Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Joanna Najfeld Superstar

124

Komentarz

  • Nie jestem adwokatem Quatro (na pewno go nie potrzebuje), ale mam wrażenie,że w cytowanym przez Ciebie Małgorzato jej wpisie nie ma nic o tolerancji dla praktyk homoseksualnych, a określenie "trywialny" odnosi się do poziomu dyskusji.

    NIe trzeba wspierać homoseksualizmu, żeby dywagacje jako oni to robią, mogły kogoś zniesmaczyć...
  • hehehe-wpisy Małgorzaty jako żywo pasują do tych wpisów, które p. Najfeld tak ostro krytykowała:devil:
    coś w tym musi być:tongue:
  • Kociaro, Twój tok myślenia jest zdumiewający. Czy jeżeli ktoś opisuje szczegóły eksterminacji Żydów w Auschwitz, to znaczy, że jest neonazistą? Przecież to się kupy nie trzyma. Widzę, że byś bardzo chciała jakoś przywalić Małgorzacie, ale nie masz za bardzo pomysłu jak to zrobić...
  • ja bym bardzo chciała, ale nie potrafie pokonac blokady do rozmawiania o takich sprawach na forum :cry:
  • Ale jednak udało Ci się zabrać głos w tym wątku :cool:
  • bo ja nie jestem w ogóle zasadnicza :)

    a małgorzacie moge co najwyzej imputowac brak wyobrazni :P
  • Fragment wywiadu ze Sławkiem Sierakowskim, nowym guru lewicy w Polsce:

    - Przykro mi, że was rozczarowuje zaściankowe społeczeństwo. I by je przeorać, potrzebny wam, inżynierom dusz, skok zapaterowski?
    - Na razie normą są sytuacje jak ta, gdy w studiu telewizyjnym katolicka publicystka Joanna Najfeld wyciąga jakieś teksty ze strony gejowskiej i poddaje je drobiazgowej analizie, a typ skojarzeń, jaki towarzyszy rozmowie o gejach, jest przejawem opresji. To jest poniżające!

    - Gdyby pan na stronie "Krytyki Politycznej" pisał, że rajcują go młode panny, gruppensex i że ma dużego penisa, to też spytałbym, dlaczego pan o tym wspomina.
    - Widać, pani Najfeld szukała tam, gdzie ją ciągnie - na portalu randkowym.


    W sumie świadczy to na korzyść Joanny, że kontratak, który prowadzą bądź to nasze Szacowne Koleżanki, bądź Szacowny Sławek, jest całkowicie niemerytoryczny.
  • Znowu się pomyliłam i miało być cytuj, zamiast podziękuj:shamed:

    Maćku, a co merytorycznego jest w wywodach pani Najfeld i Małgorzaty?

    I z ręką na sercu powiedz mi, czy odpowiada Ci taki poziom dyskusji? Czy to jest język, którym na co dzień się posługujesz?
  • Nie ma czegoś takiego jak "poziom dyskusji". Dyskusja nie jest samodzielnym bytem, ale sumą wypowiedzi uczestników. Rzeczywiście, nie odpowiadają mi takie wypowiedzi, w których atakuje się personalnie rozmówcę, poniżając go - jawnie lub między wierszami. Takie zachowanie świadczy o tym, że traktuje się innych bez elementarnego szacunku i uważa, że za "złe" poglądy można dokonywać samosądów. Doskonale ilustruje to wpis Quatromamy, która stwierdziła, że jestem "niegodny do prowadzenia dialogu" i zaczęła mnie traktować "z buta".

    Otóż ja nie uważam, aby ktokolwiek był "niegodny do prowadzenia dialogu" i przez to zasługiwał na pogardę. Z ręką na sercu przyznaję, że nie posługuję się takim językiem na co dzień. Gdybym był zainteresowany wyłącznie własnym poglądami, to zamiast monitora bym ustawił na stole lusterko.
  • Jedno to poglądy, drugie to sposób ich wyrażania. Ja jestem otwarta na wszelkie dyskusję. Przyjęłam wszystkie wypowiedzi, które są przeciw homoseksualizmowi np. z punktu widzenia wiary. Nie rozumiem tego do końca, ale zmusiły mnie one do myślenia i zastanowienia się czy oby ja mam rację.

    Natomiast jak już napisałam, nie lubię agresji, prostactwa, zbytniego paternalizowania rozmówcy.
    Doskonale rozumiem, że to forum internetowe, że ludzie stwarzają swoje kreacje, że często w realu co innego by powiedzieli. Jak również to, że prowokują. Lubię ALe prezentowanie nawet najbardziej radykanlnych poglądów nie zwalnia z zachowania minium wyczucia. Postawa, że trzeba być twardym nie bardzo mi odpowiada. Nadal uważam, że strata takiej osoby jak Marie byłaby wielką szkodą.
  • [cite] Maciek:[/cite]Kociaro, Twój tok myślenia jest zdumiewający. Czy jeżeli ktoś opisuje szczegóły eksterminacji Żydów w Auschwitz, to znaczy, że jest neonazistą? Przecież to się kupy nie trzyma. Widzę, że byś bardzo chciała jakoś przywalić Małgorzacie, ale nie masz za bardzo pomysłu jak to zrobić...

    ojojoj Maćku!
    na siłę chcesz mi przypisać coś, czego nie ma - na siłę niemalże
    czy naprawdę nie widać uśmiechu w mojej wypowiedzi?
    czy tylko Tobie i Tomkowi wolno wpisywać coś, a potem twierdzić, jacy to z Was zabawni panowie?z jakim poczuciem humoru?
    już od dłuższego czasu mam wrażenie, ze sie nie zrozumiemy

    a tak na marginesie: mój wpis miał raczej dotyczyć tego, ze strasznie oburzacie się na słownictwo, a potem jak Małgorzata dokonuje wpisów-powiedzmy-bardzo naturalistycznych to ciszaaaaaa...
    jeśli o mnie chodzi-nie mam nic przeciwko temu, tylko tak jakoś w bawi mnie ta moralność:bigsmile:
  • [cite] Anka:[/cite]strata takiej osoby jak Marie byłaby wielką szkodą.
    Z pewnością. Dlatego życzę Marie, aby przeżyła jeszcze wiele lat w szczęściu i zdrowiu. :bigsmile:

    Niestety frakcja "dobrze wychowanych" nie popisała nie specjalnie w tym wątku. Zwalczanie agresji i chamstwa w cudzych wypowiedziach nie polega na tym, że się agresywnie i po chamsku najeżdża na ludzi, którzy coś tam napisali.
  • [cite] Maciek:[/cite]Niestety frakcja "dobrze wychowanych" nie popisała nie specjalnie w tym wątku. Zwalczanie agresji i chamstwa w cudzych wypowiedziach nie polega na tym, że się agresywnie i po chamsku najeżdża na ludzi, którzy coś tam napisali.

    a byłbyś uprzejmy wskazać, w których to wypowiedziach? bo moze cos przeoczyłam
    [cite] Tomasz i Ewa:[/cite]O jakim slownictwie piszesz Kociaro?

    T

    o takim parę wpisów wcześniej, a co do oburzania-to sam przeczytaj
    tylko szczerze dodam-nie zapamiętałam, czy chodzi o Ciebie:cool:
  • Na przykład w Twoim:

    hehehe-wpisy Małgorzaty jako żywo pasują do tych wpisów, które p. Najfeld tak ostro krytykowała:devil:
    coś w tym musi być:tongue:


    Co chciałaś przez to powiedzieć?
  • Ale jak rozumiem wpisy Małgorzaty były pierwsze? Zresztą nie brnijmy już w to, bo robi się paskownica... Pewne osoby mają większe fory inne mniejsze i wszyscy wiemy o co chodzi:tongue::wink:
  • [cite] Maciek:[/cite]Na przykład w Twoim:

    hehehe-wpisy Małgorzaty jako żywo pasują do tych wpisów, które p. Najfeld tak ostro krytykowała:devil:
    coś w tym musi być:tongue:


    Co chciałaś przez to powiedzieć?

    a gdzie tu chamstwo i agresja:shocked::shocked::shocked:

    znowu doszukiwanie się z Twojej strony i nadinterpretacja
    raczej bym powiedziała, ze (z Twojej strony) to bardziej niezrozumienie, skoro najpierw cytujesz, a potem dopytujesz, co miałam na myśli

    wiesz, jak się uprzeć, to można nawet uznać, ze ktoś, kto powie np. "parasol" na pewno miał coś złego na myśli i na pewno chciał komuś ubliżyć i dokopać
  • Zapytałem, co miałaś na myśli i odpowiedzi nie otrzymałem. Wcale mnie to nie dziwi, bo sytuacja jest dość czytelna. Pani Najfeld cytowała teksty z homo-portalu, na którym użytkownicy chwalili się swoimi dewiacyjnymi zachowaniami seksualnymi. Ty stwierdziłaś, że medyczna analiza takich zachowań, którą przestawiła Małgorzata, "jako żywo pasuje" do tych seks-ogłoszeń i że "coś w tym musi być". Innymi słowy, postawiłaś Małgorzatę w jednym rzędzie z tymi ludźmi i puszczając oko zasugerowałaś, że Małgorzata też się do nich może zaliczać.

    Najzabawniejsze jest w tym wszystkim Twoje oburzenie, że takie przysrywanie nazywam agresją i chamstwem. Znasz lepsze określenie? :wink:
  • [cite] Tomasz i Ewa:[/cite]Jesli mnie cokolwiek oburza, to proby podkopania i zniszczenia instytucji rodziny, poprzez promocje zboczen, homopropagande i propagowanie destrukcyjnych spolecznie zachowan.

    T

    a tak na marginesie-moim zdaniem popartym niezłym doswiadczeniem poprzez moją pracę wynika, ze dużo gorszym zagrożeniem dla właściwego rozwoju dzieci, dla więzi w rodzinie i dla samej rodziny są rzeczy znacznie gorsze-a mianowicie uzależnienia młodocianych od środków uzależniających-narkotyków, alkoholu

    homoseksualista raczej nie namówi kolegi na seks z nim, ale na pewno uda mu się namówic na tabletę albo innego skręta

    i szczerze powiem: to mnie martwi bardziej, bo szukamy zagrozenia niekoniecznie tam, gdzie należy
    albo demonizujemy jedno zjawisko, zapominając o faktycznych, realnych zagrożeniach dla Waszych dzieci i dzieci z Waszych rodzin, dziecio Waszych znajomych i przyjaciół
  • [cite] Maciek:[/cite]Zapytałem, co miałaś na myśli i odpowiedzi nie otrzymałem. :
    popatrz, popatrz-to zupełnie jak ja: też kilkakrotnie nie otrzymałam odpowiedzi na moje pytania

    a z reszty Twojej wypowiedzi wynika jedno: po prostru zinterpretowałeś tak, jak Ci wygodnie i jak pasuje do ducha tego wątku
    [cite] Maciek:[/cite] Pani Najfeld cytowała teksty z homo-portalu, na którym użytkownicy chwalili się swoimi dewiacyjnymi zachowaniami seksualnymi. Ty stwierdziłaś, że medyczna analiza takich zachowań, którą przestawiła Małgorzata, "jako żywo pasuje" do tych seks-ogłoszeń :

    a nie wpadłeś, że chodzi po prostu o język, jakim posługuje się i Małgorzata i ogłoszeniodawcy?
    nie wpadłeś, bo prosciej było wyszukiwać wydumane argumenty(lub dokonywać wnikliwej analizy czegos, czego nie ma) na poparcie własnej tezy
  • [cite] kociara:[/cite]a nie wpadłeś, że chodzi po prostu o język, jakim posługuje się i Małgorzata i ogłoszeniodawcy?
    Małgorzata posługuje się innym językiem, bo co innego ma do przekazania.

    Skąd się wzięło słowo "homofobia"? Otóż miało ono określać rodzaj zaburzenia psychicznego, w którym osoba o skłonnościach homoseksualnych, których nie akceptuje, atakuje i nienawidzi innych homoseksualistów. Jest to podstawowy model atakowania ludzi, którzy są przeciwni zrównywaniu homo- i heteroseksualizmu. Sugeruje się mianowicie, że skoro tak postępują, to sami muszą mieć problemy ze swoją orientacją. I Ty postąpiłaś dokładnie tak samo.
  • Myśłę, że w homofobii chodzi przede wszystkim o agresję i język którym posługują się co poniektóre osoby. Jeżeli słysze od kogoś, nie zaakceptuje nigdy homoseksualizmu, bo to grzech, niezgodne z pr. naturalnym wywodzącym się od Boga. To ok. oczywiście wszyscy mają prawo do emocji i nawet najkulturalniejsza osoba może nie wytrzymać jeżeli obraża się w to co on wierzy co dla niego jest ważne. Jak już pisałam mi też parady gejowskie, gdzie poprzebierani za zakonnice i księża, praz półnadzy homo stymulują stosunki seksulane - też się nie podobają. Nawet zrozumiałabym na to ostrą reakcję. Ale posty które krytykujemy są pełne agresji i nienawiści do wszystkich "praktykujących" homoseksualistów, próbuje się ich zdyskredytować poprzez wulagarne opisy ich stosunków.
    A proszę mi powiedzieć co jest pięknego w stosunku pary hetero, który odbywa się dajmy na to, po pijaku w toalecie publicznej? Czy z tego powodu, że część hetero prowadzi bardzo rozwiązłe życie, zmienia partnerów jak rękawiczki, uczestniczy w porno portalach randkowych - należy wysuwać wniosek że wszystkie realacje heteroseksualne tak wyglądają?

    Gdyby p. Adler się lepiej przygotował to też mógłby z takich portali przygotować wyciąg i byłoby starcie - kto potrafii być bardziej perweryjny.
  • Można sobie odpuścić kadzidełka, ale fototerapia działa cuda, nie mówiąc już o sporcie - wydzielające się endorfiny działają cudownie. Wiem, wiem przy porodzie jest podobnie, ale pomimo wszystko trudno rodzić co dziennie - nawet Małgorzacie:tongue::wink:
  • Przeczytaj swoje posty Małgorzato, a może znajdziesz odpowiedź...
  • [cite] Anka:[/cite]Gdyby p. Adler się lepiej przygotował to też mógłby z takich portali przygotować wyciąg i byłoby starcie - kto potrafii być bardziej perweryjny.
    Rozumiem, że stawiasz pani Najfeld zarzut, że prowadzi się niemoralnie i że także na nią by się znalazły materiały w internecie, gdyby lepiej poszukać. :confused:
  • Tomku, taka sama rada dla Ciebie jak i dla Małgorzaty. Przeczytaj jeszcze raz całą dyskusję, zobacz kto na co jakie dawał argumenty, a wtedy może zobaczysz czy zacytowany przeze mnie post ma na celu usprawiedliwianie "pederastii" i do czego tak naprawdę się odnosi.

    Zresztą ja nie mam co usprawiedliwiać, bo zgoła odmienne poglądy.
  • Ok. rozmwoca p. Najfeld jaki byl kazdy wie, ona jednak to co znalazla na jego portalu rozszerzyla na cale srodowisko.
  • Jeżeli Cię uraziłam to wybacz, ciągle tu wszyscy mówią o braku poczucia humoru, więc nie przypuszczałam, że ten tekst zostanie przez Ciebie odebrany jako brak tolerancji dla osób wielodzietnych.:shocked::shocked::shocked:
  • [cite] Agulec:[/cite]

    Anka albo głupią udajesz, albo nie wiem co:shocked:A gdzie panowie maja sobie wsadzać, jak nie w odbyt, to jedyna na tyle duża dziura, żeby imitowac normalny stosunek. Nie udawaj, że nie wiedziałaś, że oni w ogóle to robia:confused:
    Przeciez oni spotykaja sie głównie po to, żeby to robić, to ich kręci po prostu.

    No cóż, ziew nad ziewy...

    A może wcale nie udaję głupiej? takie rozwiązanie zagadki też możliwe. Kolejna sprawa, może stąd wiem, że nie wszyscy homoseksuliści uprawiają sex analny wynika z tego - co już wyjasniłam Tomkowi, że jestem mężczyzną, ktory odwala ściemę na forum i to w dodatku.... Homosiem!!!!:tongue::tongue::tongue::wink:
  • Szkoda, że nie umiesz czytać uwaznie, dowiedziałabyś się jakie są poglądy Qmammy nt homoseksualistów.

    A tak poza tym to bardzo się cieszę, ze poprawil Ci się humor, w sumie im więcej uśmiechu tym więcej tworzy się pozytywnej energii w okół...

    Peace, love
    Anka:rasta:
  • Oj, chyba się nie poprawił...:cry:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.