Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Straciłam głos....

edytowano marzec 2012 w Pomagajmy sobie
Jak wyżej- straciłam głos i nie wiem, co mam robić. Szukałam w necie, ale dużo jest rozbieżnych porad. Wam bardziej ufam ;)
Jak na razie piję herbatkę lipową z miodem, psikam tantum verde (wzięłam też wczoraj aspirynę, a tu na jednej stronie wyczytałam, że właśnie nie wolno, bo można pogorszyć).
A, zrobiłam sobie też inhalację z sodą, bo żadnej soli specjalnej nie mam (a nie wiem, czy ta zwykła kuchenna może być). Szałwii nie mam w domu, a boję się wychodzić.

Pomocy!

[-O<
«1

Komentarz

  • Nie wiem czy to będą super skuteczne rady,ale :

    przede wszystkim - oszczędzaj głos - nie wysilaj sie na mówienie :)
    po drugie - nawilżanie - pij duuużo wody, nawilżaj powietrze
    co do środków - ja stosuję miód, sól emską (choć nie wiem czy to działa :) ) Tymianek i podbiał do ssania tez nawilża


    słyszałam też o piciu oliwy i surowych jaj, ale nie próbowałam
    :-&
  • płukanie gardła wodą z solą - dość obrzydliwe, ale warto spróbować.
  • i do lekarza- nieleczone zapalenie krtani i innych strun głosowych może mieć kiepskie skutki np chrypka na stałe
  • @ izsa73

    Racja!
  • No z tym lekarzem mam problem, bo aktualnie nie mam tu ubezpieczenia... myślałam, żeby najpierw domowo spróbować, ale jak do jutra nie będzie poprawy, to oczywiście pójdę.

    @akajka : myślałam własnie nad płukaniem gardła, ale nie wiem, na ile będzie to skuteczne, jako, że struny głosowe są nieco niżej i płukanie tam nie dochodzi. Ale może ma to jakiś pośredni skutek... 
    Zwykła sól jodowana może być?
  • tylko ty sie z tym zle czujesz czy jeszcze kogos to martwi?
  • Ja właśnie medycznie tego nie potrafię uzasadnić. 
    To jeden z tych starych sposobów, o którym zapomniałam, a niedawno skorzystałam
    Ja mam w domu zwykłą, najzwyklejszą sól (jodowaną)
    jedna lekarka też z takiej zwykłej kazała mi robić kiedyś inhalacje dla dziecka, ale przy innym schorzeniu (zapalenie oskrzeli)
  • Jak wyżej- straciłam głos i nie wiem, co mam robić. Szukałam w necie, ale dużo jest rozbieżnych porad. Wam bardziej ufam ;)
    Jak na razie piję herbatkę lipową z miodem, psikam tantum verde (wzięłam też wczoraj aspirynę, a tu na jednej stronie wyczytałam, że właśnie nie wolno, bo można pogorszyć).
    A, zrobiłam sobie też inhalację z sodą, bo żadnej soli specjalnej nie mam (a nie wiem, czy ta zwykła kuchenna może być). Szałwii nie mam w domu, a boję się wychodzić.

    Pomocy!

    [-O<
    Znajdź dobrą stronę...MOŻESZ TU PISAĆ ;)
  • tylko ty sie z tym zle czujesz czy jeszcze kogos to martwi?
    Przedwczoraj imprezkę robiłam, graliśmy w dixit, wszyscy gadali i nikt na mnie nie zwracał uwagi (gdy próbowałam coś powiedzieć)... Więc chyba dla społeczeństwa posiadanie przeze mnie głosu jest obojętne ;)
  • @Milagro, oszczędzanie głosu jest bardzo ważne! To oznacza całkowite milczenie. Zakazane jest nawet szeptanie. Mówię serio.
  • Mojemu mężowi pomagają tabletki propolisowe( firma Apis), nie myl z propolkami.Do tego płukanie gardła roztworem soli. Raz dziennie, przez 10 minut, ssanie oleju słonecznikowego.
    Nic gorącego, ani zimnego do picia.
  • @Milagro, oszczędzanie głosu jest bardzo ważne! To oznacza całkowite milczenie. Zakazane jest nawet szeptanie. Mówię serio.
    Siedzę sama w domu więc okazji do milczenia jest sporo ;) Ale dzisiaj wieczorem znowu wpadają znajomi na dixit... będę musiała się ograniczyć do samych haseł chyba.
  • To spróbuj wszystkich domowych sposobów- na pewno coś pomoże...możesz jeszcze płukać gardło solą fizjologiczną
    i lepiej na kartkach pisz- daj się ludziom wygadać- kochać Cię będą za to :D
  • Szeptanie najbardziej obciąża struny głosowe - więc ostrożnie .
  • Moje dzieci bardzo by się ucieszyły gdybym głos straciła ;)
  • Moje dzieci bardzo by się ucieszyły gdybym głos straciła ;)
    Moje nie, bo jeszcze nie umieją czytać ;)
  • To ja jeszcze dodam od siebie : płukanie gardła wodą z Amolem (lub czymś w tym ordzaju). Na mnie zazwyczaj działa :)
  • ja płukam szałwią, I pomaga.
  • Jeśli to gardło to pomogą płukanki, jeśli struny głosowe to niestety nie.

    @Milagro miałaś tak wcześniej?
  • Wydaje mi się,że tabletki z propolisem ,,naoliwią''Twoje struny.
  • @Milagro - a co się stało, że go straciłaś?
    - bo ja straciłam kiedyś jak prosiłam Pana Boga, by mi pomógł nie krzyczeć tyle na dzieci ;)

    - generalnie po lekach i do teraz mam trochę z tym kłopotów.

    Herbatka lipowa jest ok, też wywar z siemienia lnianego jest super albo mleko z siemieniem - można okrasić delikatnym miodem, oliwa pita po łżeczce tez jest do przełknięcia. Tantum verde nie i wszystko co wysusza też nie, dlatego z tą solą to tez raczej bym uważała - no ale to zależy od przyczyny oczywiście. Bo moze to angina i wystarczy się wyleczyć, wygrzać, wyleżeć ...

  • Poprawiło mi się trochę dzisiaj i w końcu nie polazłam do lekarza (w razie czego pójdę jutro).
    Jeszcze chrypę mam, ale już cokolwiek potrafię z siebie wydobyć (tzn głos mega zachrypnięty, ale przynajmniej jest- wczoraj było zero).

    Od czego mi się to wzięło? Wydaje mi się, że od kataru- miałam od kilku dni zatkany nos (i uszy) i widocznie w nocy oddychałam przez usta, a jako, że okna nieszczelne, a w nocy nie grzeję, no to się zaprawiłam. Ale ani bólu gardła ani nic z tych rzeczy nie miałam.

    Wczoraj wypiłam chyba litr mleka z miodem i tyle samo lipowej herbatki. Może to to mi pomogło... aa, no i nastawiłam sobie na noc elektryczny grzejnik no i dzisiaj rano rzeczywiście zauważyłam poprawę. 
    Choć głupia jestem i wczoraj przy grze wypiłam trochę zimnego piwa, ale nie dobiło mnie to na szczęście ;)
  • majeranek pij 
  • edytowano marzec 2012
    a mnie w nocy dobiło :( Grypa, bolące stawy, głowa, zatkany nos, zatoki rozrywające głowę i drapiące gardło z powiększonymi węzłami...
    Kto ma jakiś sprawdzony lek na zatoki??? Oszaleję od tego bólu :(

    U lekarza epidemia jakaś, pierwsza wolna wizyta na pojutrze :( NFZ żałosny ...
  • edytowano marzec 2012
    Kasik, bede sie powtarzac - ale ja sobie tak teraz lecze zatoki

    plukanie gardla 50 ml wody plus lyzeczka wody utlenionej 2 razy dziennie
    syrop z czosnku (cytryna, 2 lyzki miodu i czosnku 8-12 zabkow zalac na godzine taka sama iloscia wody i odcedziec potem) - pic 10 ml 2-3 razy dziennie

    Po tej wodzie utlenionej po 3 minutach odtyka zatoki, serio, a czosnek ulatwia oczyszczanie

    Na drapiace gardlo capivit A+E rozgryzc przed polozeniem sie do snu
    albo syropek tymiankowy - rewelacja na chrype!
  • Nika, nie za bardzo zrozumiałam ten przepis na syrop- ząbki mają być rozgniecione czy całe? I co to znaczy 'taka sama ilość wody'? Woda zimna czy gorąca ma być? A 'cytryna' mam nadzieję oznacza sok z 1 cytryny?
    Dziękuję za wyrozumiałość ;)
  • A tak w ogóle to wczoraj wyczytałam, że tymianek właśnie pomaga na te moje dolegliwości, ale jako, że mam go tylko w wersji przyprawowo-proszkowej, to dosypuję go sobie do lipowej herbatki... obrzydliwość, ale chyba działa   ;)
  • sinupret - drogi ale u mnie zawsze działa
  • Mąż kupił Theraflu... Godzinę po wypiciu ciut zelżyło :) uffff... zaraz druga dawka, a syrop z czosnku mam... ale chyba biorę go zbyt często i przestał działać...
  • ale wy fajnie macie. Ja mogę się leczyć doraźnie tylko paracetamolem. Zero aspiryn, theraflu i innych rozgrzewających poza imbirem, cynamonem i innymi naturalnymi...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.