Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jaka piła łańcuchowa dla kobiety?

edytowano listopad 2012 w Pomagajmy sobie
Panowie i Panie. Muszę pociąć w cholerę drzewa. Siekierą nie mam siły. Wymyśliła,, ze kupię sobie jakaś mała piłę łańcuchową, najlepiej na prąd. Jest cos takiego, co jest bezpieczne dla blondynki ;-)?
«1

Komentarz

  • Joanno, nie pomogę...


    ale

    SZACUN KOBIETO!
  • Miałam 11 lat jak dorwałam ruską łańcuchową pod nieobecność ojca. To było silniejsze ode mnie. Nigdy wiecej nie powtórzyłam tego wyczynu.
  • O tym samym myślałam ze dwa lata temu, ale mnie przestraszono. Też chętnie posłucham o tych piłach, może jednak na paliwo, bo prąd nie w każdym starym sadzie dają. 
  • edytowano listopad 2012
    @Joanna9 - łańcuchową tniesz na klocki, a potem i tak musi pójść w ruch siekiera.

    Spalinówka jest dużo cięższa.
  • Ja mam głownie gałęzie do pocięcia. Takie troche grubsze.
    A odnośnie wcześniejszych postów. Wiecie... Ja to ekonomista jestem od urodzenia, a do tego corka Adama Slodowego i mam taka zasadę. Umiesz liczyć, licz na siebie ;-)
  • Własnie. Zawsze prosić, bo pan ma czas lub nie.
  • Jak na raz to może lepiej wypożyczyć?
  • UlaUla
    edytowano listopad 2012
    Takie galezie cielam pila na prad. ALe jaka to byla firma - teraz nie pamietam. Mi sie wydaje nieco poreczniejsza i bezpieczniejsza niz spalinowa ;) Wazne, zeby zrobic sobie miejsce pracy, np. stół z palety, albo stojak z krzyzaków w którym mozesz troche zaklinowac galezie, zeby nie lataly.
  • Takie krzyżaki da radę kupić czasem w Lidlu. Ja użyłem do polan, więc mi się w końcu pogiął (choć miał wytrzymać), ale na gałęzie powinien wystarczyć. I rzeczywiście wystarczy elepstryczna.
  •  I rzeczywiście wystarczy elepstryczna.
    Ano widzisz, pewnie lepsza niż ta na prąd ;) Cuda techniki...
  • Joasiu a może pomyślisz nad kupnem piły elektrycznej- tarczowej. Mam takową, polecam nawet dla blondynek. Sama piłuję bez pomocy drugiej osoby.
  • @ania49 myślisz o krajzedze? Taka z blatem?
  • @Savia coś takiego, tylko delikatniejszego w obsłudze, na normalny prad 1 fazowy, czy jakoś tak. Ja mam taką z heblarką.
  • edytowano listopad 2012
    No to wiem jaka. Na takiej z małą tarcza ciełam deski na dach drewutni gdy byłam małolata. Za pozwoleniem taty tym razem. One rzeczywiście sa bezpieczne, bo co najwyżej moze "odbić" kawałek drewna.
  • kiedyś próbowałam swoich sił na spalinóce. Plener rzeżbiarski dawno temu. Palce i głowe mam całe, ale... zdecydowanie nie jest to zajecie dla kobiety


    to mówiłam ja złota raczka.
  • No wlasnie tarczowa sie była "zajechała" . Tak myślę, że taka mała elektryczna to bedzie dobra, bo sobie z nia pójdę dokąd nas kabel puści ;-)
    Tylko nie wiem, czy te firmy "uduś" są czegoś warte?
  • edytowano listopad 2012
    Jes!!! To jest to!!!! Mikołaju, piłę chcę!!!!







    Żartowałam ;-)
  • Joanno)
    gałęzie tnie się taką fajną maszynką, wpychasz gałęzie od góry i na dole wylatują już pocięte. Nie kosztuje to bardzo dużo, a nawet dzieciaki sobie z tym poradzą. ( kwestia tylko jak grube masz te gałęzie)
  • Takie z drzew owocowych. Najgrubsza to mniej wiecej grubość ręki. Generalnie to ciupałam siekierą, ale ostatnio z sił opadłam i kombinuje jak tu sobie życie ulepszyć.
  • To takie szły mojemu ojcu przez maszynkę. Koło poludnia zadzwonię i zapytam, jakiej miał firmy i ile kosztowała,
  • na tarczowej
  • Pioszo54 ma rację kupić piłę montowaną pod stolikiem tak że tylko latająca tarcza jest widoczna. Trzeba stać z boku bo jak się cos z niej urwie to lepiej nie stać na jej drodze.

    Nie należy piłą łańcuchową ciąć z "z dołu do góry" Czyli górną częścią to jest zakazane. Tak zginął mój znajomy. Wykrwawił się na śmierć.Piła poleciała do góry nie był w stanie zatrzymac jej rękami i zatrzymała się na ramieniu po tej stronie gdzie aorta.
  • Oj, no to mnie przestraszyłeś. Dlatego ja myślałam o czymś małym, jeżeli w ogóle coś takiego jest dostępne na rynku.
  • Łańcuchowe to nie zabawa. Nawet małe. Już bezpieczniejsza mala elektryczna to tzw. lisi ogon.
  • edytowano listopad 2012
    O taka:

    image
  • edytowano listopad 2012
    Pioszo54 ma rację kupić piłę montowaną pod stolikiem tak że tylko latająca tarcza jest widoczna. Trzeba stać z boku bo jak się cos z niej urwie to lepiej nie stać na jej drodze.

    Nie należy piłą łańcuchową ciąć z "z dołu do góry" Czyli górną częścią to jest zakazane. Tak zginął mój znajomy. Wykrwawił się na śmierć.Piła poleciała do góry nie był w stanie zatrzymac jej rękami i zatrzymała się na ramieniu po tej stronie gdzie aorta.
    @Zbyszek też znam taki przypadek,czyżby niedaleko nas to sie stało?
  • Panowie i Panie. Muszę pociąć w cholerę drzewa. Siekierą nie mam siły. Wymyśliła,, ze kupię sobie jakaś mała piłę łańcuchową, najlepiej na prąd. Jest cos takiego, co jest bezpieczne dla blondynki ;-)?
    Joanno !Ty nawet nie próbuj tego robić. 
    Wez lepiej kogoś kto Co to potnie,naprawdę.  
    Jakiegoś chłopa np.i zapłać mu.

  • Peem tak, zglebilam temat bezpieczeństwa/niebezpieczeństwa używania takiej piły i cóż... Nie mam wyjścia. Po prostu muszę.
    Jak rodzilam 8 dziecko, to sie nasłuchalam, jakie to niebezpieczne, zagraża życiu itp. A ja urodziłam potem jeszcze jedno i żyje, wiec co tam taka piła. Dam radę ;-)
  • Peem tak, zglebilam temat bezpieczeństwa/niebezpieczeństwa używania takiej piły i cóż... Nie mam wyjścia. Po prostu muszę.
    Jak rodzilam 8 dziecko, to sie nasłuchalam, jakie to niebezpieczne, zagraża życiu itp. A ja urodziłam potem jeszcze jedno i żyje, wiec co tam taka piła. Dam radę ;-)
    A masz tyle siły?? ;)
     Toż Ty kobietka jesteś.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.