Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
http://wolnemedia.net/zdrowie/produkty-sojowe-obietnice-i-zagrozenia/
...
"To właśnie izoflawony zawarte w pokarmie dla niemowlaków były powodem największych obaw Jamesów. W roku 1998 naukowcy opublikowali raport, który mówi, że w przypadku dzieci spożywających izoflawony zawarte w produktach sojowych przeznaczonych dla noworodków ich efekt jest od 6 do 11 razy większy w zależności od wagi ciała niż odpowiednia dawka wywołująca efekt hormonalny u dorosłych. Koncentracja izoflawonów w układzie krążenia niemowląt karmionych produktami sojopochodnymi była od 13 do 22 tysięcy razy większa od koncentracji estradiolu w plazmie niemowląt żywionych pokarmem wytwarzanym z krowiego mleka.[57]
Komentarz
Kobiety ciężarne i karmiące też lepiej jakby się odżywiały racjonalnie a nie soją i trawą...
Tylko sie zastanawiam czy to przypadkiem nie żart....
Czasem faktycznie tofu ale bardzo rzadko.
Soja to w okresie klimakterium może się przydać właśnie ze wzgl. na estrogeny., żeby tak szybko i nagle sie nie postarzeć.
Może nie mam racji to tylko moje takie prymitywne przemyślenia...
Co ma piernik do wiatraka?
Z tego co mi wiadomo, weganie ktorzy trzmaja diete przez wzglad na zdrowie, soje omijaja z daleka.
Mleko z migdałow, z ryzu, z kokosa! Pycha
na pudełku bebilonu jest napisane - lecytyna sojowa!!! a moje raz dziennie mleko modyfikowane piją i nie ma zmiłuj, bez tego nie zasną
zalezy jakie miesko
Jak sie ma swoje to mozna byc spokojnym
I kurę co będzie znosić omlety...
rżę jak koń
)