak Milagros - wykorzystuję na patelni, z tym że trochę inaczej: podsmażam pora, dodaję naciowca (albo cukinię), paprykę "cy cóś" i dorzucam kiełbaskę albo żółty ser. Świetne z moją ukochaną hreczką.
Poza tym, seler naciowy jako chrupka bestia jest the best do oglądania meczy czy filmów (tylko to napisałąm i zachciało mi się tv )
Komentarz
A w ogóle to hm...:shamed: afrodyzjak jest :shamed:
tak jak i seler bulwiasty
Robiłam też jakąś potrawę warzywną na ciepło, to ten seler po prostu wkroiłam
jutro poszukam selera
Maniek, idź już spać, bo rano nie wstaniesz.
Czy to osobiste spotkanie Mańka z kardynałem?
Robisz twarożek smakowy na słono i wypełniasz nim ten seler a'la łódeczka. Ale to raczej dla tych, którzy lubią seler naciowy na surowo.
Państwo młodzi odjechali karocą (w taką pogodę!)
No i ludzi mnóstwo, pełen kościół św. Anny na Krakowskim Przedmieściu.
No ale to wątek o selerze naciowym. Więc, żeby nawiązać, donoszę, że panna młoda nie miała w bukiecie selera.
Zupa z selera naciowego
pęczek selera naciowego
1 por
1 duża cebula
2 ziemniaki
masło i oliwa
przyprawa curry (niezbyt ostra)
inne przyprawy wg upodobań - ja dodaję nieco tymianku i estragonu
ok. 1 litra bulionu
1. Seler i por pokroić w cienkie talarki, cebulę pokroić drobno. Na odrobinie masła i oliwy udusić warzywa w garnku (z grubym dnem - albo na patelni) aż seler będzie prawie miękki; ja na początku duszenia dodaję zawsze ociupinę soli i szczyptę cukru, ale nie jest to konieczne.
2. Wsypać ok. 1 łyżeczki curry i wymieszać, dodać obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki, po chwili zalać bulionem i gotować na niezbyt dużym ogniu przez ok. 15 min., pod koniec dodać wybrane przyprawy i ewentualnie dosolić, jeśli to konieczne. Można serwować od razu albo zmiksować na zupę krem - ja wolę bez miksowania
Z selera (naciowego lub nie), orzechów włoskich i rodzynków. Tradycyjnie z majonezem, ale można i z innymi zaprawiaczami.
Jest sporo wariacji na temat. Poszukać w sieci i do dzieła!
Do tego sól, pieprz i jogurt naturalny/majonez/śmietana.
Wszystkim smakowała
Poza tym, seler naciowy jako chrupka bestia jest the best do oglądania meczy czy filmów (tylko to napisałąm i zachciało mi się tv )
Seler naciowy do chrupania z bardzo dobrze przyprawionym hummusem
No i do kurczaka z orzechami nerkowca po chińsku. Jak ktoś będzie chętny na przepis to napiszę