Pytanie jak w temacie, jestem bardzo ciekawa Waszych opinii na ten temat. Nasza dentystka zaleca fluoryzację mleczaków raz na 3 miesiące (koszt 80zł, NFZ tego nie refunduje). Tymczasem w książce "Poradnik dla zielonych rodziców" przeczytałam, że fluor jest dość toksyczny, że w wiekszości krajów Europy Zachodniej fluoryzacja nie jest już stosowana, że przeciwne stosowaniu fluoru są największe autorytety medyczne, m.in. dr Arvid Carlsson, laureat Nagrody Nobla. No i nie wiem, co robić.
Pastę używam Nenedent (czy Bobodent), dostępna tylko w aptekach, bez fluoru. Synek ma 2 latka, w książce piszą, że dzieci średnio do 7 roku życia nie potrafią skutecznie wypluwać pasty po umyciu zębów. Staram się uczyć M. płukania buzi po myciu zębów, ale na razie kiepsko idzie. Ale czy z kolei brak fluoru nie sprzyja próchnicy? Proszę doświadczone mamy o radę...