Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Djembe, bongosy...

edytowano października 2012 w Pomagajmy sobie
 image


image

image

Co są dzicie o tego typu instrumentach?
Syn od jakiegoś czasu zafascynowany. chciałby nauczyć się grać. Ostatnio pożyczył od kogoś i próbuje sił.
Czy za tymi instrumentami nie stoi jakaś ideologia?

Zupełnie nie orientuję się w temacie...Pomóżcie!

@Argento, twoi chyba muzykujący?

«1

Komentarz

  • Znowu się zacznie...
  • choral moze byc ciezko zagrac ;)
  • Moim celem nie jest otwieranie puszki Pandory.
    Szukam pomysłu na prezent. A, że syn o tym marzy, więc pytam...
    Ale jeśli to niebezpieczny temat, to może lepiej nie zaczynać?
  • ATSD widziałam, że nawet w Kosciele niektórzy na tym grywają, więc...
  • Pod warunkiem, że nie są w sowy bądź motyle ;)
    MSPANC
  • Nasza schola korzysta z takich instrumentów. Toż to zwykły instrument perkusyjny. No już dajcie spokój no.
    Mam nadzieję, że nie podczas Mszy Świętej...
  • A czmu nie??? Poważnie pytam.
  • Małgoś, schole grające muzykę uwielbienia wywodzące się z ruchów charyzmatycznych takich używają, więc jeśli jest to dla Ciebie wyznacznik, to oni nie widzą w tym nic szatańskiego :)

    Jak byłam muzyczną na rekolekcjach to bardzo lubiłam mieć jakiegoś "bębniarza" podczas wieczornych modlitw albo wieczorów pogodnych.
  • edytowano października 2012
    A czmu nie??? Poważnie pytam.
    Bo jest to niezgodne z przepisami KK, konkretnie z instrukcją Musicam Sacram.

    edit: I z Instrukcja Episkopatu Polski o muzyce liturgicznej po Soborze Watykańskim II
  • Małgoś, schole grające muzykę uwielbienia wywodzące się z ruchów charyzmatycznych takich używają, więc jeśli jest to dla Ciebie wyznacznik, to oni nie widzą w tym nic szatańskiego :)

    Jak byłam muzyczną na rekolekcjach to bardzo lubiłam mieć jakiegoś "bębniarza" podczas wieczornych modlitw albo wieczorów pogodnych.
    No właśnie chodzi mi o to czy to nie zalatuje jakimś szamaństwem. Dzy jest bezpieczne od strony duchowej. Noc więcej. 
    Raczej nie podejtxzewa M., aby miał zamiar kiedykolwiek grać w Kościele.
  • @Emilia ty lasandrystko! Nie rozumiesz ducha soboru!
  • @Małgorzato32 nawet nie pytaj o ideologię, bo nawet jak jej nie ma to zaraz ją wymyślą ;)  A puszkę Pandory chyba i tak mimowolnie otworzyłaś, hihi!

    A na temat instrumentów się nie wypowiadam, bo mam uszy słoniowe a światopogląd wypaczony przez motylkową broszkę, którą niechcący posiadam.
    :D
  • No dobra! Skoro ustaliliśmy, że bezpieczne, to teraz doradźcie, co wybrać, żeby nie kupić bubla.
    Chodzi mi o taki sprzęt bardziej muzyczny niż zabawkowy. Ale w rozsądnej cenie.
    I raczej djambe.
  • @Małgorzato32 nawet nie pytaj o ideologię, bo nawet jak jej nie ma to zaraz ją wymyślą ;)  A puszkę Pandory chyba i tak mimowolnie otworzyłaś, hihi!

    A na temat instrumentów się nie wypowiadam, bo mam uszy słoniowe a światopogląd wypaczony przez motylkową broszkę, którą niechcący posiadam.
    :D
    O to tak jak ja :)). Nie dość, że słoń mi na ucho nadepnął, to jeszcze wszędzie widzę ZUO.
  • @Emilia ty lasandrystko! Nie rozumiesz ducha soboru!
    Wooow, dzięki, nikt mnie nie nazwał nigdy lasadnrystką :D

    Przecie to posoborowe dokumenty są :)


    Elunia - no i co ja mam Ci powiedzieć? Poziom znajomości dokumentów KK jest jaki jest. Na bębnach na Mszy grają też ludzie świadomi tego, że tak nie wolno. O przegięciach w tym temacie mogę długo prawić.

  • Można się nauczyć...
    pomoce są na wyciągniecie ręki
    image
  • No dobra! Skoro ustaliliśmy, że bezpieczne, to teraz doradźcie, co wybrać, żeby nie kupić bubla.
    Chodzi mi o taki sprzęt bardziej muzyczny niż zabawkowy. Ale w rozsądnej cenie.
    I raczej djambe.
    Małgorzata, chcesz? Możemy pójść razem do sklepu muzycznego (w Gdańsku fajowski sklep z instrumentami widziałam, jakbym się nie śpieszyła do Namorów, to bym normalnie weszła i przepadła :) ). Choć ja się na bębnach i bongosach średnio znam.
    A nawet sama jak pójdziesz do odbrego sklepu muzycznego, to Ci doradzą (w Wawie jest przy Metrze Centrum, na Nowym Świecie i chyba przy Jana Pawła jeszcze jest).
    Bo raczej kupować przez allegro instrumentów nie polecam
  • edytowano października 2012
    Myślę, że z tymi instrumentami wiąże się taka ideologia, że lepiej grać niż nie grać.
  • @Emilia: ale jak czytasz z asystą ducha soboru, to on pewne rzeczy przysłania, a inne wyłuszcza i możesz czytać między wierszami. A to twoje czytanie wygląda na obarczone błędem ducha tradycji, że dokumenty stanowią to co napisane.

    @skorek: większość znanych mi bębniarzy zdaje się być przekonana, że ta umiejętność jest im wrodzona i nie wymaga nawet praktyki.
  • @Namor, moje czytanie jest urzędnicze: skoro tak napisali, to tak ma być :)
    Czyli podejście urzędnicze cechuje się brakiem asysty ducha soboru...
  • skorek, jak nie popróbujesz i się nie będziesz uczył, to na pewno nie będziesz potrafił :)
  • Logika w myśleniu też wskazuje na ducha Tradycji...
  • Dziękuję Wam wszystkim!
    Emilia, chętnie.

  • No to dajemy do pieca:

    "Bez wątpienia, że jedną z ważnych trosk urzędu Pasterskiego, nie tylko na tej najwyższej Stolicy Biskupiej, którą z niezbadanych wyroków Opatrzności, acz niegodni zajmujemy, ale i w każdym pojedynczym kościele stanowi zadanie utrzymania i podniesienia uroku Domu Bożego, w którym odbywają się wzniosłe tajemnice religijne i w którym lud wierny się zgromadza, aby dostąpić łask sakramentalnych, uczestniczyć w świętej Ofierze Ołtarza, uczcić Przenajświętszy Sakrament Ciała Pańskiego i połączyć się we wspólnej modlitwie, zanoszonej przez Kościół wśród wzniosłych czynności liturgicznych. Nic zatem nie powinno wydarzyć się w świątyni, co by przeszkadzało, lub choćby tylko zmniejszało pobożność i skupienie ducha wiernych, - nic, co by stanowiło słuszną przyczynę niesmaku lub zgorszenia, a nade wszystko nic, co by wprost obrażało powagę i świętość kościelnych czynności i tym samym stawało się niegodnym Domu Modlitwy i Majestatu Bożego"  Pius X

  • edytowano października 2012
    @Małgorzata: A tak sobie przypomniałem, że mam telefon to takich ludzi co uczą w domu bodajże ze Szczecina (ale nie mam pewności) co się zajmują bębniarstwem profesjonalnie. Mogę ci na priv wysłać
  • DOE pijesz do bębnów, czy do śpiewu skorka? :D
  • DOE pijesz do bębnów, czy do śpiewu skorka? :D
    do wszystkiego ;)
  • skorki to chyba chrzęszczą...
  • skorki to chyba chrzęszczą...
    tylko pod butem
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.