Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Chleby i bułki

2»

Komentarz

  • jutro masło kupić ,
  • Zdjęcie byle jakie, dwie buły pożarte na pniu gorące, wyziew czosnkowy, ale co tam...!
    Bułki orkiszowo - orkiszoworazowe z masłem czosnkowym:
  • Wyglądają niemalże jak te biedronkowe, a na pewno o niebo lepsze i zdrowsze! Muszę przepis sobie zapisać i spróbować!
  • Olesia ja na kg maki daje 5 dkg drożdży i super rosna. Jakoś dużo mi się wydaje te Twoje 10 dkg...
  • Ja z braku odpowiedzi na mój post , użyłam gugla.


    B. dobry graham, wszyscy chwalą. Skórka chrupie, miąższ wilgotny, wysoka ocena ogólna:)
  • Mam zakwas  od matki 6 , 1 kg zytniej razowej, 2 kg białej tortowej, i 0,5 kg pszennej graham.

    Co radzicie?
  • Martyna, wziełabym łyżkę - dwie zakwasu, wrzuciła do miski, dodała pól kilo żytniej razowej i wody tyle, by było GĘSTE błotko, włozyłabym do zimnego piekarnika, zamkneła i zapomniała do rana.
    Jutro wyciągasz przekwaszone ciasto, zabierasz dwie łyzki na zaś ;) do reszty łyzka soli i drugie pół mąki, mieszasz tym razem na gęstą glinę, bardzo gęstą, aż łycha stoi. Przełożyc do naczynia, w którym będziesz piekła - garnek rzymski, foremka keksówka, co tam masz, zostawiasz aż wyrośnie, rozgrzewasz piekarnik mocno, wyrośnięty chleb wkładasz do piekarnika (przed tym posmarować wodą, wygładzić).
    Ja natychmiast po włozeniu ciasta do piekarnika rozgrzanego do 250 obnizam do 220, piekę ok godziny, czasem dłuzej, bo mój bochen jest dwa razy większy, stopniowo obniżając temp. w piekarniku do 200, a póxniej do 180 st. 
    To jest nasz chleb powszedni.
  • Czysty zytni? Czy mogę pszenną dosypać? W jakiej proporcji?Bo żytni może być dla moich zbyt kwaśny
  • Nie będzie, jak będziesz się trzymać przepisu nie będzie. Gorzej, jak nie będziesz miała czasu i zabierzesz się za pieczenie wieczorem, wtedy sie przekwasi i będzie mniej smaczny.
    Oczywiście, możesz pszennej dosypać, ale po co dobre psuć? 
  • Przepis na chlebek który robię co drugi dzień,

    jak drożdże trochę urosną to chleb ma większe dziury,.
  • O widzę, że @Jadwiga przypomniała latem mój przepis na chleb sprzed lat. Pamiętam jaka byłam wtedy z niego dumna, bo zawsze wychodził. Ale od kiedy dostałam zakwas od siostry (chyba ze 4 lata temu) praktycznie przestałam piec drożdżowy. I o ile wcześniej piekłam od czasu do czasu, tak od kiedy piekę na zakwasie ( najlepszy chleb czysto żytni pół na pół typ 2000 i 750) w ogóle nie kupujemy chleba. No chyba, że w czasie wakacyjnych wyjazdów.
    I chciałam powiedzieć, że to mit, że żytni razowy jest kwaśny. Paradoksalnie kwaskowaty wychodzi mi wyłacznie na miodzie.
  • Mój zakwasowy wyrasta. Tylko obawiam się, ze słabo. Może nie mam doświadczenie z zakwasem i zbyt wiele od niego wymagam?
  • dobra zmotywowałyscie mnie :)
    gdzie znajdę dobry/zrozumiały/przejżysty przepis na zakwas?
    mam mąkę pszenną (zwykłą, tortową, razową) i żytnią chyba 720 i taką grubszą :)

  • Se upiekłam.

    Szyba w piekarniku mi pękła przy 250 st. Piekarnik ariston ma 4 miesiace
  • O kurcze! Wspolczuje! Jak to zrobilas!?!
  • Jak ON to zrobił!
    Nastawilam na 250 i tyle
  • niemniej jednak jak piekarnik ma opcję temp 250 to powinien tyle wytrzymać a nawet więcej
  • edytowano października 2014
    @Lila ty weź nie drażnij biednej @MartynaN. Szyba nie ma prawa pęknąć przy 250st. niezależnie od tego jak Ty pieczesz chleb ;)
    U mnie chleb wychodzi najlepiej jak na pierwsze 20 min wstawiam go do max. nagrzanego piekarnika czyli właśnie owe 250 st. Potem 220 i ostatnie 20 min. 200, najlepiej już bez foremek to skórka jest chrupiąca i pyszna.
     I nigdy szyba nie pękła. Co nie zmienia faktu, że parę innych rzeczy już w tej kuchence nie działa. Ale popsuły się po kilku/ kilkunastu latach, nie miesiącach.
    Martyna, na gwarancji Ci muszą wymienić. Nie daj się wkręcić, że nie wymienią bo zbita. Niech sobie wezmą rzeczoznawcę, powinien odróżnić czy pęknięcie na skutek uderzenia czy temperatury.
  • @Lila, no właśnie nie drażnij, tak napisałam wczoraj - rozgrzać do 250 - przy otwieraniu drzwiczek, by włożyć bochenek i tak sie trochę obniża temp, a jak już włożę to skręcam do 220 - od lat i nic nie pęka! Nie powinno pękać! Bubel i tyle. O!
  • Zostawiliśmy części szyby na wszelki wypadek. Szyba jest wewnętrzna, więc nie wiem, co bym musiała zrobić. Mam nadzieję, że się uda, ale załatwianie :-&

    Skoro piekarnik z automatyką pełną famfaramfa ma skalę obejmujacą 250 , to chyba jest brane pod uwagę, że ktoś włączy 250?

    A chleb upiekłam u koleżanki. Wprawdzie trochę wykipiał, bo miał dodatkowe 2 h leżakowania na transport, ale nie ma tego złego- koleżanka zebrała, co wykipiało, zmieszała z mąkami, które miała na podorędziu i też piecze.

    To nie chleb, to cudowność jakaś! Cała rodzina zakochana, łącznie z mężem. 
    Szkoda , że piekarnika nie mam :/
  • edytowano października 2014
    @MartynaN super, że się chleb udał. No to teraz zarwane nocki przed Tobą. Nie z powodu dziecków, o nie!
    Ale co począć, że chlebek właśnie około północy lubi sobie ładnie wyrosnąć.
    A wewnętrzną szybę akurat łatwiej stłuc niż zewnętrzną. Kilka razy moja miała szanse, kiedy coś ciężkiego wyciągałam, ale na szczęście nigdy szansy nie wykorzystała. Więc koniecznie zachowaj pozostałości do ekspertyzy.
  • No i doopa , zaczyna się batalia. Ariston oczywiście twierdzi, że to nie ich wina i na pewno mechanicznie, bla, bla.
  • Never ever

    A najśmieszniejsze, że biorąc pod uwagę, ile oni tego zużywają, to ta wymiana dla nich to grosze, a ja im będę robić czarny PR , gdzie się da.
  • Ostatnio coś mój zakwas nie pracował dobrze mimo dokarmiania i wsypałam odrobinę cukru. Teraz pięknie bąbelkuje!
  • Jakos nie mam motywacji do samodzielnego wypieku, jak mam najlepsze precle w miescie w piekarni obok.
  • Ale z ta corka? Co mi dzieci w jednym pokoju nianczyc bedzie, a Ty w drugim terapie?
  • Deal :D

    I na serio zapraszamy raz jeszcze w pelniejszym skladzie. Rzadko mam okazje goscic tak zgranych z naszym rytmem dnia ludzi.
  • Juka, tez nie pieke precli. Rzadko je jemy, jak juz nas tak wezmie, ze stwierdzimy, ze wpisujemy popszeniczny bol brzucha w cene ;), to kupujemy. Poparzylam na przepisy na niemieckich stronach i z tych dwoch, ktore podlinkowalas, bardziej podobny ten bez smalcu, a z soda.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.