Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Czy katolik może być aktorem?

2»

Komentarz

  • owszem @Azul, dzieci nie powinny bawić się we wróżki, świętować helołinów i róznych takich. Jeszcze to do ciebie nie dotarło? Znowuż to naiwne zadziwienie - i udawanie, że zależy na wyjasnieniu i zrozumieniu naszego punktu widzenia
  • Po 5 latach teatrologii nie chodzę do teatru:) Z wielu powodów, o których nie chcę pisać. Myślę że ogromnie trudno jest być aktorem, gdy się jest osobą  wierzącą - choć jest to możliwe. Znam też porządnych ludzi w tym środowisku.
  • Azul- już ci kiedyś łopatologicznie wyjaśniałam - jak wejdziesz do gówna, to się ubrudzisz. I nawet, gdy się umyjesz - to o syfie będziesz pamiętać. Nie warto brudzić dzieci.
  • edytowano sierpnia 2012
    Po 5 latach teatrologii nie chodzę do teatru:) Z wielu powodów, o których nie chcę pisać. Myślę że ogromnie trudno jest być aktorem, gdy się jest osobą  wierzącą - choć jest to możliwe. Znam też porządnych ludzi w tym środowisku.
    Czy mogłabyś napisać coś o tym więcej?
  • A mogę na priwa? Może jeszcze dziś zdążę  - właśnie się pakuję.

  • Co to są kościelne nagrody dla aktorów?
    Nie wiem, czy są nagrody kościelne dla aktorów w ścisłym tego słowa znaczeniu. Gdy pisałem, iż pewni aktorzy grający w złych i rozwiązłych filmach są nagradzani przez środowiska kościelne, miałem na myśli np. to, iż Małgorzata Kożuchowska prowadziła galę wręczenia nagród "Totus tuus", czytała lekcję na bodajże nawet papieskiej Mszy, etc. Chyba nie zaprzeczysz temu, iż faktycznie takie gesty są formą nagrodzenia, wyróżnienia czyjejś osoby?
  • edytowano sierpnia 2012
    A mogę na priwa? Może jeszcze dziś zdążę  - właśnie się pakuję.
    OK, priv może też być. Z góry dziękuję za odpowiedź :)
  • A mogę na priwa? Może jeszcze dziś zdążę  - właśnie się pakuję.
    @Monira - mogłabym też na priv poprosić, o ile to możliwe...?
  • edytowano sierpnia 2012
    Nie ma znaczenia, jakie. Chodzi o tendencję i styl, z jakimi są w większości - podkreślam: w większości - kręcone.

    Bardzo lubię np. film "Skazani na Shawshank". Piekny i mądry, choć w stylu  amerykańskim.
    Krótko mówiąc, lubię obrazy, które mają TREŚĆ, nie tylko "ładne opakowanie".
    Aha - i jeszcze jedno - filmy oglądam sporadycznie, ponieważ, jak zapewne wiesz :D , mam rodzinę wielodzietną i szkoda mi na to czasu. 
    Wolę zdecydowanie książkę.
    Mniej problematyczna moralnie (patrząc pod kątem tego wątku, o ile dobra) i daje pole mojej :) wyobraźni, nie wyobraźni obcych scenarzystów czy reżyserów lub aktorów, którzy widać często sami do końca nie wiedzą, czego chcą.
     

     
  • Oj, nie, absolutnie się nie uzupełniają...!
    Film często jest zupełnie inny, niż książka.
    Nawet, jeśli mamy do czynienia z ekranizacją...

  • edytowano sierpnia 2012
    Azul- już ci kiedyś łopatologicznie wyjaśniałam - jak wejdziesz do gówna, to się ubrudzisz. I nawet, gdy się umyjesz - to o syfie będziesz pamiętać. Nie warto brudzić dzieci.
    Ja również wiele, wiele rzeczy wyjaśniałam łopatologicznie Azul, ale ona stale twierdzi, że nic jej nie wyjaśniam, a tylko autorytatywnie coś stwierdzam i że działamodrzucająco :)). Doszłam zatem do słusznego wniosku, że Azul jest na tym forum, aby nas (szczególnie mnie :)) ) drażnić i zabierać drogocenny czas.
  • Ty jesteś drugi :)), więcej osób nie widzę.
  •  Małgorata /ożuchowska nawet jakiś program religijny prowadzła w świetle życia prywatnego ( ale znanego z gazet) nie powinna. Tylko ile prawdy w tych gazetach? A MK kreowana jest na baaaardzo wierzącą.
  • edytowano sierpnia 2012
    Jak to, dzisiaj lub wczoraj widziałem post, w którym wyliczasz takie osoby, z pamięci to kojarzę jedynie Joannękrk lub jakoś podobnie, ale było ich przecież więcej. Rozumiem, skromność, ale bez przesady.
    Zbyt pobieżnie czytałeś ten wpis, dlatego przeinaczasz. JoannaKrk to Azul :)). A Azul miał przejściowo nicka "kasia555", dlatego tak namnożyło Ci się tych ludzi.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.