Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Joanna Najfeld Superstar

135

Komentarz

  • [cite] Maciek:[/cite] W USA wiele tolerancyjnych żon leczy choroby, którymi zarazili je mężowie, którzy w ramach rozwijania tolerancji wybrali się do gejowskiego klubu.

    Myślę, że wiele kobiet leczy również choroby, którymi zarazili je ich mężowie - heteroseksualni macho, po wizytach w domach publicznych.
  • Hey boy!

    cEUjJlk92S8
  • [cite] Tomasz i Ewa:[/cite]Sprawa walki o emancypację zboczeń, nosi szatańskie piętno walki z rodzinami i Chrześcijaństwem. Tu nie chodzi o jakieś prawa czy o tolerancję. Walka toczy się o pryncypia i dusze naszych dzieci. Nie ma dobrych kompromisów ze Złym.

    T
    Dokładnie tak!

    Poza tym - to nie katolicy zaglądają komuś pod kołdrę tylko zboczeńcy wyłażą na ulice ze swoimi zboczeniami, nawet kołdry ze sobą nie zabierając.
  • Amerykańska Joanna Najfeld
    "Sally Kern to parlamentarzystka stanowa w Oklahomie, która powiedziała parę słów prawdy o homoseksualiźmie i w efekcie padła ofiarą nagonki ze strony homo-aktywistów oraz wszelkiego lewactwa. Można o tej sprawie poczytać więcej tutaj a także w wielu anglojęzycznych miejscach na sieci. Wydaje mi się, że pani Kern zasługuje na kilka słów wsparcia i proponuję aby wysłać do niej pocztówki z wyrazami wsparcia. Niewiele to konkretnie zmieni, ale będzie jej miło jeśli dostanie pocztowkę z egzotycznego kraju."

    Adres:

    sallykern@okhouse.gov

    lub pocztowy:

    Sally Kern
    2713 Sterling Ave.
    Oklahoma City, OK 73127
    U.S.A.

    Krótki gotowy tekst:

    "Dear Mrs. Kern!

    I write to you to express my support for you in these days when you and your family are subject to a campaign of hate and intimidation because of you saying the truth about homsexuality and its damaging effects on society. I want you to know that your courage and determination are noticed and appreciated even outside of the United States.

    God bless you!"

    za: http://forum.krzyz.ota.pl/index.php?topic=2964.0
  • Małgorzato, szanuję Twoje poglądy, ale nie podoba mi się sposób w jaki je wyrażasz - może to ta dusza pensjonarki.

    A moje poglądy są następujęce:
    1) uważam homoseksualizm, za pewną wrodzoną w większości predyspozycję, choć są osoby nie będące w 100 % heteroseksualnymi lub homoseksualnymi - i tu z penością istnieje możłiwość terapii,
    2) nie mam nic przeciko wspólnemu rozliczaniu się par homoseksualnym, dziedziczeniu po sobie itp, uważam że rejestracja związków partnerskich nie jest najgorszym pomysłem, ale
    3) jestem przeciwna nazywaniu takich związków małżeństwem,
    4) również jestem przeciwna adopcji dzieci przez pary homoseksualne,
    5) nie podoba mi się obceniczne okazywanie uczuć, bądź pożądania, niezależnie czy dotyczy to par homo czy hetero,
    6)uważam,że parady gejowskie na których dochodzi do obscenicznych zachowań, obrażania uczuć religijnych powinny być zabronione,
    7) nie jestem natomiast przeciwna domaganiu się, nawet w formie demonstracji, poprzez osoby homoseksualne i ich sympatyków - jeżeli nie naruszają dobrych obyczajów i nikogo nie obrażają.

    To tak bardzo po krótce.

    Pozdrawiam Anka
  • [cite] Tomasz i Ewa:[/cite]Malgorzata

    Modelowa rodzina to teraz 1+1+telewizor+opcjonalnie chomik, kot, pies, papuga... do wyboru.

    T:bigsmile:

    I znowu się okazuje, że ja z kosmosu jestem - w realu nie znam takich rodzin:shocked:. A moje środowisko naprawdę trudno nazwać konserwatywnym.
  • Ale oczywiście wiesz, że nie ma żadnego dowodu na to, aby homoseksualizm był wrodzony? Zrobiono wiele badań, które miały to potwierdzić i nic z nich nie wyszło. Póki co najlepiej broni się hipoteza o wpływie zaburzonych relacji płci w rodzinie (brak ojca - fizyczny lub emocjonalny), lub skłonności homoseksualnej nabytej wskutek uwiedzenia.
  • Ok, ty ją odrzucasz - twoje swięte prawo.

    Homosekualiści których znam (przyznaję się niewielu) świetnie zarabiają i dużó inwestują, skłądki które opłacają idą również na pomoc społeczną z których również finansowana jest jakaś tam grupa rodzin wielodzietnych. O ich emerytury specjalnie bym się nie martwiła. Ja nie korzystam ani z publicznej oświaty, ani służby zdrowia, ale jakoś szat nie rozdzieram, że ktoś z moich skłądek z tego skorzysta.

    Nie widze nadal pozareligijnego uzasadnienia dla takiej a nie innej postawy wobec homoseksualistów, zawsze byli, są i będą.
    Oczywistym jest, że pewne grupy, których podstawowym celem działania jest zwalczanie KK - wspierają organizację homoseksualne i jeszcze podgrzewają konflikty, tak wykorzystywana jest np sprawa "małżeństw", no i dla mnie też żenująca była cała ta kacja z panami z orędzia i wiadomo, było, że nie chodzi o prawa mniejszosći tylko zo akcje polityczną SLD.
  • Też odbieram stanowisko Anki jako kapitulację przed żądaniami homopropagandy. Punkty oporu są słabiutkie i w zasadzie nie do utrzymania. Jeżeli się akceptuje prawa jakichkolwiek sformalizowanych związków, to nie ma argumentów przed faktycznym zrównaniem ich z małżeństwem, także w kwestii adopcji dzieci. A czemu służy taka adopcja? Odpowiedź przynosi statystyka: dzieci wychowywane przez homoseksualistów trzykrotnie częściej w wieku dojrzałym identyfikują się jako homoseksualiści.
  • I tu dochodzimy do sedna, ty masz tę łaskę,że bezgranicznie ufasz Bogu (szczerze zazdroszczę), a ja niestety nie, wiele osób nie ma żadnej łaski i stara się po prostu żyć według zasady, żyj tak aby nikogo nie krzywdzić - te osoby nie rozumieją jakim zagrożeniem są homoseksualiści, bo ich nie przekonuje, że to wbrew Bogu.


    A adopcji jestem przeciwna, bo uważam, że dziecka na starcie nie można pozbawiać szansy na idealną rodzinę, potem wiadomo różnie bywa.

    @Maćku, też się nad tym zastanawiałam i w wielu kwestiach sama stosuję argumentację "równi pochyłej", ale to oznacza czasami, że pewnym grupom nie powinniśmy przyznawać żadnych praw - bo jak jakieś już mają, to pewnie będą chcieli więcej.
  • To jak wytłumaczysz, że u naczelnych on występuje?

    Nadal nie widzę racjonalnych przesłanek potępienia homoseksualizmu.
  • Anka: może nie w czas, ale to nie naczelnym objawił się Pan Bóg. I to nie on dał Prawo, w którym *praktykowanie* homoseksualizmu jest Złem.
  • [cite] Tomasz i Ewa:[/cite]Malgorzata

    Modelowa rodzina to teraz 1+1+telewizor+opcjonalnie chomik, kot, pies, papuga... do wyboru.

    T:bigsmile:

    Chyba: homik ;)

    MSPANC
  • U zwierząt występuje też kanibalizm, dzieciobójstwo i kazirodztwo. Są etycy, jak pan Singer, którzy domagają się, aby ludzki system moralny akceptował w ogóle wszystko, co w naturze występuje. Ponieważ jednak zwierzęta kierują się wyłącznie swoją doraźną korzyścią, taka zmiana doprowadziłaby do upadku etyki jako takiej.
  • [cite] Maciek:[/cite]U zwierząt występuje też kanibalizm, dzieciobójstwo i kazirodztwo. Są etycy, jak pan Singer, którzy domagają się, aby ludzki system moralny akceptował w ogóle wszystko, co w naturze występuje. Ponieważ jednak zwierzęta kierują się wyłącznie swoją doraźną korzyścią, taka zmiana doprowadziłaby do upadku etyki jako takiej.

    No więc argumet, że coś jest wbrew naturze odpada.
  • Napisz, napisz. Przydałby nam się tu jakiś Doktor Nauk Humanistycznych :bigsmile:
  • Jan Paweł II w Liście do Rodzin pisał: "Mężczyzna i kobieta tworzą ze sobą wspólnotę całego życia, skierowaną ze swej natury do dobra małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa. Tylko taki związek może być uznany i potwierdzony społecznie jako małżeństwo. Nie mogą być uznane społecznie jako małżeństwo inne związki międzyludzkie, które tym warunkom nie odpowiadają, choć dzisiaj istnieją takie tendencje, bardzo groźne dla przyszłości ludzkiej rodziny i społeczeństw".

    Stanowisko Parlamentu Europejskiego, nadające sankcje prawne homoseksualizmowi zostało oficjalnie potępione przez Jana Pawła II w przemówieniu w dniu 20.02.1994 r. Papież stwierdził, że "(...) rezolucja Parlamentu Europejskiego domaga się prawnego uznania nieładu moralnego. Parlament w sposób nieuprawniony nadał walor prawny zachowaniom dewiacyjnym, niezgodnym z zamysłem Bożym: wiemy, że człowiek ulega słabościom, ale Parlament w ten sposób poparł ludzkie słabości". Zdecydowanie też przeciwstawił się próbom adopcji dzieci przez związki homoseksualne: "Nie może stanowić prawdziwej rodziny związek dwóch mężczyzn lub dwóch kobiet, a tym bardziej nie można przyznawać takim związkom prawa do adopcji osieroconych dzieci. Dzieciom tym wyrządza się poważną krzywdę, ponieważ w takiej Â?rodzinie zastępczejÂ? nie znajdują ojca i matki, ale Â?dwóch ojcówÂ? albo dwie matki" (AP).

    Jak odbierali Papieża działacze gejowscy? Cytat z Wikipedii:

    Obrońcy praw osób homoseksualnych, biseksualnych i transseksualnych (LGBT) zarzucają Janowi Pawłowi II homofobię[32]. Twierdzą oni, że przejawiało się to w wyjątkowym zainteresowaniu (w negatywnym znaczeniu), jakie spotkało osoby LGBT za jego pontyfikatu, począwszy od upomnienia biskupów amerykańskich w roku 1979, krytykę wyświęceń biskupów otwarcie przyznających się do swojej orientacji homoseksualnej, a skończywszy na wydanej już po śmierci papieża, ale przygotowywanej jeszcze pod jego zwierzchnictwem, instrukcji ograniczającej przyjmowanie homoseksualistów do stanu kapłańskiego. Opierane na Biblii potępienie aktywności homoseksualnej było zdaniem krytyków przykładem mowy nienawiści, która utrudniła osobom LGBT funkcjonowanie w społeczeństwie i miała na celu dyskryminację. Wysuwali oni też argumenty o niespójności zaleceń papieża z jego wcześniejszymi pracami o teologii ciała. Wreszcie pytali, czy nazywanie "cywilizacją śmierci" między innymi związków partnerskich osób tej samej płci oraz kultury gejowskiej jest adekwatne.

    Za porażkę papieża niektóre środowiska uważają również nieodnoszenie się do dramatycznych przypadków łamania praw człowieka wobec osób LGBT; wspominają samospalenie na Placu św. Piotra w 1998 Alfredo Ormando, protestującego przeciwko obojętności Kościoła na problemy osób LGBT. Kościół w żaden sposób nie odniósł się do tego wydarzenia.


    Jak widać Jan Paweł II nie był takim pluszowym misiem, jak Go przedstawiasz, Q-mamo. Potrafił nazwać rzeczy po imieniu i nie przejmował się tym, że narobi sobie wrogów.
  • Ale Papież nie przyjmował biernej postawy, tylko reagował na wydarzenia społeczne przypominając Nauczanie Kościoła. Taką samą filozofię - choć oczywiście obarczoną wieloma niedoskonałościami - widzę w postępowaniu Joanny Najfeld. Skoro Jan Paweł II dostał etykietkę "homofoba", to znaczy, że jest to zaszczytne miano.
  • Quatromamo brawo...

    Już wcześniej pisałem że pewien poziom nie przystoi adminowi...
  • No tak, i misternie utkana wizja uduchowionej Quatromamy, niosącej w jednej ręce krzyż, a w drugiej palmową gałązkę na zgodę rozwiała się jak za podmuchem wiatru. Okazało się, że w trzeciej ręce, za plecami, nasza bohaterka niosła jeszcze pistolet maszynowy, który stosuje przeciwko każdemu, kto stanie jej na drodze. Najpierw miłość odmieniana przez wszystkie przypadki, a potem bluzg. Nabluzgać komuś w obronie Jana Pawła II - to jest dopiero coś! :boogie:

    A Tobie, nieszczęsny Argento, już drugi raz w formie ostrzeżenia muszę przypomnieć, że do wystawiania cenzurek adminowi nikt Cię nie upoważniał. Najpierw, drogi Kolego, wykaż swoje kompetencje i walory osobiste, a potem komentuj poziom innych.
  • Stara kobieto, czemuż zatem Twoja cnota zareagowała tak burzliwie na te kilka cytatów z wystąpień Jana Pawła II? Czy to problem podeszłego wieku, w którym ludzie źle znoszą jakąkolwiek inną reakcję poza potakiwaniem? Odnoszę się do staruszek z wielkim szacunkiem, jeżeli trzeba przeprowadzam je też przez ulicę. Jeżeli byłabyś w potrzebie, to wystarczy prywatna wiadomość i będę na wezwanie.
  • @mia: Tak właśnie zamierzam. Był czas, kiedy pozwalałem Quatromamie włazić sobie na głowę i wypisywać wiele niemiłych rzeczy. Ale jak widać nie szanuje ona zbytnio tych, którzy jej ustępują; mogą co najwyżej dowiedzieć się o sobie, że są "niegodni do prowadzenia dialogu". A skoro tak, to przyjmuję jej konwencję rozmowy.

    @Quatromama: Nikt nie neguje Twojego doświadczenia i mądrości życiowej. Ale nie widzę, abyś przychodziła tu aby się nimi dzielić. Traktujesz je jak pałkę, którą można bić po głowie rozmówców, którzy odezwali się nie tak jak trzeba.

    Każdy z nas na tym forum mógłby znaleźć coś, aby się wywyższać nad innych. Nie tylko można być lepszym z powodu wieku, ale też liczby dzieci, metrażu domu, czy marki samochodu. Ale nikt takiego argumentu nie używa, bo to zwyczajnie głupie. Nie przychodzimy tutaj, żeby zmuszać innych do oddawania hołdów, ale żeby rozmawiać w partnerskiej atmosferze. PARTNERSTWO. Skoro zadajesz mi pracę domową, to ja też Ci zadam swoją. Zastanów się nad sensem tego słowa.
  • A ja za Krasickim powtórzę, że "w zmarszczkach rozum mieszka", niektórzy nawet mówią, że i mądrość.
  • Kiedyś słyszałem taką - podobno autentyczną - historię z sali sądowej. Kiedy po zakończonej rozprawie ludzie wychodzili na korytarz, wtedy ten, który przegrał, rzucił się na podłogę obok tego, który wygrał i ugryzł go w łydkę. Tamten szarpnął bezwiednie nogą, aby się uwolnić. Wtedy rozległ się przeraźliwy okrzyk: - Na pomoc, Igrekowski mnie kopnął w twarz i wybił mi zęby!

    Podobnie się dzieje na forum. Jest kilka osób, które szukają łydki, aby ją ugryźć. A jak akcja potoczy się dalej, to ogłaszają swoje niezmierne oburzenie panującym tu chamstwem i niskim poziomem. W dobrym tonie jest też oficjalnie się pożegnać z forumowiczami, choćby było to już trzecie pożegnanie w historii.

    Na szczęście jest to niewielka grupka. Większość osób korzysta z forum w zgodzie i miłej atmosferze. Nie wiem, po co kąsacze łydek wciąż tu wracają, może nasze łydki im smakują? Mam jednak nadzieję, że kiedyś ta zabawa im się znudzi.
  • Co do języka i miecza....
    Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.

    /Hbr 4,12/
    Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta. To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Podając się za mądrych stali się głupimi. I zamienili chwałę6 niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.
    (...) Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią.

    /Rz 1,18-28.32/
  • Strasznie się to wszystko przykro czyta...:cry: Chyba dla nas tych co nie zgadzają się z głównym trendem forum (chodzi mi głównie o sposób wypowiedzi) miejsca już nie ma... Szkoda:sad: Na każdego przyjdzie czas... Naprawdę, tak zupełnie po ludzku jest mi bardzo przykro..
  • Obejrzałem- Pani Joanno szacunek.
  • Mam taki pomysł: przekażę na miesiąc adminowanie Yennie, a sam wycofam się z forum. Co Wy na to?
  • Zostań a rządy przekaż Tomkowi...Będzie miło...:bigsmile:
  • Yenno, nie można niechcący skasować całego forum. Proponuję natomiast, abyś tu pogospodarzyła. W świetle zarzutów, które mi wyżej postawilaś to chyba uczciwe rozwiązanie. Zgadzasz się?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.